Sprawdzają się prorocze słowa Jana Pawła II na temat muzułmanów. Jaka przyszłość czeka islam i Europę?

(fot. cathopic.com // Raghu Nayyar / Unsplash)

Czy Franciszek będzie pamiętał w Maroku o tym, o czym mówił papież-Polak?

Wielu komentatorów podkreśla, że Franciszek idzie w ślady Jana Pawła II, przypominając słowa wypowiedziane przez papieża w 1985 roku do tłumu młodych muzułmanów w Maroku.

Papież-Polak do dziś budzi entuzjazm wśród osób, które pamiętają jego wizytę. Przedstawił się on jako "wierny", wierzący - podobnie jak muzułmanie - w Jednego Boga, miłosiernego i sprawiedliwego Stwórcę.

DEON.PL POLECA

Słowa Jana Pawła II wypowiedziane w Casablance sprawiają jednak wrażenie proroctwa. Papież przewidział chyba rosnący konflikt religijny wynikający z wykorzystania politycznego religijnych sentymentów.

"Czyż w świecie, który pragnie jedności i pokoju, a jednak przeżywa tysiące napięć i konfliktów, wierzący nie powinni popierać przyjaźni i zjednoczenia między ludźmi i ludami, które na ziemi tworzą jedną wspólnotę? Wiemy, że mają ten sam początek i ten sam cel ostateczny: Boga, który ich stworzył i czeka na nich, gdyż kiedyś ich zgromadzi" - mówił Jan Paweł II.

Wskazał zarazem, że lekarstwem na konflikty jest dialog i wzajemne poznanie oraz to, by każdy człowiek szanował, kochał i wspomagał każdą istotę ludzką:

"ponieważ ona jest w pewnym sensie Jego obrazem i Jego przedstawicielem, ponieważ jest drogą prowadzącą do Boga i tylko wtedy człowiek urzeczywistnia się w pełni, jeżeli pozna Boga, przyjmie Go całym sercem i będzie Mu posłuszny na drogach doskonałości. Toteż posłuszeństwo Bogu i miłość do człowieka mają nas doprowadzić do szanowania praw człowieka, tych praw, które są wyrazem woli Boga i wymaganiem natury ludzkiej, takiej jaką Bóg stworzył".

Papież znów jedzie do muzułmanów. Co chce osiągnąć? >>

Jan Paweł II podkreślił, że to apel do wszystkich wierzących w Jedynego Boga - muzułmanów i chrześcijan. Poprosił też, by ze sobą współpracowali:

"Jesteście odpowiedzialni za świat jutra. Jedynie poprzez odważne i pełne podjęcie odpowiedzialności będziecie mogli przezwyciężyć obecne trudności. A więc macie podejmować inicjatywy i nie oczekiwać wszystkiego od starszych i od ludzi na stanowiskach. Macie świat budować, a nie tylko marzyć o nim. Wyniki osiągniecie tylko poprzez wspólną pracę. Dobrze rozumiana praca jest służbą innym" - mówił papież.

Jednocześnie dodał: "ten świat XXI wieku jest w waszych rękach, będzie taki, jakim wy go uczynicie".

Czy papież Franciszek przypomni ten apel Jana Pawła II? Szczególnie dzisiaj te słowa są bardzo potrzebne.

Relacje z pielgrzymki papieża Franciszka do Maroka możesz śledzić w naszym serwisie DEON.pl >>

Karol Wilczyński — redaktor DEON.pl. Współtwórca islamistablog.pl i inicjatywy Rethinking Refugees. Obecnie przebywa w Maroku

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sprawdzają się prorocze słowa Jana Pawła II na temat muzułmanów. Jaka przyszłość czeka islam i Europę?
Komentarze (4)
AG
Adam Gancarz
1 kwietnia 2019, 18:45
Ludzie! Czy z takimi komentarzami, jeszcze się macie za idących za Chrystusem?
30 marca 2019, 21:15
Dobrze Panie Karolu, możemy romawiać. Ale telefonicznie. Niech oni siedzą u siebie, a my w swoich domach.
JM
Jan Marian Rakieta
30 marca 2019, 12:03
Nawet jeżeli udowodnią ks. Jankowskiemu  pedofilię, to niejaki Mahomet kim jest?
JM
Jan Marian Rakieta
30 marca 2019, 12:01
Europa nie będzie muzułmańska. Muszą się zjednoczyć wszyscy, nawet LGBT musi zrozumieć, że islam jest zagrożeniem dla wszystkiego co powstało na Zachodzie. Swoje sprawy załatwimy sami. Islam niech zostanie w domu i tak już zabrali dużo ziem mordując autochtonów w imie swojej "religii pokoju" od swojego powstania... Znacie to: Aisza - żona proroka Mahometa, twórcy islamu.Mahomet podpisał kontrakt małżeński z Aiszą, kiedy miała 6 lub 7 lat, lecz skonsumował swoje małżeństwo po kilku latach, kiedy miała 9 lat . Sam Mahomet miał wówczas 53 lata, zaś zmarł dziewięć lat później, gdy Aisza miała 18 lat . Do śmierci proroka pozostała jego najważniejszą żoną. Mahomet zmarł w jej domu i tam został pochowany.