"Pomagajcie odkrywać piękno wiary i życia"
Do pomagania wszystkim w odkrywaniu piękna wiary i życia łaską, które można przeżyć w Kościele, wezwał Franciszek uczestników międzynarodowego Ruchu Cursillos de Cristiandad.
Przyjął ich 30 kwietnia wieczorem na audiencji w wypełnionej nimi Auli Pawła VI w Watykanie. Podkreślił, że "dziś również chcecie głosić Dobrą Nowinę miłości Bożej, zbliżając się do przyjaciół, znajomych, towarzyszy nauki i pracy, aby oni także mogli przeżyć osobiste doświadczenie nieskończonej miłości Chrystusa". Trzecie europejskie spotkanie Ruchu odbywa się w Rzymie od 30 kwietnia do 1 maja.
Papież zwrócił uwagę, że miłość ta "wyzwala i przemienia życie", dlatego "tak bardzo konieczne jest niezmordowane wychodzenie na spotkanie tych, którzy stoją daleko". "Jest to dla was prawdziwe spotkanie wśród przyjaciół, braterskie spotkanie na modlitwie, święta i dzielenia się swym doświadczeniem życia chrześcijańskiego" - zauważył Ojciec Święty po wysłuchaniu wypowiedzi wielu członków Ruchu. Mówili oni o problemach i perspektywach jego rozwoju, zgłaszali różne propozycje.
W odpowiedzi na ich przemówienia Franciszek przedstawił kilka własnych uwag i sugestii, które - jak zaznaczył - mogą być pożyteczne dla ich wzrostu duchowego i ich misji w Kościele i świecie. "Jesteście wezwani do działania, aby ten charyzmat, jaki powierzył wam Pan i który leży u początków Cursillos, przynosił owoce" - zaapelował papież. Zwrócił uwagę, że aby pomagać innym wzrastać w wierze, trzeba "samemu doświadczyć osobiście dobroci i czułości Boga". "Kieruje nami bowiem pragnienie ofiarowania miłosierdzia, gdy sami doświadczamy miłosiernej miłości Ojca" - wyjaśnił gospodarz spotkania.
Tłumaczył następnie, że "Pan chce nas spotykać, mieszkać z nami, być naszym przyjacielem i bratem, naszym nauczycielem, który ukazuje nam drogę, jaką należy kroczyć, aby osiągnąć szczęście". "Bóg nie prosi o nic w zamian, chce tylko, aby Go przyjąć, gdyż Jego miłość jest bezinteresowna, czystym darem" - przypomniał Ojciec Święty. Dodał, że spotkanie z Chrystusem i z miłosierdziem Ojca, które On nam daje, jest możliwe przede wszystkim w sakramentach.
Drugą drogą prowadzącą do Boga jest rozważanie Jego Słowa, szczególnie tzw. lectio divina, dzięki której "możemy słuchać Pana, który wskazuje nam drogę przed nami i dodaje nam odwagi w obliczu niepewności i trudności, jakie niesie z sobą życie". I wreszcie "spotykamy miłość Chrystusa w Kościele" - przekonywał papież. Przypomniał, że "cała wspólnota kościelna ma jako zadanie sprawianie, aby ludzie mogli własnoręcznie dotykać nieskończonego miłosierdzia Bożego".
Kończąc swe przesłanie Franciszek zwrócił uwagę, że "ważne jest, aby tym spotkaniom w małych grupach towarzyszyły elementy sprzyjające otwieraniu się na szerszy wymiar społeczny i kościelny". W tym celu należy włączać w te spotkania tych, którzy podzielają charyzmat Ruchu, ale nie mają zwyczaju brać udziału w spotkaniach grupowych. Kościół jest bowiem "matką o otwartym sercu", która zaprasza nas niekiedy do "zwolnienia kroku", do "odłożenia na bok niepokojów, aby spojrzeć w oczy i słuchać", do "odrzucenia pilnych spraw, aby towarzyszyć temu, kto pozostał na uboczu".
"Jakże pięknie jest pomagać wszystkim, również tym, których przeżywanie ich własnej wiary więcej kosztuje, pozostawać stale w kontakcie z tą matką, będąc zawsze blisko tej wielkiej przyjmującej rodziny, jaką jest Kościół" - powiedział Ojciec Święty. Życzył swym gościom, aby zawsze zachowywali postawę pełną pokory i ufności, pod kierunkiem tej świętej matki - Kościoła, która zawsze szuka dobra wszystkich swych dzieci, aby pozostawali w jedności z pasterzami i zjednoczeni z nimi w ich misji niesienia wszystkim radości Ewangelii.
Skomentuj artykuł