To najważniejsze przesłanie Franciszka po pielgrzymce do Chile
Najważniejszym przesłaniem, skierowanym przez Franciszka do Chilijczyków przed opuszczeniem ich kraju był jego apel o jedność oraz rozróżnienie między nią a jednolitością, która stanowi "odmienność pojednaną".
Taki pogląd przedstawił na łamach "L'Osservatore Romano" jego redaktor naczelny Giovanni Maria Vian w komentarzu podsumowującym zakończony właśnie pierwszy etap szóstej podróży papieża na kontynent amerykański.
Zdaniem autora Ojciec Święty wyjaśnił, że jednolitość "jest sztuką, wymagającą słuchania i wzajemnego uznania" i przestrzegł, że jedności "zagrażają dwie postacie przemocy: pierwsza stroi się w piękne słówka i umowy, których nigdy się nie realizuje, niwecząc wszelką nadzieję, druga zaś poświęca ludzkie życie". 'Przemoc wywołuje przemoc', powiedział wyraźnie papież, dodając, że "prowadzi ona do tego, że najsłuszniejsza sprawa zamienia się w kłamstwo" i kończąc uwagą, że jedyną drogą jest dialog - "właśnie w poszukiwaniu jedności".
Szef dziennika watykańskiego podkreślił, że w Araukaníi, cytując dwie chilijskie poetki Gabrielę Mistral i Violetę Parra, Franciszek we wzruszających słowach przypomniał "mroczne lata ostatniej dyktatury wojskowej, podczas których lotnisko Maquehue, gdzie odprawiał Mszę, było widownią «poważnego pogwałcenia» praw człowieka: dlatego liturgia była ofiarowana «za tych wszystkich, którzy cierpieli i stracili życie oraz za tych, którzy każdego dnia dźwigają na swych barkach ciężar tak licznych niesprawiedliwości»".
G. M. Vian zwrócił też uwagę, że słuchali tam papieża Franciszka liczni przedstawiciele tubylczej ludności, w szczególności Mapucze, a więc "ludy, które były ofiarami niesprawiedliwości i prób asymilacji".
* * *
Śledź papieża w Peru i Chile. Odwiedź nasz specjalny serwis pielgrzymkowy >>
Skomentuj artykuł