Papież: nie zamykajmy serca na cud kapłaństwa
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.jezuici.pl)
KAI / ml
O znaczeniu cudu kapłaństwa Chrystusa, który ofiarował samego siebie na odpuszczenie grzechów, wstawia się za nami u Ojca i powtórnie przyjdzie, by ustanowić ostateczne królestwo Boże mówił dziś papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
Ojciec Święty nawiązując do pierwszego czytania dzisiejszej liturgii (Hbr 9,15.24-28), mówiącego o kapłaństwie Chrystusa zaznaczył, że jest ono największym cudem. Podkreślił trzy etapy tego wyjątkowego kapłaństwa.
Pierwszym z nich jest dzieło Odkupienia. Podczas gdy kapłani Starego Przymierza musieli składać ofiary każdego roku, "Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu". Poprzez ten cud doprowadził nas do Ojca, odtworzył harmonię stworzenia - zaznaczył Franciszek.
Drugi cud Chrystusowego kapłaństwa to modlitwa za nas. "Podczas gdy modlimy się tutaj, On modli się za nas, za każdego z nas, aby nie zabrakło nam wiary" - powiedział papież. Zauważył, że wiele razy ludzie proszą kapłanów o modlitwę, bowiem zwłaszcza w ofierze Mszy św. ich modlitwa posiada szczególną moc.
Trzeci cud nastąpi, kiedy Chrystus powróci, aby ustanowić swoje ostateczne królestwo, kiedy doprowadzi nas wszystkich do Ojca:
"Jest ten wielki cud, to kapłaństwo Jezusa w trzech etapach - kiedy wybacza nam grzechy raz na zawsze; kiedy wstawia się teraz za nami; i ten który nastąpi, kiedy On powróci. Ale jest też przeciwieństwo - niewybaczalne bluźnierstwo. Z bólem słuchamy tych słów Jezusa, ale skoro to mówi to, jest to prawdą: «wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia (Mk 3, 28-29)» - a wiemy, że Pan wybacza wszystko, jeśli otworzymy trochę serce. Wszystko! - Grzechy i wszelkie bluźnierstwa. - Ale kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia" - powiedział Ojciec Święty.
Franciszek wyjaśnił, że Pan Jezus otrzymał namaszczenie na kapłana już w łonie Maryi Panny, namaszczenie będące dziełem Ducha Świętego. Ten, kto przeciw temu bluźni, bluźni także przeciw fundamentowi miłości Boga, którym jest odkupienie, nowe stworzenie, przeciw kapłaństwu Chrystusa. Zaznaczył, że kto przeciw temu bluźni jest zamknięty na przebaczenie, nie chce uzyskać przebaczenia, zaprzeczając namaszczeniu kapłańskiemu Jezusa, będącemu dziełem Ducha Świętego.
"Warto, abyśmy dzisiaj podczas Mszy św. pomyśleli, że tutaj na ołtarzu sprawujemy żywą pamiątkę, bo On będzie obecny, o pierwszym kapłaństwie Jezusa, kiedy ofiaruje swoje życie za nas; jest również żywa pamięć drugiego kapłaństwa, ponieważ On będzie się tutaj modlił; ale także podczas tej Mszy św. - będziemy o tym mówić po «Ojcze nasz» - jest trzecie kapłaństwo Jezusa, kiedy On powróci i nasza nadzieja chwały. Podczas tej Mszy św. pomyślmy o tych pięknych rzeczach. I prośmy o łaskę Pana, aby nasze serce nigdy się nie zamykało na ten cud, na tę wielką bezinteresowność" - zakończył papież swą homilię.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł