Papież zdjął suspensę z b. ministra sandinistów

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
PAP / drr

Papież Franciszek zdjął z suspendowanego księdza, który przyłączył się do sandinistów, Miguela D'Escoto Brockmanna, ministra spraw zagranicznych Nikaragui w latach 1979-90, zakaz sprawowania czynności kapłańskich. Suspensę na D'Escoto nałożył Jan Paweł II.

Lewicowo-chrześcijański Sandinistowski Front Wyzwolenia Narodowego (FSLN, sandiniści), który nazwę przyjął na część lidera nikaraguańskiego ruchu oporu, Augusto Sandino, walczącego z okupacją Stanów Zjednoczonych w latach 30., sprawował władzę w latach 1979-1990. Sandiniści, popierający teologię wyzwolenia, obalili w 1979 roku proamerykański reżim Anastasio Somozy.

Obecnie 81-letni D'Escoto Brockmann prosił niedawno listownie papieża o zezwolenie mu na odprawianie mszy św. przed śmiercią. W poniedziałek Watykan podał, że Franciszek przychylił się do jego prośby.

Jan Paweł II krytykował teologię wyzwolenia i w 1985 r. zawiesił w czynnościach kapłańskich trzech księży, w tym D'Escoto, za złamanie kościelnego zakazu sprawowania funkcji rządowych.

DEON.PL POLECA

Zdaniem ekspertów wrogi stosunek Jana Pawła II do ruchu wynikał - oprócz względów doktrynalnych - z niezrozumienia, albo niedocenienia specyfiki kapitalizmu w Ameryce Łacińskiej, gdzie ma on znacznie bardziej "drapieżny" charakter niż w Europie, obfituje w wyzysk świata pracy i generuje większe nierówności społeczne. Według watykanisty Roberto Suro istotne były również obawy papieża o zagrożoną przez teologię wyzwolenia jedność Kościoła w Ameryce Łacińskiej.

Franciszek, który w latach 1973-1979 był młodym prowincjałem jezuitów w Argentynie, podzielał sprzeciw Jana Pawła II wobec marksistowskich założeń teologii wyzwolenia. Ale już jako papież wzywa do większego miłosierdzia i wskazał, że inny symbol teologii wyzwolenia, abp San Salwadoru Oscar Romero, zamordowany przez członków salwadorskich komand śmierci zostanie wkrótce beatyfikowany.

W latach 80. D'Escoto został nagrodzony Międzynarodową Leninowską Nagrodą Pokoju i Nagrodą Thomasa Mertona, przyznawaną za walkę o sprawiedliwość przez pozarządową organizację z Pittsburgha - Ośrodek na rzecz Pokoju i Sprawiedliwości Społecznej im. Thomasa Mertona. W latach 2008-2009 D'Escoto był przewodniczącym Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież zdjął suspensę z b. ministra sandinistów
Komentarze (8)
M
Marianna
6 sierpnia 2014, 12:11
Zdjęcie suspensy chyba nie pomogło panu ministrowi, skoro od razu powrócił do gadania głupot: "Duch Święty wysyła nam nowinę przez Fidela Castro. To nowina Jezusa, potrzeby (...) utworzenia królestwa Bożego na ziemi" http://www.laprensa.com.ni/2014/08/05/ambito/206365-descoto-fidel-castro-elegido http://rorate-caeli.blogspot.com/2014/08/in-new-declarations-priest-pardoned-by.html
10 sierpnia 2014, 00:14
Zdjęcie tej suspensy wobec podeszłego wieku suspendowanego księdza nie jest niczym ani złym, ani niezrozumiałym. Wielu ludzi jednak lubuje się w wyszukiwaniu ukrytych powodów takiego cofnięcia suspensy, tak jak wielu robiło wcześniej wszystko, by upolować Benedykta XVI po cofnięciu ekskomuniki z lefebrystów.  A jak tak sobie po cichu myślę, że zarówno błędy tkwiły po stronie i lefebrystów, którzy potraktowali JPII jak chłopka-roztropka, jak i po stronie zwolenników teologii wyzwolenia, którzy takoż go potraktowali. Następcy JPII robią wszystko, by przywrócić jedność.  Z tym że lefebryści robią wszystko, by się NIE pojednać, chociaż żal, a ten ksiądz po prostu starzeje się i dlatego poprosił o odwieszenie kary...I TYLKO dlatego to otrzymał. No jakoś tak to widzę!
jazmig jazmig
6 sierpnia 2014, 11:18
Czy Deon musi powtarzac głupoty PAPki? JPII doskonale znał zarowno teologię wyzwolenia, jak i kapitalizm w tych krajach. Tego konkretnego księdza suspendował za to, że był on czynnym politykie - ministrem, czego prawo kanoniczne zabrania. Pomimo wezwań papieża facet pozostawał ministrem, dlatego został suspendowany. Teraz (mam nadzieję) wsypowiadał się z grzechu nieposłuszeństwa, więc obecny papież  cofnął suspendę. Co do teologii wyzwolenia, to była to maksistowska filozofia, a nie żadna teologia, dlatego JPII zabronił jej stosowawania w KK.
J
JK
6 sierpnia 2014, 00:09
Czyżby autor artykułu sugerował, że Jan Paweł II i Kard. Ratzinger zbyt pochopnie odcięli się od teologii wyzwolenia?
6 sierpnia 2014, 08:44
Nie wiem, gdzie udało Ci się to wyczytać.
jazmig jazmig
6 sierpnia 2014, 11:21
Zdaniem ekspertów wrogi stosunek Jana Pawła II do ruchu wynikał - oprócz względów doktrynalnych - z niezrozumienia, albo niedocenienia specyfiki kapitalizmu w Ameryce Łacińskiej, gdzie ma on znacznie bardziej "drapieżny" charakter niż w Europie, obfituje w wyzysk świata pracy i generuje większe nierówności społeczne. Według watykanisty Roberto Suro istotne były również obawy papieża o zagrożoną przez teologię wyzwolenia jedność Kościoła w Ameryce Łacińskiej.
6 sierpnia 2014, 11:29
W depeszy PAP: Zdaniem ekspertów wrogi stosunek Jana Pawła II do ruchu wynikał - oprócz względów doktrynalnych - z niezrozumienia, albo niedocenienia specyfiki kapitalizmu w Ameryce Łacińskiej,
6 sierpnia 2014, 11:36
Być może lekceważenie (podtrzymywane nadal) takich opinii ekspertów (bądź "ekspertów") powoduje, że spływają po mnie komentarze takich osób. A jeśli argumentem miałyby być obawy JPII o jedność Kościoła w Ameryce Łacińskiej, to należy uznać, że miał tym bardziej doskonały argument.