Zamach w Sudanie Południowym. Papież modli się za ofiary

(Fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / tk

Ojciec Święty wyraził głęboki smutek na wieść o brutalnym zamachu na grupę sióstr ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusowego w Południowym Sudanie – poinformował Kard. Pietro Parolin, sekretarz Stolicy Apostolskiej. W wyniku napaści zmarły dwie zakonnice, Mary Abud i Regina Roby. Papież potępił akt przemocy i złożył kondolencje rodzinom ofiar oraz wspólnocie zakonnej.

"Ufając, że ich ofiara przyczyni się do pracy na rzecz pokoju, pojednania i bezpieczeństwa w regionie, Jego Świątobliwość modli się o ich pokój wieczny i o pocieszenie tych, których zasmuciła ich strata" – czytamy w depeszy. Dla wszystkich, którzy uczestniczą w pogrzebie chrześcijańskim [obu zakonnic], Ojciec Święty prosi o pociechę i siłę od zmartwychwstałego Pana, zwycięzcy nad grzechem i śmiercią oraz udziela im błogosławieństwa apostolskiego – zakończył swój tekst, przesłany na ręce chargé d'affaires nuncjatury w Dżubie prał. Marka Kadimy, kardynał-sekretarz stanu.

Dwie zakonnice ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusowego: siostry Regina Roba i była przełożona generalna Mary Daniel Abud zginęły w ataku na grupę pielgrzymów, powracających do stolicy Południowego Sudanu – Dżuby z uroczystości 100-lecia misji katolickiej w tym kraju. Do tragedii doszło na autostradzie 16 sierpnia – poinformowały miejscowe media. W sumie zginęło pięć osób. Zdarzenie potwierdziła katolicka archidiecezja Dżuba, dodając, że w chwili zbrojnego napadu na pojazd znajdowało się w nim dziewięć zakonnic.

DEON.PL POLECA

Zbrodniarze "wrogami pokoju"

Południowosudańska rozgłośnia radiowa Tamazuj podała, że ofiary zostały zastrzelone i spalone. Jedna z sióstr z tego zgromadzenia powiedziała katolickiemu portalowi ACI Africa, że zakonnice zamordowano „z zimną krwią”, a jeden z tamtejszych polityków nazwał sprawców „wrogami pokoju”. Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie.

W niespełna dwa lata po uzyskaniu przez Sudan Południowy niepodległości 9 lipca 2011 wybuchła tam wojna domowa między prezydentem Salvą Kiirem Mayarditem a jego rywalem Riekiem Macharem. W 2015 wojna, w której zginęło ok. 400 tys. mieszkańców kraju, formalnie się zakończyła, ale starcia między przeciwnymi grupami etnicznymi nadal podsycają przemoc. Zdaniem ekspertów, poważny problem w tym kraju stanowią miliony sztuk broni palnej, krążące w obiegu.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zamach w Sudanie Południowym. Papież modli się za ofiary
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.