Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, 29 czerwca 2001

Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, 29 czerwca 2001
(fot. Andreas. / Foter / CC BY-SA)
Copyright © by L'Osservatore Romano (9/2001) and Polish Bishops Conference

1. «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego» (Mt 16, 16).

Ileż razy powtarzaliśmy to wyznanie wiary, wypowiedziane pewnego dnia przez Szymona, syna Jony, w okolicach Cezarei Filipowej! Ile razy ja sam znajdowałem w tych słowach wewnętrzne umocnienie, aby nadal pełnić misję, którą powierzyła mi Opatrzność! Ty jesteś Chrystus! Cały Rok Święty kierował nasze spojrzenie ku «Jezusowi Chrystusowi, jedynemu Zbawicielowi, wczoraj, dziś i na wieki». Każda uroczystość jubileuszowa była nieustającym wyznawaniem wiary w Chrystusa, jednogłośnie ponawianym w dwutysięczną rocznicę Wcielenia. Na zawsze aktualne pytanie Jezusa, zadane uczniom: «A wy za kogo Mnie uważacie?» (Mt 16, 15), chrześcijanie roku 2000 raz jeszcze odpowiedzieli, łącząc swe głosy z głosem Piotra: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego».

2. «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie» (Mt 16, 17). Po dwóch tysiącach lat «skała», na której zbudowany jest Kościół, pozostaje wciąż ta sama: jest nią wiara Piotra. «Na tej Skale» (Mt 16, 18) Chrystus zbudował swój Kościół, budowlę duchową, która przez wieki nie uległa zniszczeniu. Gdyby wzniesiona była jedynie na ludzkich i historycznych fundamentach, z pewnością nie zdołałaby się oprzeć naporowi jakże licznych nieprzyjaciół! W ciągu stuleci Duch Święty oświecał ludzi w każdym wieku, każdego powołania i kondycji społecznej, aby czynić ich «żywymi kamieniami» (1 Pt 2, 5) tej budowli. Są to święci, których Bóg wzbudza z niewyczerpaną fantazją, o wiele liczniejsi niż ci, których Kościół uroczyście proklamuje, wskazując ich jako przykład dla wszystkich. Jedna wiara; jedna «skała»; jeden kamień węgielny: Chrystus, Odkupiciel człowieka. «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony»! Szymon otrzymuje takie samo błogosławieństwo jak Maryja, do której Elżbieta powiedziała: «Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana» (Łk 1, 45). Jest to błogosławieństwo przeznaczone także dla dzisiejszej wspólnoty wierzących, której Jezus powtarza: Błogosławiony jesteś, Kościele roku dwutysięcznego, który zachowujesz Ewangelię w nienaruszonej postaci i nieustannie głosisz ją z nowym entuzjazmem ludziom żyjącym na początku nowego tysiąclecia! W wierze, będącej owocem tajemniczego spotkania łaski Bożej z pokorą człowieka, który jej zawierza, kryje się tajemnica owego wewnętrznego pokoju i radości serca, które w pewnym stopniu są zapowiedzią szczęśliwości nieba.

3. «W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem» (2 Tm 4, 7). Wiarę można «zachować», gdy się ją daje (por. Redemptoris missio). Taka jest nauka apostoła Pawła. Tak działo się od chwili, kiedy uczniowie w dniu Pięćdziesiątnicy wyszli z Wieczernika i przynaglani przez Ducha Świętego rozeszli się we wszystkich kierunkach. Ta misja ewangelizacyjna rozwija się w czasie i jest dla Kościoła naturalnym sposobem przekazywania innym skarbu wiary. W tę dynamikę Kościoła wszyscy winniśmy się aktywnie włączać. W tym duchu kieruję serdeczne pozdrowienie do was, drodzy i czcigodni bracia, którzy dzisiaj jesteście zgromadzeni wokół mnie. W szczególny sposób pozdrawiam was, drodzy arcybiskupi metropolici, mianowani w ciągu ubiegłego roku, którzy przybyliście do Rzymu, by uczestniczyć w tradycyjnym obrzędzie nałożenia paliusza. Pochodzicie z dwudziestu jeden krajów, z pięciu kontynentów. W waszych twarzach widzę oblicze waszych wspólnot: ogromne bogactwo wiary i historii, które w społeczności Ludu Bożego układają się w harmonijną całość niczym w symfonii.

