"To pontyfikat pełen prostoty i zwięzłości"

(fot. EPA/Alessandro di Meo)
Radio Watykańskie / drr

Papież Franciszek pełni swój urząd dopiero od niedawna, ale już teraz można powiedzieć, że przebiega on pod znakiem wielkiej prostoty i zwięzłości oraz bez gestów, które mogłyby kogokolwiek wyróżniać. Zwrócił na to uwagę ks. Federico Lombardi SI, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej na dzisiejszym briefingu z dziennikarzami w Watykanie.

Przedstawił na nim program najbliższych uroczystości Triduum Paschalnego i Niedzieli Wielkanocnej z udziałem Ojca Świętego, a także odpowiedział na szereg pytań związanych z obecnym pontyfikatem.

Włoski jezuita zaznaczył, że po wczorajszej porannej Mszy św. Krzyżma Franciszek zadzwonił do swego poprzednika, Benedykta XVI i odbył z nim "długą i intensywną rozmowę w poczuciu wspólnoty, po wydarzeniu wielkiej celebry wspólnotowej wszystkich kapłanów". - Była to rozmowa bardzo, bardzo piękna, głęboka i znacząca - podkreślił dyrektor Sala Stampa, powołując się na wypowiedź papieskiego sekretarza, ks. prał. Alfreda Xuereba.

Później "na znak wspólnoty i braterstwa kapłańskiego" Ojciec Święty zjadł obiad z siedmioma księżmi, zaangażowanymi w dziedzinie miłosierdzia i duszpasterstwa. Byli to m.in. kierownik oddziału Caritas, duszpasterz Cyganów (Romów), ojciec duchowy kapłanów i niepełnosprawny kapłan na wózku. Obiad spożywano w apartamencie substytuta Stolicy Apostolskiej abp. Giovanniego Becciu w Watykanie. - Ojciec Święty był bardzo zadowolony z tej znaczącej okazji do spotkania i wymiany poglądów z grupą księży rzymskich - stwierdził o. Lombardi.

DEON.PL POLECA


Przedstawił następnie ramowy program obrzędów dwóch ostatnich dni Triduum Paschalnego: Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty oraz Wigilii Paschalnej. Zaznaczył, że zostały one znacznie uproszczone, choć jednocześnie zachowano podstawowe ich elementy, np. adoracja Krzyża i milcząca modlitwa papieża przed nim i okolicznościowe kazanie, które tradycyjnie wygłosi nie on, ale kaznodzieja Domu Papieskiego o. Raniero Cantalamessa.

Tradycyjnie przebiegać będzie również Droga Krzyżowa wokół Koloseum, do której rozważania napisali w tym roku młodzi Libańczycy pod kierunkiem patriarchy maronickiego kard. Beszary Butrosa Raia. Zaproszenie jeszcze przez Benedykta XVI chrześcijan z Libanu wiąże się, zdaniem rzecznika watykańskiego, z podróżą apostolską papieża Ratzingera do tego kraju we wrześniu ub.r. i z sytuacją na Bliskim Wschodzie. - Także teksty rozważań mają odzwierciedlać zarówno tradycję Ojców Kościoła i liturgii wschodnich, jak i myśli zawarte w papieskiej adhortacji posynodalnej "Ecclesia in Medio Oriente - zapowiedział ks. Lombardi.

W ramach Wigilii Paschalnej, która rozpocznie się o godz. 20.30 w Wielką Sobotę sprawowane będą, zgodnie z rytuałem, liturgie: Światła, Sakramentów i Eucharystii. Ks. Lombardi wyraził przy tym ubolewanie, że w czasie tej pierwszej, która rozpoczyna się w ciemnościach, stopniowo rozświetlanych zapalanymi świecami, raz po raz błyskają światła aparatów fotograficznych, które zakłócają powagę uroczystości. - Niestety ludzie nie rozumieją, że nie powinni tego robić, przynajmniej raz w roku - skarżył się dyrektor Biura Prasowego.

W czasie Liturgii Sakramentów chrzest, a następnie bierzmowanie i I komunię św. przyjmą w tym roku z rąk Ojca Świętego czterej mężczyźni: Albańczyk, Włoch, Rosjanin i Amerykanin pochodzenia wietnamskiego.

Mszę św. w Niedzielę Wielkanocną odprawi sam papież, bez koncelebransów. Rozpocznie się ona o 10.15 i potrwa około półtorej godziny, a w samo południe Franciszek udzieli błogosławieństwa "Urbi et Orbi".

Zdaniem jezuity, w tym roku obrzęd ten potrwa znacznie krócej, nie będzie bowiem prawdopodobnie życzeń w różnych językach, gdyż - wyjaśnił - "jak już zdążyliśmy zauważyć w ciągu tych kilkunastu dni pontyfikatu Ojciec Święty mówi tylko po włosku, nie używa nawet swego ojczystego hiszpańskiego, bo nie chce nikogo wyróżniać".

Na pytanie jednego z dziennikarzy, dlaczego papież nie śpiewa w czasie sprawowanych przez siebie Mszy św., rzecznik watykański odpowiedział, że Franciszek cierpi na "pewną afonię" [brak słuchu]. Nie udziela również osobiście komunii - tak robił w Buenos Aires - gdyż chce w ten sposób dowartościować posługę diakonów.

Ks. Lombardi zapowiedział, że wkrótce po świętach wielkanocnych Ojciec Święty zrobi coś ciekawego, "ale nie mogę nic więcej o tym powiedzieć". - Nie jest to coś szczególnie niezwykłego, ale pewnie będzie ciekawe - zapewnił dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.

Na zakończenie stwierdził, że kalendarz działań Franciszka na najbliższe tygodnie i miesiące jest bardzo napięty obejmuje m.in. wszystkie wcześniejsze wydarzenia związane z Rokiem Wiary, odwiedziny parafii rzymskiej i szereg innych punktów, toteż prawdopodobnie nie będzie on mógł wyjechać po świętach na kilka dni do Castel Gandolfo, jak to robili jego poprzednicy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"To pontyfikat pełen prostoty i zwięzłości"
Komentarze (2)
M
marcin
30 marca 2013, 18:45
Polecam baardzo pozytywny program o papieży Franciszku i zrażaniu dobrem, które to jest bardziej zaraźliwe niż zło :) http://www.tvn24.pl/wideo/magazyny/papiez-jak-dalajlama-to-moze-byc-atrakcyjne,712420.html?playlist_id=12698
P
PiotrP
30 marca 2013, 16:38
KK ma szukać "wyjścia na peryferie egzystencji, czyli tam, gdzie jest ubóstwo i cierpienie".