Spotkanie uczniów Ratzingera bez papieża
Papież-senior, Benedykt XVI nie weźmie udziału w tegorocznym spotkaniu uczniów Josepha Ratzingera, planowanym na dni 29 sierpnia do 2 września b.r. - poinformował amerykańską Katolicką Agencję Informacyjną (CNS) przewodniczący tego grona, ks. Stephan Otto Horn, salwatorianin.
Krąg uczniów papieża-seniora spotka się od 1978, omawiając kwestie dotyczące teologii i życia Kościoła. Choć papież Benedykt XVI potwierdził, że nie będzie uczestniczyć w tegorocznym spotkaniu swoich byłych studentów, to jednak wybrał relatora - francuskiego historyka Remi Brague'a i temat dyskusji: "Kwestia Boga w kontekście sekularyzacji".
Ks. Horn rozmawiał z Benedyktem XVI na początku czerwca i rozwiał obawy o stan zdrowia papieża-seniora, stwierdzając, że jego mistrz czuje się dobrze zarówno jeśli idzie o siły fizyczne jak i umysłowe, choć nie kryje że jest on kruchy. - Ma on obecnie 86 lat i w tym wieku ludzie nie są już tak silni, ale odniosłem wrażenie, że czuje się dobrze. Ma doskonałą pamięć, a jego oczy są jasne i radosne - stwierdził przewodniczący "Ratzinger Schulerkreis".
Ks. Horn był asystentem księdza prof. Josepha Ratzingera w latach 1971- 77 na Uniwersytecie w Ratyzbonie w Niemczech. W wypowiedzi dla agencji CNS wyznał on też, że Benedykt XVI usiłował przekonać swojego następcę, papieża Franciszka, aby spędził swoje wakacje w Castel Gandolfo, albo chociaż udał się tam 15 sierpnia na uroczystość Wniebowzięcia NMP, natomiast papież Franciszek chciał przekonać do spędzenia tam lata papieża-seniora.
Podczas niedawnego sympozjum poświęconego teologii Josepha Ratzingera w Maynooth w Irlandii, z udziałem prelegentów z Irlandii, Niemiec i Polski ks. Horn przyznał, że dla Benedykta XVI szczególnie trudne były pierwsze trzy tygodnie po ogłoszeniu decyzji o rezygnacji z kontynuowania posługi Piotrowej, po 11 lutego. Ale następnie jego samopoczucie uległo zdecydowanej poprawie. Jest on nadal osobą głęboko zainteresowaną tym co dzieje się w Kościele i świecie. Zdaniem byłego asystenta prof. Ratzingera jego mistrz jest przekonany, że decyzja o ustąpieniu była słuszna.
Skomentuj artykuł