Zmęczenie papieża coraz większym problemem?

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
PAP / pz

W Watykanie coraz większym problem jest narastające zmęczenie papieża Franciszka, który się nie oszczędza i bierze na siebie zbyt dużo obowiązków. Przy takim trybie życia, jakie prowadzi, zmęczenie jest czymś normalnym - podkreślają papiescy współpracownicy.

Organizm przypomina papieżowi, że nie jest już 30-latkiem - zauważają watykaniści.

Kolejnym powodem do dyskusji na temat kondycji i powtarzających się niedyspozycji 77-letniego Franciszka było odwołanie, dosłownie w ostatniej chwili, jego oczekiwanej przez setki chorych, pacjentów i lekarzy wizyty w rzymskim szpitalu Gemelli w piątek. Powodem tej decyzji było znów zmęczenie.

To kolejny w ostatnich miesiącach przypadek, gdy papież zrezygnował z udziału w uroczystości czy spotkaniu. Jest to zarazem, jak się zauważa, wyraźny monit dla wszystkich tych, którzy przysyłają mu wciąż nowe zaproszenia i oczekują, że zostaną one na pewno przyjęte.

W Watykanie zapewnia się, że nie ma powodów do obaw o stan zdrowia Franciszka, który określany jest, mimo pewnych dolegliwości, jako dobry. Nikt nie kryje jednak, że problem jest, a wynika on z bardzo napiętego, niezwykle męczącego papieskiego kalendarza i ogromnej liczby audiencji, wizyt oraz spotkań, od wczesnego rana do późnego popołudnia. Rytm niemal każdego dnia jest tak intensywny, że papież musi walczyć ze zmęczeniem i od czasu zmuszony jest zrezygnować jednak z wziętych na siebie zobowiązań.

Zmęczenie wynikające z wytężonej pracy potęguje rwa kulszowa, a Franciszek nie robi nic, by uniknąć tych dolegliwości bólowych. Najlepszym przykładem są środowe audiencje generalne, gdy nie oszczędzając się długo stoi w często hamującym raptownie papamobile w trakcie objazdu placu Świętego Piotra.

Ogólne osłabienie jest też zapewne przyczyną powtarzających się przeziębień. To one właśnie w języku watykańskich komunikatów określane są jako "lekka niedyspozycja".

Rytm pracy za Spiżową Bramą od czasu wyboru papieża Bergoglio opisywany jest wręcz przez watykanistów jako "szaleńczy", ponieważ tradycyjnym obowiązkom związanym z papieską posługą towarzyszy natłok zajęć, wynikających z przygotowywaniem wielkiej reformy Kurii Rzymskiej.

W rezultacie na twarzy papieża, mimo uśmiechu i spontanicznych gestów, coraz częściej widać zmęczenie.

Jednak Franciszek nie wie, co to urlop lub wakacje. Nie miał w zwyczaju jeździć na nie również jako arcybiskup Buenos Aires.

Włoska prasa podkreśla, że wiele już razu kardynałowie i współpracownicy z najbliższego otoczenia prosili papieża, aby zwolnił tempo pracy, ale on ich nie słucha.

Jak zauważył watykanista Paolo Rodari, Kościół Franciszka, który jest "w drodze", nie przewiduje "postojów".

Jedyną zmianą w kalendarzu papieża na lipiec jest odwołanie środowych audiencji generalnych. Ale to nie znaczy, że będzie wypoczywał. Od wtorku do piątku będzie całymi dniami obradować ze swymi doradcami, ośmioma kardynałami z całego świata. W sobotę Franciszek udaje się z kolejną całodniową pielgrzymką na terenie Włoch, tym razem do regionu Molise, gdzie odwiedzi trzy miasta: Campobasso, Castelpetroso i Isernię.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zmęczenie papieża coraz większym problemem?
Komentarze (7)
P
Piw
29 czerwca 2014, 23:06
MOże kardynałowie zrozumieją, że dzisiejsze papiestwo to nie to samo co na początku XX wieku i wybiorą mężczyznę nie 80-etniego do takiego stanowiska.
Alicja Snaczke
29 czerwca 2014, 16:29
Odpowiadam na prośbę Franciszka, Papieża, który zawsze prosi o modlitwę; i modlę sę każdego dnia do Pana naszego, Jezusa Chrystusa: Panie Jezu obdarz Franciszka, Papieża wszelkimi potrzebnymi łaskami, by służył Ci wiernie, i jak najdłużej, w dobrym zdrowiu. 
S
stokrotka
29 czerwca 2014, 14:17
Może się okazać, że ten papież został nam dany przez Pana Boga, aby uratował Kościół, a nawet świat. Spieszy się ze względu na wiek. I pomyśleć, że przed konklawe zarezerwował sobie miejsce w domu księży emerytów... Duch Święty jednak pragnął dla niego czegoś wprost przeciwnego i teraz jest jego siłą napędową. Módlmy się za papieża Franciszka, by udźwignął te zadania.
GN
grzegorz nG
29 czerwca 2014, 13:15
Ojciec Święty robi kawał dobrej roboty ale zdziera się niemiłosiernie. Może przydałby się jakiś pomocnik np. kompetentny, wyrazisty a nawet przebojowy rzecznik prasowy?  
K
krismal1
29 czerwca 2014, 12:13
BOŻE DZIĘKI CI ZA PAPIEŻA FRANCISZKA ????????
E
Ewa
29 czerwca 2014, 10:35
Zmęczenie. Zmęczenie ciała, bo duch potrzebuje naszej nieustannej modlitwy, by mógł dokonywać dzieł do jakich Go Pan Bóg powołał i przed jakimi zadaniami Go postawił. To nie tylko Jego odpowiedzialność, ale przede wszystkim nasza. Proponuję modlitwny szturm do Nieba w intencji Papieża Franciszka.
A
aka
29 czerwca 2014, 12:50
Tak, modlitewny szturm do nieba, ale także, aby przypomniał sobie, co pisał św. Ignacy, któy przestrzegał przed praktykami rujnującymi zdrowie