Papież: Kościół trzeba zawsze reformować

(fot. CTV)
PAP / psd

Papież Franciszek powiedział, że “Kościół trzeba zawsze reformować", bo jego członkowie są "grzesznikami i potrzebują nawrócenia". To słowa z papieskiego kazania podczas sobotniej mszy w Domu świętej Marty.

W krótkim kazaniu, które przytoczyło Radio Watykańskie, Franciszek zachęcił uczestników mszy do modlitwy o to, aby Kościół był zawsze źródłem łask i by oparty był na Chrystusie i mu wierny. Papież modlił się o to, by członkowie Kościoła pozwalali się zawsze nawracać przez Jezusa.

Franciszek przypomniał, że obchodzona w sobotę uroczystość bazyliki świętego Jana na Lateranie, kościoła katedralnego papieża, w rocznicę poświęcenia w 324 roku jest też świętem Kościoła w Rzymie i Kościoła powszechnego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: Kościół trzeba zawsze reformować
Komentarze (4)
L
LadyChapel
10 listopada 2013, 00:55
Luter, Kalwin, Zwingli, Hus... Oni też chcieli reformować chorujący kościół. Ale kościół nie chciał zdrowieć - wymyślił kontrreformację, tzn. został przy tym co jest tylko reformatorów przegnał albo palił. Reformatorzy nie chcieli rozłamu, oni chcieli naprawy a tej nie chciał kościół katolicki. Czy teraz coś się zmieni? Wątpię..
O
olek
9 listopada 2013, 23:18
To papież w dniu Rocznicy poświęcenia Bazyli na Lateranie (Kościół katedralny biskupa Rzymu!) nie sprawował tam Mszy św. tylko w kaplicy Domu św. Marty?!
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
9 listopada 2013, 22:48
O ile jakieś pozory pobożności maryjnej są zachowywane, to kult Ducha Świętego w wykonaniu Franciszka jest zupełną katastrofą. Zero, null. Duch Święty jest pomijany prawie zupełnym milczeniem.  Z drugiej strony, to może i dobrze (z szacunku dla Ducha). Kościoła się nie reformuje tylko odnawia, ożywia, umacnia, pobudza. Kościoły reformowane zwykle się dzielą i powoli umierają (patrz protestanci).
W
wierny
9 listopada 2013, 17:21
No tak święto bazyliki na Lateranie a uroczystość zesłania Ducha Świętego. Faktycznie Kościół trzeba reformować skoro nie ma szacunku do samego Boga. Święto Zesłania Ducha Świętego powinno trwać osiem dni czyli tyle ile Boże Narodzenie i Zmartwychwstanie. Nie rozumiem dlaczego Duch Święty jest tak mało ceniony jak Jego zesłanie utworzyło Kościół, bez którego nie ma zbawienie i próżne byłyby wysiłki apostolskie. Przecież podobnie jak Chrystus stąpił On na ziemię tyle, że niewidzialnie, ale to dzięki Niemu aktualizuje się zbawcza misja Chrystusa, to dzięki Jego mocy dochodzi do konsekracji Eucharystii, to dzięki mocy Ducha Świętego zaistniało Wcielenie. Więc jak to tak? Budynek ważniejszy od Osoby Boskiej i Jej dzieł?