Zaufajmy Bogu! Zakochajmy się w Chrystusie!
O ukazywanie i przekazywanie młodzieży wartości chrześcijańskich, budzących nadzieję i pozwalających budować jej życie na solidnym fundamencie, zaufanie Bogu i świadczenie radości spotkania z Chrystusem, zaapelował papież podczas Mszy św. sprawowanej w sanktuarium w Aparecidzie. Ojciec Święty zawierzył Matce Bożej dzieło przekazywania młodemu pokoleniu tych wartości, które uczyniłyby ich twórcami narodu i świata bardziej sprawiedliwego, braterskiego i solidarnego.
Papież Franciszek przypomniał, że przed sześciu laty w sanktuarium w Aparecidzie odbywała się Piąta Konferencja Ogólna Episkopatu Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Jej uczestnicy mieli świadomość, że wspierani są prostą wiarą pielgrzymów. Wskazał, iż od Maryi uczymy się prawdziwego bycia uczniem Chrystusa.
>>Przeczytaj całą papieską homilię
Odnosząc się do Światowego Dnia Młodzieży - głównego motywu swej pielgrzymki - Ojciec Święty zaznaczył, że przybywa do Maryi, prosząc, aby pomogła pasterzom Ludu Bożego, rodzicom i wychowawcom w przekazywaniu młodym tych wartości, które uczyniłyby ich twórcami narodu i świata bardziej sprawiedliwego, braterskiego i solidarnego. Wskazał w związku z tym na trzy postawy: zachowanie nadziei, pozwolenie, by Bóg nas zaskakiwał oraz życie w radości.
Nawiązując do drugiego czytania mszalnego, z 12. rozdziału Księgi Apokalipsy papież zauważył, że w ludzkim życiu jest wiele trudności, ale niezależnie od tego, jak wielkie mogą się wydawać, Bóg nigdy nie dopuszcza, aby nas pogrążyły.
Papież w Sanktuarium Maryjnym w Aparecida (Galeria zdjęć)
Ojciec Święty zachęcił do przezwyciężenia zniechęcenia, jakie może pojawić się w obliczu zła i niepowodzeń w misji przekazywania wiary. "Bóg idzie przy was, w żadnej chwili was nie opuszcza! Nigdy nie traćmy nadziei! Nigdy jej nie gaśmy w sercu!" zaapelował. Zauważył, że choć zło realnie istnieje, to najsilniejszy jest Bóg i Bóg jest naszą nadzieją. Dzieje się to pomimo faktu, że dziś wszyscy po trosze, a także młodzież, ulegają fascynacji wieloma bożkami, zajmującymi miejsce Boga. Wezwał, aby być światłami nadziei, pozytywnie patrzeć na rzeczywistość.
Papież zachęcił do umacniania wielkoduszności, charakterystycznej dla ludzi młodych, prowadzenia ich, by stali się budowniczymi lepszego świata. Podkreślił, że są oni potężną siłą dla Kościoła i społeczeństwa. Potrzebują nie tylko rzeczy, ale przede wszystkim, aby im zaproponowano te wartości niematerialne, które są duchowym sercem narodu, pamięcią narodu: duchowość, wielkoduszność, solidarność, wytrwałość, braterstwo, radość. Wartości te mają swe najgłębsze korzenie w wierze chrześcijańskiej - zaznaczył Ojciec Święty.
Z kolei papież Franciszek wskazał na konieczność pozwolenia, by Bóg nas zadziwił. Nawiązał do historii sanktuarium w Aparecidzie, gdzie trzech rybaków po bezowocnym dniu, w którym nie udało się im złowić ryb, w wodach rzeki Parnaíba znalazło figurkę Matki Bożej Niepokalanie Poczętej. Wskazał, że Bóg wciąż zadziwia, zachowując dla nas zawsze to, co najlepsze. "Zaufajmy Bogu! Z dala od Niego wyczerpuje się wino radości, wino nadziei. Jeżeli zbliżamy się do Niego, jeśli przebywamy z Nim, wówczas to, co wydaje się zimną wodą, co jest trudnością, grzechem, przemienia się w nowe wino przyjaźni z Nim" - stwierdził Ojciec Święty.
Papież zachęcił też do życia w radości, wypływającej z podążania w nadziei. "Chrześcijanin jest radosny, nigdy nie jest smutny. Jest z nami Bóg. Mamy Matkę, która zawsze oręduje za życiem swoich dzieci" - wskazał. Przypomniał, że w Jezusie pokonane zostały grzech i śmierć. Stąd chrześcijanin nie może być pesymistą. "Jeśli jesteśmy naprawdę zakochani w Chrystusie i czujemy, jak bardzo On nas kocha, to nasze serce «rozpali się» tak wielką radością, że udzieli się ona tym, którzy żyją blisko nas" - stwierdził Franciszek w Aparecidzie.
Skomentuj artykuł