Portugalia: biskupi solidaryzują się z papieżem w walce z pedofilią

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / jp

Portugalscy biskupi w pierwszym dniu rozpoczętego w Fatimie synodu duchowieństwa skierowali do papieża Franciszka przesłanie solidarności w prowadzonej przez niego walce przeciw pedofilii w Kościele.

W swoim dokumencie zwrócili oni uwagę na konieczność działań prewencyjnych w celu wykorzenienia zjawiska wykorzystywania seksualnego małoletnich przez ludzi Kościoła.

- Dziękujemy Ojcu Świętemu za determinację oraz potępienie dramatu wykorzystywania seksualnego małoletnich przez członków Kościoła. Chcemy również działać na rzecz zwalczenia tej rany Kościoła - napisali w liście do papieża portugalscy biskupi.

Portugalski episkopat zapewnił Franciszka o swoim poparciu w walce z pedofilią w Kościele, a także zadeklarował "całkowitą jedność w działaniach na tym polu" podejmowanych przez papieża.

DEON.PL POLECA

- W tym sanktuarium fatimskim, gdzie codziennie prowadzona jest modlitwa za Ojca Świętego prosimy przez wstawiennictwo Matki Kościoła, aby Bóg umocnił Waszą Świątobliwość w tej niezmordowanej misji pocieszania, kierowania i odnawiania Kościoła radością Ewangelii - napisał do Franciszka portugalski episkopat.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Portugalia: biskupi solidaryzują się z papieżem w walce z pedofilią
Komentarze (5)
4 września 2018, 18:11
Dla tych ludzi nie jest ważne, czy oskarżenia są słuszne. Nie chcą przeprowadzić dokładnego śledztwa, aby oczyścić Franciszka z zarzutów, bo doskonale zdają sobie sprawę, że coś jest nie tak i trzeba to ukrywać. To, co jest nie tak, jest częścią ich homoseksualnej agendy i ich dążnością do dokonania zmian w Kościele. Nie ważna jest prawda, w ich systemie filozoficznym istnieją tylko interpretacje. To już nie katolicyzm, troska o zbawienie dusz, ale polityka, szukanie sojuszów. Zresztą te szukanie sojuszów nie tylko ma miejsce w obrębie Kościoła, wsparcie ateistycznego świata zyskali właśnie dzięki umizgom do LGBT, ale też dzięki podnoszeniu kwestii imigracji, ekologii, łamania barier, jedności w różnorodności - wszystkiego tego, co wchodzi w skład lewicowej agendy. Poza tym, już wcześniej te sojusze były tworzone na niwie dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego, z Żydami, protestantami, prawosławnymi, muzułmanami. Ci ludzie doskonale sobie zdają sprawę, że są w tej drużynie mocni i mogą robić co chcą. Nie muszą zważać na takie błahe rzeczy jak sprawiedliwość, winę. Chcą zmiany Kościoła i tylko Franciszek może im to umożliwić.
PP
paton paton
4 września 2018, 17:33
A na czym ta "walka" polega? Jakiś pedofil został pozbawiony stanu duchownego? Znana Kościołowi sprawa jakiegokolwiek pedofila została przekazana władzom świeckim? Mijają lata a Franciszek praktycznie nie zrobił nic w walce z pedofilią. Za to osobiście bronił bp. Juana Barrosa tuszującego pedofilię w Chile.
4 września 2018, 16:23
Dziękuję Bogu, że zesłał nam jednego sprawiedliwego, abp Vigano. "(…) także miasta Sodomę i Gomorę obróciwszy w popiół skazał na zagładę dając przykład [kary] tym, którzy będą żyli bezbożnie, ale wyrwał sprawiedliwego Lota, który uginał się pod ciężarem rozpustnego postępowania ludzi nie liczących się z Bożym prawem - sprawiedliwy bowiem mieszkając wśród nich z dnia na dzień duszę swą sprawiedliwą miał umęczoną przeciwnymi Prawu czynami, które widział i o których słyszał". (2 P 2,6-8)
Baruch Marzel
4 września 2018, 14:49
Na razie to nie wiadomo, czy Franciszek walczył czy krył.
JN
Jan norek
4 września 2018, 17:11
12 Ci6 zaś, jak nierozumne zwierzęta, przeznaczone z natury na schwytanie i zagładę, wypowiadając bluźnierstwa na to, czego nie znają6, podlegną właśnie takiej zagładzie jak one, 13 otrzymując karę jako zapłatę za niesprawiedliwość. Za przyjemność uważają rozpustę uprawianą za dnia7, jako zakały i plugawcy pławią się w swych uciechach7, gdy z wami są przy stole. 14 Oczy mają pełne kobiety cudzołożnej, oczy nie przestające grzeszyć, uwodzą oni dusze nieutwierdzone. Mają serca wyćwiczone w chciwości, synowie przekleństwa. 15 Opuszczając prawą drogę zbłądzili, a poszli drogą Balaama8, syna Bosora, który umiłował zapłatę niesprawiedliwości, 16 ale został skarcony za swoje przestępstwo; juczne bydlę9, pozbawione mowy, przemówiwszy ludzkim głosem powstrzymało głupotę proroka. 17 Ci są źródłami bez wody i obłokami wichrem pędzonymi, których czeka mrok ciemności. 18 Wypowiadając bowiem słowa wyniosłe a próżne, uwodzą żądzami cielesnymi i rozpustą tych, którzy zbyt mało odsuwają się10 od postępujących w błędzie. 19 Wolność im głoszą11, a sami są niewolnikami zepsucia. Komu bowiem kto uległ, temu też służy jako niewolnik. 20 Jeżeli bowiem uciekają od zgnilizny świata przez poznanie Pana i Zbawcy, Jezusa Chrystusa, a potem oddając się jej ponownie zostają pokonani, to koniec ich jest gorszy od początków. 21 Lepiej bowiem byłoby im nie znać drogi sprawiedliwości12, aniżeli poznawszy ją odwrócić się od podanego im świętego przykazania. 22 Spełniło się na nich to, o czym słusznie mówi przysłowie: Pies powrócił do tego, co sam zwymiotował13, a świnia umyta - do kałuży błota. Opamiętaj się ''stos''