Pozdrawiam także nowo mianowanych biskupów, wyświęconych w ciągu tego roku. Wy również pochodzicie z różnych stron świata. W wielu członkach ciała, którym jest Kościół, a które wy tutaj reprezentujecie, żywe są nadzieje i radości, lecz z pewnością nie brak także cierpienia. Mam na myśli ubóstwo, konflikty, niekiedy nawet prześladowania. Mam na myśli pokusę laicyzacji, obojętności i praktycznego materializmu, który umniejsza moc ewangelicznego świadectwa. To wszystko nie powinno osłabiać, lecz potęgować w nas, czcigodni bracia w biskupstwie, żarliwe pragnienie głoszenia Dobrej Nowiny o miłości Bożej każdemu człowiekowi. Módlmy się, aby wiara Piotra i Pawła umacniała nasze wspólne świadectwo i sprawiła, że będziemy gotowi — w razie potrzeby — nawet na męczeństwo.

4. Właśnie męczeństwo stało się pieczęcią świadectwa dawanego Chrystusowi przez dwóch wielkich apostołów, których uroczystość dziś obchodzimy. Jeden i drugi, w odstępie kilku lat, przelali swą krew tutaj, w Rzymie, raz na zawsze poświęcając to miasto Chrystusowi. Męczeństwo Piotra przypieczętowało powołanie Rzymu jako siedziby jego następców, którzy przejęli po nim prymat nadany mu przez Chrystusa — prymat służby Kościołowi: wierze, jedności i misji (por. Ut unum sint, 88). Bardzo nagląca jest potrzeba całkowitej wierności Panu; coraz silniejsze staje się pragnienie pełnej jedności wszystkich wierzących. Zdaję sobie sprawę, że «po stuleciach gwałtownych polemik inne Kościoły i Wspólnoty kościelne coraz uważniej przyglądają się w nowym świetle tej posłudze jedności» (tamże, 89). Odnosi się to w sposób szczególny do Kościołów prawosławnych, jak mogłem zauważyć także w ostatnich dniach, podczas wizyty na Ukrainie. Jakże bardzo bym pragnął, aby szybko nadszedł czas pojednania i wzajemnej komunii! W tym duchu z radością kieruję słowa serdecznego pozdrowienia do delegacji Patriarchatu Konstantynopola, której przewodniczy Jego Eminencja Jeremiasz, metropolita Francji i egzarcha Hiszpanii. Delegacja ta została przysłana przez Patriarchę ekumenicznego Bartłomieja I na obchody uroczystości świętych Piotra i Pawła i jej obecność wnosi w nasze święto szczególną nutę radości. Niech święci apostołowie orędują za nami, aby nasze wspólne wysiłki mogły przyspieszyć i przygotować przywrócenie pełnej i harmonijnej jedności, jaka winna cechować chrześcijańską wspólnotę w świecie. Kiedy to nastąpi, świat łatwiej będzie mógł rozpoznać autentyczne oblicze Chrystusa.

5. «Wiary ustrzegłem» (2 Tm 4, 7)! Tak stwierdza apostoł Paweł dokonując bilansu swojego życia. A wiemy, w jaki sposób jej strzegł: dając ją, rozpowszechniając, starając się, by jak najobficiej owocowała. Aż po śmierć.

Podobnie Kościół jest powołany, by strzec «depozytu» wiary, przekazując go wszystkim ludziom i każdemu człowiekowi. Dlatego Pan posłał go do świata, mówiąc apostołom: «Idźcie (...) i nauczajcie wszystkie narody» (Mt 28, 19). Ten mandat misyjny jest bardziej niż kiedykolwiek aktualny teraz, na początku trzeciego tysiąclecia. Co więcej, wobec rozległości nowych horyzontów, musi on odzyskać pierwotny impet (por. Redemptoris missio, 1). Gdyby św. Paweł żył dzisiaj, w jaki sposób wyrażałby misyjny entuzjazm, który cechował jego działalność w służbie Ewangelii? A św. Piotr — z pewnością nie omieszkałby go zachęcać do wielkodusznej pracy apostolskiej, podając mu prawicę na znak wspólnoty (por. Ga 2, 9). Dlatego zawierzmy wstawiennictwu tych dwóch świętych apostołów drogę Kościoła na początku nowego tysiąclecia. Prośmy Maryję, Królową Apostołów, aby lud chrześcijański wszędzie wzrastał w braterskiej jedności i w misyjnym zapale. Oby jak najrychlej cała wspólnota wierzących mogła głosić jednym sercem i jedną duszą: «Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego!» Ty jesteś naszym Odkupicielem, naszym jedynym Odkupicielem! Wczoraj, dziś i na wieki. Amen.

Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, 29 czerwca 2001 - zdjęcie w treści artykułu

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, 29 czerwca 2001
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.