Takiego zaproszenia nikt się nie spodziewał. Czy papież uda się do kraju wielkich prześladowań?

(fot. Drop of Light / shutterstock.com)
PAP / kk

Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un zaprosił papieża Franciszka, by odwiedził Pjongjang - poinformowała we wtorek kancelaria prezydenta Korei Płd. Mun Dze Ina, który ma przekazać papieżowi zaproszenie, gdy spotka się z nim w przyszłym tygodniu w Watykanie.

"Przewodniczący Kim powiedział, że «gorąco przywita papieża, jeśli odwiedzi Pjongjang»" - poinformował rzecznik pałacu prezydenckiego w Seulu Kim Uj Kiom na konferencji prasowej poświęconej planowanej podróży Muna do Europy, w czasie której w dniach 17-18 października odwiedzi on Watykan.

Prezydent Mun ma wówczas przekazać zaproszenie od Kima papieżowi Franciszkowi - wyjaśnił rzecznik, cytowany przez południowokoreańską agencję Yonhap.

DEON.PL POLECA

Rzecznik dodał, że podczas spotkania z papieżem Mun będzie zabiegał o jego błogosławieństwo i wsparcie dla pokoju i stabilności na Półwyspie Koreańskim. Przedyskutuje też z Franciszkiem dalszą współpracę pomiędzy Koreą Płd. a Watykanem.

W lipcu szef watykańskiej dyplomacji arcybiskup Paul Gallagher odwiedził południowokoreańską część strefy zdemilitaryzowanej, oddzielającej oba zwaśnione państwa koreańskie. Zapewnił tam o wsparciu Watykanu dla wysiłków dyplomatycznych i wyraził optymizm w związku z trwającymi rozmowami pokojowymi z Koreą Północną. Mimo wielu wyzwań osiągnięte zostanie wiele dobrego - ocenił.

W piątek świat zmienił się na lepsze [KOMENTARZ] >>

Władze w Pjongjangu, które jeszcze w ubiegłym roku oburzały społeczność międzynarodową próbami jądrowymi i rakietowymi, weszły ostatnio na drogę dyplomacji. Kim w tym roku trzykrotnie spotkał się z Munem, trzykrotnie z prezydentem Chin Xi Jinpingiem i raz - na historycznym szczycie w Singapurze - z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Obecnie trwają rozmowy na temat organizacji drugiego szczytu Trump-Kim.

Północnokoreański przywódca wielokrotnie deklarował na tych spotkaniach skłonność do rezygnacji z broni jądrowej, ale konkretne działania w tym kierunku uzależnił niedawno od "analogicznych środków" podjętych przez USA. Waszyngton wyklucza jednak jakiekolwiek ustępstwa, zanim osiągnięta zostanie "całkowita, możliwa do weryfikacji i nieodwracalna denuklearyzacja" Korei Płn.

W czasie wizyty abpa Gallaghera w Korei Płd. Mun prosił go, by przekazał papieżowi podziękowania za modlitwę i wsparcie dla procesu pokojowego. "Jestem przekonany, że jego nieustające wsparcie dla wysiłków naszego rządu z pewnością bardzo pomogło w osiągnięciu powodzenia szczytów Korei Południowej i Korei Północnej oraz Korei Północnej i USA" - mówił południowokoreański prezydent.

Zbierająca informacje o prześladowaniach chrześcijan na całym świecie organizacja Open Doors podaje, że w Korei Północnej chrześcijanie są szykanowani jak nigdzie indziej na świecie. Według organizacji Open Doors 25% koreańskich chrześcijan zostało umieszczonych w obozach pracy, pozostali zaś muszą ukrywać się ze swoim wyznaniem i są powszechnie dyskryminowani. Katolicy stanowią zaledwie 0,2% wszystkich mieszkańców kraju (dane Pew Research Center z 2010 roku).

Stolica Apostolska podpisała niedawno umowę z komunistycznymi Chinami w sprawie ordynacji biskupów - kwestii, która od lat była kością niezgody pomiędzy nimi. ChRL nie utrzymuje oficjalnych relacji dyplomatycznych z Watykanem od 1951 roku.

Za zwolennika ocieplenia relacji z Chinami uchodzi sam papież Franciszek. Umowę z komunistycznymi władzami w Pekinie, które od dekad prześladują katolików, potępiła jednak część hierarchów Kościoła. Hongkoński kardynał Joseph Zen, najstarszy katolicki duchowny w Chinach, ocenił ją jako "niewiarygodną zdradę".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Takiego zaproszenia nikt się nie spodziewał. Czy papież uda się do kraju wielkich prześladowań?
Komentarze (1)
Ewa Zawadzka
9 października 2018, 14:13
Jeśli papież Franciszek odwiedzi Koreę Północą legitymizuje prześladowania tego rządu wobec chrześcijan. Taka wizyta mogła by nastąpić dopiero po uwolnieniu wszystkich więźniów sumienia z północnokoreańskich więzień.