"Strasburg nie zobowiązuje Irlandii do aborcji"

Kard. Seán Brady (fot. wikipedia.pl)
KAI / wm

Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu pozostawia przyszłą politykę Irlandii w zakresie ochrony poczętych dzieci w rękach naszego narodu i nie zobowiązuje kraju do wprowadzenia ustawodawstwa dopuszczającego aborcję. W ten sposób arcybiskup Armaghu i prymas całej Irlandii kard. Seán Brady skomentował 17 grudnia wczorajsze orzeczenie Trybunału, iż zawarty w konstytucji tego kraju zakaz przerywania ciąży narusza prawa ciężarnych do właściwej opieki lekarskiej w przypadkach zagrożenia życia.

- Wyrok, (...) dotyczący stanowiska prawnego w sprawie aborcji w Irlandii, dotyka głębokich zagadnień moralnych i prawnych, wymagających uważnej analizy i refleksji – stwierdza oświadczenie kardynała. Zwraca przy tym uwagę, że orzeczenie strasburskie pozostawia przyszłą politykę tego państwa, dotyczącą ochrony życia dzieci poczętych, w rękach jego narodu i nie zobowiązuje miejscowych władz do zmiany ustawodawstwa na proaborcyjne.

DEON.PL POLECA

Prymas przypomniał, że konstytucja Irlandii stanowi wyraźnie, że życie nienarodzonego dziecka ma taką samą wartość, jak życie jego matki. - Są to podstawowe prawa człowieka – dodał autor oświadczenia. Zwrócił uwagę, że Kościół katolicki naucza, iż ani nienarodzone dziecko, ani matka nie mogą być z premedytacją zabite, a bezpośredniego zabicia niewinnego życia ludzkiego nigdy nie można usprawiedliwić, niezależnie od tego, jak trudne byłyby okoliczności.

- Zawsze jesteśmy zobowiązani do postępowania z szacunkiem względem wrodzonego prawa do życia zarówno matki, jak i nienarodzonego dziecka w jej łonie. Żadne prawo, które podporządkowuje prawa jednej istoty ludzkiej prawom innej istoty, nie może być uznane za sprawiedliwe – podkreślił kard. Brady.

Przypomniał również, że w sobotę 27 listopada, w przededniu I niedzieli Adwentu, Benedykt XVI mówił o przyjściu Chrystusa na świat w łonie Maryi Panny i o tym, że ukazuje to w szczególnym świetle cud każdego życia ludzkiego. - Zarodek w łonie [kobiety] nie jest zwykłym zbiorem komórek, ale nowym żywym bytem, dynamicznym i cudownie uporządkowanym, nową jednostką rodzaju ludzkiego. Jest tym, czym był Jezus w łonie Maryi, tym, czym my wszyscy byliśmy w łonach naszych matek – stwierdził z mocą prymas całej Irlandii. Dodał, że „jako społeczeństwo wszyscy ponosimy odpowiedzialność za udzielenie pełnej wrażliwości odpowiedzi każdej kobiecie, która znalazła się w nieplanowanej ciąży”. Zaapelował, aby każda niewiasta, która znajdzie się w takiej sytuacji, skontaktowała się z CURA – służbą pomocy ciążom zagrożonym.

Sąd w Strasburgu zajmował się pozwem z 15 lipca 2005 trzech kobiet z Irlandii, oznaczonymi symbolami A, B i C przeciw temu krajowi. Ostatecznie uznano roszczenia ostatniej z nich - Litwinki z pochodzenia. Sędziowie stwierdzili, że kraj ten nie uszanował prawa do życia prywatnego i rodzinnego mieszkającej tam ciężarnej Litwinki, która, chorując na raka, obawiała się, ze ciąża może spowodować nawrót choroby. Lekarze to potwierdzili, ale – powołując się na obowiązujące w kraju ustawodawstwo – nie chcieli wydać zezwolenia na aborcję. Kobieta i tak zdecydowała się na nią, tyle że w Wielkiej Brytanii. Oprócz potępienia Irlandii za taką postawę, Trybunał w Strasburgu zasądził wypłacenie kobiecie przez władze tego kraju odszkodowania wysokości 15 tys. euro za szkody moralne.

Według sędziów zapisany w irlandzkiej konstytucji zakaz aborcji narusza prawa ciężarnych do właściwej opieki lekarskiej w razie zagrożenia życia. Sąd ostro skrytykował również bezczynność władz kraju w tej dziedzinie. Jednocześnie uznał, że nie istnieje prawo człowieka do aborcji w ogóle.

Po wydaniu tego orzeczenia premier Irlandii Brian Coween zaznaczył, że skutki tej decyzji będą musiały rozpatrzyć wszystkie siły tego kraju.

Śledząca przestrzeganie praw człowieka w różnych miejscach organizacja Human Rights Watch stwierdziła, że obecnie rząd w Dublinie powinien podjąć „natychmiastowe działania”, by poprawić opiekę zdrowotną kobiet. Według organizacji wyrok Trybunału jest „zwróceniem uwagi” na Irlandię.

Również tamtejsza minister zdrowia Mary Harney przyznała w rozmowie z dziennikarzami, że jej kraj powinien zmienić ustawodawstwo. Zadowolenie z tego rzekomo „ważnego etapu dla kobiet irlandzkich” wyraziło proaborcyjne stowarzyszenie planowania rodziny w tym kraju. Według niego, istnieje potrzeba „prostej i jasnej ustawy, zgodnie z wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, aby zagwarantować kobietom przestrzeganie w Irlandii ich praw”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Strasburg nie zobowiązuje Irlandii do aborcji"
Komentarze (1)
A
Aśka
17 grudnia 2010, 15:08
Przy całym szacunku dla powagi dylematu: ciąża a zagrożenie życia matki, nazywać zabicie poczętego dziecka "opieką zdrowotną kobiet", to jest wyjątkowa hipokryzja. Gładkie słowa mają zasłonić straszną rzeczywistość? I co to ma być, wykładnia prawa? Chyba nie moralnego.