"Papież nie myśli w kategoriach czarne i białe"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.jezuici.pl)
KAI / kk

Spotkanie Franciszka z Donaldem Trumpem w Watykanie w środę 24 czerwca było "wydarzeniem ważnym i w jakimś sensie niezbędnym", pisze w najnowszym numerze dwutygodnika włoskich jezuitów "La Civiltà Cattolica" jego redaktor naczelny ks. Antonio Spadaro. Zaznacza on, że spotkanie to było jednocześnie "potencjalnie nieprzewidywalne w porównaniu z innymi, które je poprzedziły i to sprawiło, że było ono faktycznie momentem szczerości".

Tym też tłumaczy się zainteresowanie ze strony środków przekazu, dostrzegających w papieżu i prezydencie "przeciwieństwo" w wielu kwestiach. "Papież jednak nie jest ideologiem i nie myśli w kategoriach czarne i białe", dodaje włoski jezuita, który jak się uważa jest z w bliskiej zażyłości z Franciszkiem.

"Franciszek jest także wielkim realistą: wie, że sytuację światową cechuje w tym momencie poważny kryzys. A zagrożeni są najczęściej najsłabsi. Nasilają się nacjonalizmy, populizmy i rosną mury. Franciszek, papież pomostów, chce mówić z każdym szefem państwa, który go o to poprosi, ponieważ w sytuacji kryzysu nie ma całkowicie «dobrych» ani «złych». Dlatego nie wchodzi w ustalone góry alianse, zachowując właściwy dystans pomiędzy wymiarem politycznym i wartościami duchowymi", pisze ks. Spadaro.

DEON.PL POLECA

Jest on przekonany, że wraz z Franciszkiem "kończy się proces konstantynizmu, w którym realizuje się organiczna więź pomiędzy kulturą, polityką, instytucjami Kościołem. Jeden z wyraźnych rysów geopolityki Bergoglio polega na tym, by nie udzielać władzy teologicznego oparcia, dzięki któremu mogłaby narzucić się bądź znaleźć nieprzyjaciela, z którym mogłaby walczyć. Duchowość nie może wiązać się z rządami czy układami wojskowymi: jest ona na służbie wszystkich ludzi. Religie nie mogą widzieć w niektórych zaprzysięgłych wrogów ani w innych wiecznych przyjaciół. Pokusa rzucenia boskiego światła na władze polityczną, która wykorzystałaby je dla własnych celów, jest powszechna. Także w części świata katolickiego powraca czasem podobna pokusa, wiara nie potrzebuje jednak oparcia we władzy", pisze naczelny dwutygodnika "La Civiltà Cattolica" w komentarzu poświęconym majowej audiencji papieża dla amerykańskiego prezydenta.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Papież nie myśli w kategoriach czarne i białe"
Komentarze (1)
1 czerwca 2017, 22:01
Przypominam jedynie,że wszelka władza pochodzi od Boga i żadne mędrkowanie tego nie zmieni.