Prorocza mewa argentum i wynik konklawe

(fot. ctv)
KAI / pz

Po opadnięciu pierwszych emocji, związanych z wyborem kard. Jorge Mario Bergoglio na papieża, argentyńskie środki przekazu zajęły się również lżejszymi sprawami, ale też dotyczącymi niedawnego konklawe. Katolicka agencja prasowa AICA podała, że ptakiem, który usiadł na kominie Kaplicy Sykstyńskiej, skąd po kolejnych głosowaniach wydobywał się dym - najpierw czarny, a potem biały - była mewa srebrzysta.

Według agencji, w tej sprawie pojawiły się "najróżniejsze, niekiedy zupełnie niedorzeczne komentarze". "Ci, którzy nie potrafią odróżnić gatunków ptaków, przypuszczali, że była to gołębica i robili aluzje do Ducha Świętego, który w owych chwilach miał być natchnieniem przy wyborze papieża" - stwierdza artykuł agencyjny. Dodaje, że inne komentarze nawiązywały do faktu, że dzień dżdżysty i zimny, jak to nieraz bywa w Wiecznym Mieście, zachęcał ptaka do szukania schronienia w tym miejscu.

W rzeczywistości ptakiem, który zatrzymał się na kominie, była mewa z gatunku Larus argentatus, czyli mewa srebrzysta. Nawiązując do łacińskiej nazwy tego gatunku, AICA zwraca uwagę, że drugi jej człon odnosi się do koloru białego, który w heraldyce nazywa się "srebro" (po łacinie: argentum), podobnie jak nazwa kraju, z którego pochodzi nowy papież: Argentyna. Jej zaś nazwa wywodzi się od Rzeki Srebrnej (Rio de la Plata) - najszerszej na świecie, nad którą znajduje się Buenos Aires, dlatego nosi ono też nazwę "La Reina del Plata" (Królowa Srebrna).

"Czy to przypadek? Czy zbieżność? Na pewno jednak bardzo ciekawy szczegół" - stwierdza agencja.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prorocza mewa argentum i wynik konklawe
Komentarze (10)
B
ba!
15 marca 2013, 14:04
kiedys mewkami okreslalo sie kobiety lekkiego pokroju jakaż znikoma wiedza tyle co na myśli
CK
czytając ks.Bozowskiego
15 marca 2013, 14:02
 „Nie ma przypadków, są tylko znaki”  to słowa śp. ks. Bronisława Bozowskiego
J
janek
14 marca 2013, 23:05
sa rozne okreslenia MEWEK, kiedys mewkami okreslalo sie kobiety lekkiego pokroju, ale to juz bylo dawno.Teraz mewka na kominie to niemalze cud,zglupialem.
O
O*N*A
14 marca 2013, 22:51
jednak zwykła mewa biała... nie przekłamujmy...
A
AQUILA
14 marca 2013, 22:48
Straszne głupoty. Jeżeli wróżka wypowie przepowiednie to brdnie i herezje a jaiś ptak siedził obie na komine to wielkie cuda znaki od Boga, to jest CHORE
J
jacek
14 marca 2013, 22:38
@Maciej Jeśli to był ten ptak, który jest na zdjęciu w artykule, to właśnie najprawdopodobniej jednak była Larus argentatus. I jeśli chodzi o gatunek, to żadne plotki, proponuję zweryfikować na innych zdjęciach. Poza tym, chociaż to ptak północnej Europy, to często jest obserwowany we Włoszech. Natomiast, co z tego wynika, to już jest sprawa do uznania dla każdego człowieka indywidualnie. Osobiście myślę sobie po cichu, że Bóg ma poczucie humoru i możliwości okazywania tego poczucia humoru takie, że nawet nam się nie śniło. Poza tym wszystko, co dzieje się na świecie obraca w dobro. Nam pozostaje przyjąć to dobro i odpłacić się dobrem - wobec innych ludzi.
Q
Quidam
14 marca 2013, 22:02
Nikt nie wspomniał że to ptak (za)morski. To moje pierwsze skojarzenie.
M
Maciej
14 marca 2013, 21:13
To nie była mewa srebrzysta : każdy serwis opierajacy sie na tej informacji pisze nieprawdę - plotki.
A
Ania
14 marca 2013, 21:07
Mówią tez, ze ta mewa zwiastuje nieszczęście, albo zło dla Kościoła, bo mewa poluje i zjada ryby, a ryba to symbol Chrześcijaństwa. Ale pomijając to, uważam, ze ktoś powinien zając sie tajemniczym pielgrzymem z placu sw. Piotra w pokutnym stroju. Kim był? Co sie z nim stało? Czy był to sw. Franciszek z Asyzu, ktory przyszedł by zwiastował i modlić sie za papieza Franciszka?
A
APD
14 marca 2013, 20:48
Ja widzę jeszcze jedną zbieżność. Św. Franciszek kochał zwierzęta, szczególnie upodobał sobie ptactwo. Krąży nawet legenda, że potrafił z nimi rozmawiać.