Skłonności homoseksualne - jak pomóc młodym?

Dla wielu osób skłonności homoseksualne stanowią próbę. Duszpasterze powinni więc podchodzić do nich z roztropnością i miłosierdziem - czytamy w liście kanadyjskiego episkopatu. (fot. Marlith / flickr.com)
KAI / slo

Komisja doktrynalna Konferencji Biskupów Katolickich Kanady ogłosiła list nt. duszpasterstwa młodzieży o skłonnościach do osób tej samej płci. - O ile czyny homoseksualne zawsze są obiektywnie złe, skłonności jako takie nie są grzechem ani moralną winą - wyjaśniają hierarchowie.

- Jeżeli skłonność homoseksualna nie jest wybrana w sposób wolny, nie pociąga za sobą żadnej odpowiedzialności osobistej. Gdy jednak prowadzi do aktywności płciowej, jest "obiektywnie nieuporządkowana" - tłumaczą biskupi.

Podkreślają jednocześnie, że nie oznacza to, iż dana osoba jest "wybrakowana" lub "ułomna", ani też "odrzucona przez Boga". Skłonność do zachowań homoseksualnych nie umniejsza jej godności ludzkiej i przyrodzonej wartości osoby. - Dla wielu osób skłonności homoseksualne stanowią próbę. Duszpasterze powinni więc podchodzić do nich z roztropnością i miłosierdziem - czytamy w liście kanadyjskiego episkopatu.

Zachęca on do promocji "czystości, która jest formą miłości", a nie tylko "sposobem uniknięcia grzechu". Wzywa do sprzeciwiania się fałszywemu pojęciu wolności, które dezorientuje młodzież, a także do ukazywania piękna nauczania Kościoła o ludzkiej seksualności, które prowadzi do "prawdziwej wolności".

DEON.PL POLECA


Biskupi zauważają, że aby pomóc młodym ludziom o skłonnościach homoseksualnych, należy zdawać sobie sprawę z "olbrzymiej presji, jakiej często oni podlegają". Ostracyzm lub lęk przed odrzuceniem, a nawet nienawiść wobec nich bywają źródłem ich rozpaczy. - Katolicy powinni dawać przykład traktowania osób o skłonnościach homoseksualnych przede wszystkim jako osób ludzkich, stworzonych przez Boga i godnych szacunku - piszą hierarchowie.

Zalecają duchownym czuwanie nad tym, aby osoby te czuły się przyjęte w kościołach. - Wysłuchajcie ich i ofiarujcie im miłość Chrystusa - proszą biskupi. A gdy osoby te starają się żyć zgodnie z nauczaniem Chrystusa, należy zachęcać je do aktywnego uczestnictwa w życiu parafialnym. Uczestnictwo takie może stać się dla nich pomocą w podążaniu drogą czystości. Należałoby także w tym celu stworzyć grupy wsparcia na poziomie diecezjalnym i parafialnym.

Samych młodych zapewniają o swej bliskości i modlitwie i w ich intencji. Radzą im, by zaakceptowali to, że Bóg ich kocha, dużo się modlili, byli czujni wobec pokus, gdyż czystość jest "także walką", często przystępowali do sakramentów, zwłaszcza pojednania i Eucharystii, oraz nawiązywali "cnotliwe przyjaźnie", niezwiązane z aktywnością płciową.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Skłonności homoseksualne - jak pomóc młodym?
Komentarze (4)
10 marca 2016, 13:30
Ja także kiedyś miałem ogromny problem z pornografią, potem zaczęło coś się ze mną dziać. Zacząłem mieć odczucia homoseksualne. Przez jakiś czas myśałem, że jest to ppo prostu przejściowy etap okresu dojrzewania, ale okazało się inaczej. Kim ja jestem? Nikim. Jestem ochydny. Takie myśli przychodziły i nie dawały normalenie funcjonować w społeczeńswie. Szukałem pomocy i znalazłem. Grupa osób borykająca się z podobnymi problemami. Stowarzyszenie Pomoc2002, narodziło się jako odpowiedź na problemy młodych ludzi. U jego zarania był głos wołania o pomoc. Pierwsze osoby, którym Stowarzyszenie pomogło, powodowane wdzięcznością, postanowiły nieść pomoc innym. W tym fascynującym procesie – prośba o pomoc, obdarowanie i wdzięczność – narodziła się nasza zasada życia i spotkania z drugim człowiekiem: “Cyrenejczykiem bądź, nie sędzią” – bądź tym, który podaje pomocną dłoń, nie zaś tym, który stoi z boku i na zimno ocenia. Jeśli masz problem, napisz. Pamiętaj, że Bóg działa przez drugiego człowieka. [url]http://www.pomoc2002.pl/[/url] Ja dziś jestem na prostej drodzę do szczęśliwego życia. Myślę o założeniu rodziny i wielu dzieciach, które będą chciał ustrzedz od tych przykrych doświadczeń. Chcę je obdarzyć taką miłością jaką tylko będę umiał. Na prawdę; jeśli masz problem to zaufaj mi i nie czekaj, aż jeszcze bardziej spaprasz sobie życie :) Pozdrawiam w Panu. :)
W
wzyp
8 lipca 2011, 20:08
polak Masz całkowitą rację. Trochę jak z feministkami. Przez organizacje feministyczne przeciętne kobiety mają obiektywnie gorszą sytuację. Postawa środowisk homo i pseudohomoseksualnych (które udają, żeby narobić szumu) pogorszają sytuację tych, dla których seksualność jest sprawą prywatną i nie chcą być na afiszu. Skrajnie obrazowym przykładem jest pomysł, którejś z takiej organizacji, aby na stadionie narodowym, w końcu jest narodowy i powinien reprezentować wszystkich, stworzyć tęczowy sektor, w którym będą siedzieć geje i lesbijki. Warto zadać pytanie - czy jeśli kibice będą rzucali w ten sektor kamieniami to będzie przejaw homofobii, tak? No biegał chłop po polu bitwy i obraził się, że mieczem oberwał. Co stricte do tekstu - właściwe stanowisko. Takie też niezmiennie by było, gdyby nie wspomniane homobojówki! Krótka lekcja historii. Czy słyszał ktoś w pierwszej połowie lat 90tych w Polsce o ciemiężonych homoseksualistach? Sądzę, że nie. To co? Wtedy nie było gejów, czy ludzie XXI wieku związali ich, postawili na placu w Warszawie i zaczęli wytykać palcami? Myślcie, ludzie! Brońmy rodziny!
K
Kinch
8 lipca 2011, 18:43
Dobrze wiedzieć i jakoś podnosi to człowieka na duchu, że gdzieś na świecie biskupi zajmują się sprawami zwykłych ludzi a nie bujają w obłokach jak u nas.
P
polak
8 lipca 2011, 17:17
Wystarczy przecież przestać poruszać temat. Geje niech sobie będą, nikomu nic do tego, ale oni sami wywołali temat: chcą przywilejów, organizowania parad, żądają aby ich orientacje, króra obiektywnie nie jest naturalna,  uznać za prawidłową. I to jest obrzydliwe!!!!!! Przez to ich panoszenie się ludziom chce się rzygać na ich widok. Ale sami tego chcieli !!!!!!!!!