Sudan: kobieta skazana na śmierć za apostazję
Młoda chrześcijanka w Sudanie została skazana na śmierć za apostazję. 27-letnia Meriam Yahia Ibrahim Ishag, będąca w ósmym miesiącu ciąży, ma zostać powieszona za to, że wyrzekła się islamu. Prawo koraniczne obowiązujące w Sudanie od 1983 r. zabrania konwersji z islamu pod groźbą kary śmierci.
Ojciec Ishag był muzułmaninem, jednak pod nieobecność ojca matka wychowywała ją w duchu chrześcijańskim. - Jestem chrześcijanką i nigdy nie dokonam apostazji - powiedziała kobieta po tym jak muzułmański duchowny próbował ją przekonać do przyjęcia islamu.
- Daliśmy Pani trzy dni na wyrzeczenie się swojej wiary, ale postanowiła Pani nie wrócić do [wyznawania] islamu. Skazuję Panią na karę śmierci przez powieszenie - ogłosił sędzia Abbas Mohammed Al-Chalifa w sądzie w El-Haj Yousif na przedmieściach Chartumu, gdzie mieszka wielu chrześcijan.
Ishag, która jest żoną chrześcijanina, została także skazana na 100 uderzeń batem za cudzołóstwo, gdyż według sudańskiej interpretacji szariatu małżeństwo muzułmanki z nie-muzułmaninem uważane jest za cudzołóstwo.
Departament Stanu USA oświadczył, że jest głęboko oburzony tym wyrokiem śmierci i wezwał władze Sudanu do "przestrzegania prawa do wolności religijnej", które uznaje tymczasowa konstytucja tego państwa z 2005 r.
Z kolei parlamentarny sekretarz stanu ds. zagranicznych Mark Simmonds z Wielkiej Brytanii dał wyraz przerażeniu z powodu "barbarzyńskiego wyroku, który świadczy o prawdziwej przepaści miedzy praktyką sudańskich sądów a zobowiązaniami tego kraju w dziedzinie praw człowieka".
Amnesty International domaga się natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia Ishag, która przebywa w więzieniu razem ze swym 20-miesięcznym synem.
Jeden z adwokatów kobiety Mohanad Mustafa zapowiedział, że obrona złoży apelację od wyroku.
W przypadku egzekucji Ishag byłaby pierwszą osobą, na której wykonano wyrok śmierci za apostazję na mocy kodeksu karnego z 1991 r.
- Zatrważający jest fakt, że kobieta została skazana na śmierć za swój wybór religijny i na biczowanie za to, że poślubiła mężczyznę z jakoby innej religii - podkreśla Amnesty International. - Cudzołóstwo i apostazja są czynami, które nie powinny być nawet uważane za przestępstwa.
Według organizacji Christian Solidarity Worldwide (Światowa Solidarność Chrześcijan) poinformowała, że represje wobec mniejszości chrześcijańskich w Sudanie, w tym , nasiliły się od końca 2012 r. Tymczasem tamtejszy minister informacji Ahmed Bilal Osman zdementował informacje o ucisku wobec chrześcijan, zapewniając, że od wieków żyją oni w zgodzie z muzułmanami.
Skomentuj artykuł