Watykan: dochodzenie wobec nieuczciwych dziennikarzy

(fot. Nathan O'Nions / Foter / CC BY)
RV / pk

Watykański sąd prowadzi dochodzenie w sprawie autorów dwóch włoskich książek opartych na dokumentach wykradzionych z Watykanu. Są to dziennikarze Emiliano Fittipaldi i Gianluigi Nuzzi.

O działaniach, jakich się dopuścili, powiadomiła sąd żandarmeria watykańska, pełniąca funkcję policji śledczej. Jak poinformował ks. Federico Lombardi, sąd jest już w posiadaniu elementów wskazujących na ich udział w przestępstwie rozpowszechniania zastrzeżonych wiadomości i dokumentów, które jest przewidziane w prawie karnym Państwa Watykańskiego.

Prowadzi się też śledztwo w sprawie innych osób, które w związku z pełnionymi obowiązkami służbowymi mogłyby mieć współudział w tej sprawie - dodał watykański rzecznik. Zaprzeczył natomiast niedawnym informacjom prasowym, jakoby Administracja Dóbr Stolicy Apostolskiej została w przeszłości wykorzystana do nielegalnych działań finansowych. Zapewnił, że instytucja ta zawsze współpracowała z kompetentnymi organami i nie jest przedmiotem dochodzenia, ale kontynuuje swą działalność zgodnie z obowiązującym prawem.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykan: dochodzenie wobec nieuczciwych dziennikarzy
Komentarze (3)
15 listopada 2015, 09:50
A co z umiłowaniem prawdy? Co z grzechem kłamstwa, niedomówienia, grzechami oszustwa. Czy wg. Kościoła rzymskokatolickiego Ci którzy objawili prawdę zasługują na karę, trzeba znaleźć powód by ich ukarać? Czy to właśnie umiłowanie prawdy przez Kościół rzymskokatolicki? Kościół się boi prawdy, bo prawda Was wyzwoli. Prawda o tym co robił Kościół rzymskokatolicki w Irlandii sprawiła, że dzisiaj Kościół jest tam na marginesie życia społecznego. Pewnie w Irlandii też prowadzono dochodzenie kto ujawnił "nieprzychylne kościołowi informacje" o zrbodniach jego hierarchów. Prawda Was wyzwoli.
13 listopada 2015, 13:37
Ciekawe, czy dochodzenie będzie także ustalało prawdziwość zawartych w ksiązkach informacji, czy tylko ograniczy się do badania sposobów pozyskiwania informacji. Jestem przekonany, że tylko to drugie.
15 listopada 2015, 11:12
Niestety wielu ludzi nie jest w stanie zmienić swoich przekonań i dojść do racjonalnych wniosków - nawet gdy przedstawisz im niezbite dowody, fakty, zdjęcia, gdy w ich interesie będzie leżała jedynie obrona własnej racji, przedmiotu kultu, kultury czy tradycji, w której się wychowali.