Po co Franciszek jeździ do krajów, gdzie katolicy stanowią mniej niż 3 procent?

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
CNA / tvn24 / radiovaticana / mcr / kw

O wizycie papieża w Bangladeszu i Birmie, w których katolicy stanowią niemal niezauważalną mniejszość - mówi ks. Cervellera, dyrektor AsiaNews.

W Bangladeszu i Birmie regularnie dochodzi do ataków na mieszkańców muzułmańskich, chrześcijańskich i hinduistycznych wiosek. To właśnie te kraje odwiedzi papież Franciszek w listopadzie. Jego wizyta ma przynieść pokój i doprowadzić do zażegnania problemów spowodowanych prześladowaniami mniejszości.

Pod koniec sierpnia z Birmy do Bangladeszu musiało uciekać co najmniej czterysta tysięcy mieszkańców. Ich ucieczka była wynikiem walk między muzułmanami Rohingya a birmańskim wojskiem na północnym zachodzie kraju. W obronie muzułmańskiego ludu Rohingya wielokrotnie stawał papież Franciszek. "Wyrzucono ich z Birmy, przechodzą z miejsca na miejsce, bo nigdzie ich nie chcą. Są to dobrzy ludzie, o pokojowym nastawieniu. Nie są chrześcijanami. Są dobrzy. Są to nasi bracia i siostry! Cierpią od lat. Torturowano ich i zabijano, bo kultywują swe tradycje i muzułmańską wiarę." - tak modlił się Franciszek w lutym, podczas modlitwy Anioł Pański.

"Ci ludzie nie mają kraju, są uchodźcami w pełnym tego słowa znaczeniu" - mówi ks. Bernardo Cervellera, dyrektor włoskiej agencji informacyjnej AsiaNews, w rozmowie z Catholic News Agency.

Rozmówca CNA dodaje, że Birma i Bangladesz to kraje, które wciąż się rozwijają, a tym sposobem Kościół jest spychany na "peryferie". Ks. Cervellera zauważa, że papież nie jest gołosłowny i tak jak mówi, wychodzi na peryferie, by spotkać się z katolikami i dodać im nadziei do podtrzymania ich misji.

Ks. Cervellera twierdzi również, że podczas listopadowej wizyty Franciszek zdecydowanie wypowie się przeciwko bieżącym prześladowaniom innych mniejszości w tych krajach. Jest to spowodowane tym, że mniejszość katolicką tworzy wiele mniejszości etnicznych.

Ks. Cervellera podkreśla również, że katolicy żyjący w tych krajach mają również bardzo ważną rolę w rozwoju kraju. Istnieją tam katolickie szpitale, schroniska, kliniki dla biednych, szkoły, kolegia, spółdzielnie pracy. - Ich wiara nie jest monotonna - jak przyznaje ks. Cervellera - ona nadaje sens ich życiu oraz poczucie godności. Choć napotykają na prześladowania ze względu na bycie mniejszością, wydaje się, że to tylko wzmacnia ich wiarę.

- Myślę, że możemy nauczyć się od nich tego entuzjazmu. I być może należy ich wesprzeć w jakiś sposób. Bo przecież ich misja jest również naszą misją. - podsumowuje ks. Cervellera.

*  *  *

W czasie Światowych Dni Młodzieży papież Franciszek poprosił Polaków, by przyłączyli się do modlitwy za uchodźców. Tydzień modlitwy za uchodźców trwa od 1 do 8 października.

Przyłącz się do inicjatywy i zaproś znajomych do udziału w modlitwie [kliknij w baner]:


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Po co Franciszek jeździ do krajów, gdzie katolicy stanowią mniej niż 3 procent?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.