Tłumy na mszach, kolejki do konfesjonałów

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)
PAP / psd

Tłumy na mszach w kościołach w każdej diecezji, kolejki do konfesjonałów - tak sytuację we włoskim Kościele pół roku po wyborze Franciszka opisuje portal Vatican Insider. Przytacza opinie duchownych, że dzięki nowemu papieżowi nikt nie czuje się wykluczony.

Portal dziennika “La Stampa" zauważa, że tzw. efekt Bergoglio, widziany bardzo dobrze na placu Świętego Piotra, gdzie na spotkania z Franciszkiem przybywają ogromne tłumy, ma też mniej dostrzegalne w szerszym wymiarze rezultaty. To masowy napływ wiernych do Kościoła, zwłaszcza do spowiedzi.

“Franciszek zbliżył bardzo wielu wiernych do tego sakramentu pojednania" - powiedział przełożony wspólnoty karmelitów ojciec Alberto Compagnucci. Podkreślił, że wiele osób znów zaczęło się spowiadać. To wszystko jego zdaniem dzięki "wrażliwości i miłosierdziu, z jakimi papież otwiera na oścież drzwi Kościoła".

Proboszcz jednej z parafii w regionie Marche, Giovanni Rossi, ocenia: "Papież nie zrewolucjonizował doktryny, ale wprowadził klimat oraz styl otwarcia i słuchania".

DEON.PL POLECA

Zauważa się, że duch odnowy w Rzymie daje się odczuć także na peryferiach wielkich włoskich miast.

"Nareszcie ludzie czują, że są wysłuchani, a nie osądzani" - powiedział ksiądz Giuliano Fiorentino, założyciel wspólnoty Oikos niosącej pomoc narkomanom. W jego opinii rośnie gotowość dialogu na tematy, które wcześniej wywoływały w Kościele strach. To według tego duchownego zasługa Franciszka, który naucza, że niezbędnym elementem spowiedzi musi być dialog. To zaś, dodał ksiądz Fiorentino, sprawia, że "upadają mury nieufności".

Odnosząc się do różnych ocen postawy otwartości papieża wobec homoseksualistów i rozwiedzionych, teolog Gianni Gennari ocenił, że absurdalne są stawiane mu niekiedy zarzuty "relatywizmu".

"Papież umieszcza kwestie doktrynalne w kontekście duszpasterskim sakramentalnej spowiedzi i codziennego życia człowieka Kościoła. To przejście od moralizmu do moralności chrześcijańskiej" - podkreślił Gennari. Wyjaśnił różnicę następująco: "Moralista spotyka się z grzesznikiem i natychmiast rzuca mu w twarz, że zgrzeszył, potem odwraca się w drugą stronę. Ten zaś, kto jest moralny, słucha grzesznika, który sam i tak już wie, że nim jest, i okazuje gotowość towarzyszenia mu na drodze nawrócenia".

Przypomina się, że również Franciszek często powtarza w kazaniach, że jest grzesznikiem. "Ale to piękne, że kiedy uświadamiamy sobie, że jesteśmy grzesznikami, znajdujemy miłosierdzie Boga, który zawsze przebacza" - mówi papież.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tłumy na mszach, kolejki do konfesjonałów
Komentarze (11)
24 września 2013, 21:08
Nareszcie!!!.Bogu niech będą dzieki!!!
K
Karol
24 września 2013, 19:05
Drogi cogito...  dla chcącego - piszesz - nic trudnego? ale tylko dla tego kto zna włoski, bo wszystko to jest, ale tylko i wyłącznie na vatican.va. Nie przeceniaj agencji informacyjnych ani portali typu deon.pl, które podrzucają nam strzępki, zdania wyrwane z kontekstu, emocjonują się pikantnym tytułem itp. Oczywiście dziękuję nawet i za to, co jest, ale to nie jest ani wszystko ani nie jest dokładnie przetłumaczone. A szkoda, bo ten Papież jak się wydaje ma o wiele więcej do powiedzenia - wszystkim.   
jazmig jazmig
24 września 2013, 07:32
Tłumy na pl. św. Marka były za poprzednich papieży, więc to żadna sensacja. Te kolejki i tłumy we włoskich kościołach, to kit dla naiwnych, bo koledzy byli na wakacjach we Włoszech drugi rok z rządu w tej samej miejscowości i nie zauważyli, żeby tam w kośiołach było więcej ludzi, niż przed rokiem. Żeby pisać o tłumach w kościołach i kolejkach do spowiedzi, jako zjawiska związanego z posługą papieża, to należy to zjawisko zauważyć w wielu krajach, a nie w kilku parafiach włoskich.
C
cogito
23 września 2013, 23:44
Obawiam się, że mając nawet Opera Omnia Jana Pawła II na wyciągnięcie ręki, ba, mając tego Papieża na żywo, w tym 8 razy w kraju wcale nie wiemy wiele więcej. Jeśli przypadkowo spotkana osoba wymieni choć jedną książkę, czy encyklikę, to będzie dużo. Recepcja katechez Benedykta XVI była dla wielu za trudna a Jezus z Nazaretu przerzedł, niestety, bez większego echa. Teraz natomiast Franciszek jest dla wielu "za mało papieski" i to nie tyle dla wiernych co dla duchownych. Dla chcącego... wszystko jest na Opoce i na Deon.pl.
K
Karol
23 września 2013, 23:24
U nas "nie działa efekt" (o ile nie działa), ponieważ jesteśmy skazani na STRZĘPY PAPIESKIEGO NAUCZANIA - jakieś cytaty z PAP lub KAI, czyli kilka zdań wyrwanych z kontekstu + sensacje brukowców, które wkładają w jego usta to, czego wcale nie powiedział = nie znamy nauczania Papieża Franciszka. 
J
JeremiahWannaBe
23 września 2013, 23:10
Oberwało sie jazmigowi za brak umiejętności czytania ze zrozumieniem ale jednak jego punkt pozostaje bez wyjaśnienia. Dlaczego u nas nie ma tłumów, a może są tylko nie wszędzie? Może mamy dużo świątyń to efekt nie jest widoczny.  A może nie działa na nas Franciszek? Taki tam niepolski. Mało patriotyczny pewnie. Ciekawe. 
J
Javer
23 września 2013, 21:33
Chyba "zasłużony zaśmiecacz portalowy". Mam nadzieję, że to nie jego misja życiowa.
T
Tomek
23 września 2013, 21:18
Bardzo prosze nie dyskryminować biednego jazmiga. Co prawda bywa denerwujący i ćwiczy nas wszystkich w anielskiej cierpliwości, to jednak jest pierwszym komentatorem tego portalu. Nie ma nikogo kto by więcej napisał postów niż on.  Proponuje uroczyście redakcji deon.pl uchonorować go medalem zasłużony komentator rzeczywistości.:):):)
J
Javer
23 września 2013, 20:09
"jazmig" jak  zwykle przeczytał tylko tytuł i nawet nie poświęcił chwili na pierwszy akapit, gdzie mowa o Włoszech. To idiota i proponuję go wycinać. Powinien być osobny portal dla gnomów, np. debil.pl
U
uważny
23 września 2013, 19:21
@jazming, czytaj ze zrozumieniem. Pisze wyraźnie: we włoskim Kościele
jazmig jazmig
23 września 2013, 18:43
Gdzie są te tłumy i kolejki? W mojej parafii kolejki krótkie, a tłumów nawet w niedzielę nie ma.