"Skończyć z deptaniem chrześcijańskich sumień"
"Kiedy myślę o charakterze i treści mojej posługi jako metropolity częstochowskiego, a równocześnie przewodniczącego Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski, przychodzą mi na myśl dwa pojęcia: troska i odpowiedzialność" - mówi abp Wacław Depo w wywiadzie udzielonym tygodnikowi katolickiemu "Niedziela" z okazji pierwszej rocznicy wyboru na arcybiskupa metropolitę częstochowskiego.
Wywiad zostanie opublikowany w najnowszym numerze "Niedzieli" z datą 6 stycznia 2013 r.
W rozmowie z ks. inf. Ireneuszem Skubisiem metropolita częstochowski odpowiada m.in. na pytania dotyczące wolności religijnej, Telewizji Trwam i mediów katolickich oraz maryjności duszpasterstwa w Polsce.
Abp Depo zauważa, że "dyskwalifikowanie Telewizji Trwam, traktujące ją jako nadawcę prywatnego, okazuje się być bardzo niebezpieczne". - Jest przecież nadawcą kościelnym, a nie prywatnym. To przekaz głosu i obrazu Kościoła nie tylko w Polsce, ale i Kościoła powszechnego. Jesteśmy wdzięczni za ten przekaz za pośrednictwem Telewizji Trwam i Radia Maryja, za nadawane nabożeństwa, za głos następców św. Piotra - mówi hierarcha.
"Jako katolicy mamy prawo nie tylko do istnienia, ale także do równego dostępu do wolnego przekazu prawdy chrześcijańskiej i prawdy społecznej o nas samych. Zablokowanie miejsca na cyfrowym multipleksie, zwłaszcza metodą finansową i ideologiczną, jest przeciwko demokracji. To wyraźne ignorowanie pragnień i woli społeczeństwa katolickiego" - kontynuuje abp Depo.
Metropolita częstochowski podkreśla, że "wyraźnym znakiem jedności dotyczącym starań o dostęp dla Telewizji Trwam do multipleksu jest ponad 2,5 mln złożonych podpisów i ponad 140 manifestacji na ulicach polskich miast". - To jest głośny sygnał, że czas wreszcie skończyć z deptaniem chrześcijańskich sumień i stawianiem granic zaporowych dla przekazu Ewangelii i misji Kościoła - podkreśla abp Depo.
Hierarcha odnosi się również do kwestii wolności religijnej i podkreśla rolę sumienia, które "jest w każdym człowieku głosem wołającym o prawdę, głosem wołającym o granice pomiędzy dobrem a złem". - Mamy prawo odwoływać się do wszystkich ludzi dobrej woli, również do członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, o poczucie odpowiedzialności w sumieniu, nie tylko przed historią, ale i przed Bogiem. To poczucie sumienia wiąże się przecież ze światem wartości budowanych na Dekalogu i Ewangelii. A później jest już tylko sprawa honoru i wierności bądź zdrady - stwierdza.
Zapytany o wymiar maryjny duszpasterstwa w Polsce metropolita częstochowski zaznacza, że "od roku 966 obok krzyża Chrystusowego Maryja i Jej kult to nierozłączne znaki tożsamości polskiego narodu". - Kult maryjny jest dziedzictwem, którego nigdy nie wolno nam utracić, jeśli chcemy mówić o przyszłości polskiego narodu i wiary Kościoła na naszej ziemi. Tę wiarę również otrzymałem z serca swoich najbliższych, rodziców, i wspólnoty Kościoła tej ziemi. Dlatego będę starał się być pierwszym sługą Maryi u Jej tronu na Jasnej Górze, w naszej Ojczyźnie i w całym Kościele - mówi metropolita częstochowski.
W pierwszą rocznicę wyboru na metropolitę częstochowskiego abp Depo odnosi się również do próby zniszczenie Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze. - W tym pierwszym roku mojej posługi, po pięknych uroczystościach na Jasnej Górze 3 maja, 26 sierpnia, przyszła - niestety - bardzo bolesna data 9 grudnia 2012 r. Wszyscy wiemy, że jest to cios, który musi wstrząsnąć każdym, kto czuje się Polakiem i katolikiem - mówi abp Depo.
"Dlatego mówimy "nie" wszelkiej formie zakłamania, wszelkiej formie utracenia tego skarbu, jakim jest Cudowny Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej, naszej Królowej Polski. Zawsze musimy pamiętać, że jest to dana nam z woli Chrystusa przedziwna pomoc i obrona naszego narodu. Jeśli utracimy charakter tego miejsca i duchowy wymiar naszego stawania wobec Matki, wtedy nie będziemy wiedzieli, kim jesteśmy i jaka jest nasza przyszłość" - kontynuuje abp Depo.
Metropolita częstochowski zaznacza, że "jeśli to wołanie, które płynie z Jasnej Góry, jest nieraz bolesnym i niepokojącym wołaniem, to trzeba je przyjąć, a nie odrzucać". - Niestety, część naszego narodu i część osób, które stanowią miasto Częstochowę i ziemię częstochowską, nie ceni sobie tak do końca i w pełni tego skarbu, który został nam tutaj dany - ubolewa abp Depo.
"Niedziela" zamieszcza ponadto komentarz kard. Stanisława Nagy’ego na temat TV Trwam, w którym hierarcha popiera stanowisko abp. Wacława Depo w sprawie zaprzestania dyskryminowania stacji. - Chciałbym ponadto zwrócić uwagę na cyniczną próbę przydzielenia miejsca nieokreślonej telewizji na cyfrowym multipleksie, a odmówienia tego miejsca TV Trwam - pisze kard. Nagy.
Kard. Nagy zauważa, że "szczególnie oburzające jest podanie motywacji, jakoby jakaś stacja o charakterze społeczno-religijnym poza Telewizją Trwam cieszyła się poparciem opinii publicznej". - To Telewizja Trwam cieszy się spektakularnym poparciem ze strony Stolicy Apostolskiej przez dwóch papieży - bł. Jana Pawła II i Benedykta XVI. Jesteśmy przekonani, że pominięcie Telewizji Trwam na cyfrowym multipleksie byłoby ciężkim zawodem dla polskiego społeczeństwa, które tak licznie dało wyraz swoim pragnieniom, na miarę tej ważnej sprawy - pisze kard. Nagy.
Abp Wacław Depo został mianowany nowym metropolitą częstochowskim przez Benedykta XVI 29 grudnia 2011 r.
Skomentuj artykuł