Papież udaje się na Sycylię, by wszyscy poznali tego księdza. Został brutalnie zamordowany

(fot. Giuseppe Puglisi / Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / kw

15 września przypada 25 rocznica zabójstwa przez mafię bł. Ks. Józefa (Giuseppe) Puglisiego. Ten, żyjący w XX wieku duchowny jest pierwszym kapłanem-męczennikiem, zamordowanym przez mafię, który został wyniesiony na ołtarze.

W związku z tą rocznicą do Piazza Armerina i Palermo na Sycylii uda się Papież Franciszek.

Józef (Giuseppe) Puglisi urodził się 15 września 1937 r. w Brancaccio na przedmieściach Palermo w ubogiej rodzinie rzemieślniczej. W 1953 r. wstąpił do miejscowego seminarium duchownego, po którego ukończeniu przyjął 2 lipca 1960 r. święcenia kapłańskie w sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady w swym mieście rodzinnym.

Papież do walczących z mafią: diabeł wchodzi przez kieszeń >>

DEON.PL POLECA

W rok później został mianowany wikariuszem w parafii Najświętszego Zbawiciela w dzielnicy Settecannoli, graniczącej z jego stronami rodzinnymi, a w listopadzie 1964 rozpoczął także posługę w pobliskiej parafii św. Jana od Trędowatych w Romagnolo. Od 1962 r. był ponadto spowiednikiem sióstr Zgromadzenia Córek św. Makryny, a od 1963 r. nauczał w różnych kolegiach i instytutach. Wtedy też został kapelanem w sierocińcu im. T. Roosevelta.

Od samego początku swej posługi duszpasterskiej wiele uwagi poświęcał młodym oraz interesował się sprawami społecznymi na peryferiach miasta. Szybko zwrócił uwagę na prace, a następnie nauczanie Soboru Watykańskiego II, którego dokumenty starał się szerzyć i popularyzować wśród swych parafian. Szczególnie pasjonowała go odnowa liturgiczna, a także nauczanie Soboru nt. świeckich, ekumenizmu i Kościołów lokalnych.

W październiku 1970 r. został proboszczem w Godrano - małej wiosce koło Palermo, naznaczonej, podobnie jak wiele innych miejscowości na tych ziemiach, krwawymi walkami między rodzinami. Pracował tam do 31 lipca 1978 r. i w tym czasie udało mu się doprowadzić do pojednania ludzi rozdartych wcześniej przez przemoc.Od października 1980 r. był wicedelegatem regionalnym archidiecezjalnego Ośrodka Powołań a od 5 lutego 1986 r. stał na jego czele.

Uczniom, studentom i innym młodym, którzy przewijali się przez tę placówkę, poświęcił wiele lat życia, organizując dla nich różne spotkania i szkolenia oraz troszcząc się o ich formację chrześcijańską.

W Palermo i innych miastach wyspy był współtwórcą i animatorem licznych ruchów kościelnych, jak "Obecność Ewangelii", Akcja Katolicka, "Ekipy Notre Dame" lub "Wędrować Razem". Od 1990 r. rozwijał swoją działalność także w Domu Maryi Panny Schronienia w Boccadifalco, założonym jeszcze przez kard. Ernesto Ruffiniego (1888-1967; arcybiskupa Palermo w latach 1946-67), dla młodych kobiet i matek, doświadczających różnych trudności.

29 listopada 1993 r. otworzył w swym rodzinnym Brancaccio ośrodek "Ojcze Nasz" dla młodzieży i rodzin z tego obszaru. Współpracował z miejscowymi świeckimi w stowarzyszeniu działającym na rzecz praw obywatelskich mieszkańców oraz ujawniającym nadużycia wobec nich i ubóstwo, którego byli ofiarami. Szybko też działający tam ludzie zaczęli dostawać pogróżki i byli zastraszani.

Stolica Apostolska: spisek zła mafii zwalcza się codzienną łagodną i odważną praktyką Ewangelii

Należy pamiętać, że były to tereny od dawna kontrolowane przez mafię, która m.in. wydawała zezwolenie na niemal każdą działalność, żądając zapłaty w zamian za "ochronę". Ks. Puglisi, zwany przez swych parafian i przyjaciół "Pino", nie chciał ani płacić, ani brać pieniędzy od mafiosów. I to właśnie ta działalność społeczna na rzecz potrzebujących i wykluczonych, a zarazem sprzeciw wobec działań tej organizacji, stały się głównym powodem mafijnych ataków na niego, co w efekcie doprowadziło do tragedii.

Kapłan liczył się z taką możliwością i gdy 15 września 1993 - w dniu jego 56. urodzin - do jego mieszkania przyszli nasłani mordercy, powitał ich z uśmiechem słowami: "Czekałem na was". Zginął od strzału w kark. Wiadomość o tragicznej śmierci powszechnie szanowanego i kochanego kapłana rozeszła się błyskawicznie po całej Sycylii, wywołując nie tylko powszechny żal, ale równie powszechne oburzenie.

Tym razem ludzie nie dali się zastraszyć, władze szybko ustaliły zabójców i w sumie 6 mafiosów stanęło przed sądem, który 14 kwietnia 1998 r. skazał ich na dożywotnie więzienie. Dla upamiętnienia mężnego i bohaterskiego duchownego, od 1994 r. każdego 15 września rozpoczyna się rok duszpasterski w archidiecezji Palermo. Imię ks. Puglisiego nosi obecnie wiele szkół, ośrodków społecznych i sportowych, ulic i placów w samym mieście, w całej Sycylii i we Włoszech.

W Stanach Zjednoczonych, Kongu i Australii odbywają się co roku uroczystości ku jego czci. W grudniu 1998 r. ówczesny arcybiskup Palermo kard. De Giorgi poprosił diecezjalny sąd kościelny o uznanie śmierci ks. Puglisiego za męczeństwo. W maju 2001 r. sprawa ze szczebla archidiecezji trafiła do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, która w czerwcu 2012 r. wyraziła zgodę na wydanie dekretu uznaniu męczeństwa kapłana. 25 maja 2013 r. w Palermo kard. Salvatore De Giorgi w imieniu papieża ogłosił go błogosławionym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież udaje się na Sycylię, by wszyscy poznali tego księdza. Został brutalnie zamordowany
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.