To dobry czas na przewietrzenie Kościoła
Wybór papieża Franciszka to dobry czas przewietrzenia Kościoła, tak jak to robimy przed świętami Wielkiej Nocy, aby przybrał on utracony blask i abyśmy mogli świętować ciągłe zmartwychwstanie naszego Pana Jezusa Chrystusa - ocenił abp Henryk Hoser. Wyrażając radość z wyboru nowego papieża, biskup warszawsko-praski podkreślił w rozmowie z KAI, że jest to także wyzwanie dla całego Kościoła aby przeciwstawił się rutynie i biurokratyzmowi.
- Choć w historii Kościoła papieżami byli już zakonnicy w tym min. znany wielu Celestyn V, to jednak postać obecnego w sposób bardzo wyraźny ukazuje nam wymiar charyzmatyczny Kościoła, który czasami jest marginalizowany. Tymczasem, zauważył abp Hoser, charyzmaty są wielkim darem Ducha Świętego przystosowanym do tego aby odpowiedzieć na potrzeby świata, człowieka, ludzkiej rodziny.
- Święty Franciszek, Biedaczyna z Asyżu, który cały oddał się Chrystusowi upodobniając do Niego do tego stopnia, że Jezus niejako potwierdził to znakiem stygmatów jest dla nas wezwaniem aby kształtować całe swoje życie, zarówno osobiste jak i zawodowe w oparciu o wyznawaną wiarę, a nie jak to się często zdarza jedynie jego wycinkowe fragmenty i do tego od święta do święta - zauważył biskup warszawsko-praski.
Jego zdaniem jest to także wyzwanie dla całego Kościoła aby odejścia od skłonności instytucjonalnych. Przyznał, że, Kościół "niestety ulega czasami pewnemu usztywnieniu biurokratycznemu, rutynie, przyzwyczajeniom, które nie służą człowiekowi". Wybór papieża Franciszka to dobry czas przewietrzenia Kościoła, tak jak to robimy przed świętami Wielkiej Nocy , aby przybrał on utracony blask i abyśmy mogli świętować ciągłe zmartwychwstanie naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Abp Hoser zwrócił także uwagę, że fakt iż papież pochodzi z Argentyny przypomina nam o uniwersalizmie Kościoła, który jest zakorzeniony w różnych miejscach i w różnych kulturach. - Ameryka Łacińska to dziś kontynent najbardziej katolicki, gdzie ludzie w sposób niezwykle żywiołowy wyrażają swoją wiarę. Ich radość przypomina smutnej i depresyjnej Europie, że wierzymy w Chrystusa który umarł na krzyżu i Zmartwychwstał - podkreślił biskup warszawsko-praski.
Skomentuj artykuł