Kościoły w Monachium modlą się za ofiary zamachu

Dwa największe Kościoły Niemiec: katolicki i ewangelicki, organizują wspólne nabożeństwo ekumeniczne w intencji ofiar krwawego zamachu terrorystycznego w centrum handlowym w śródmieściu.

Nabożeństwo zostanie odprawione w następną niedzielę 31 lipca w katolickiej katedrze Najświętszej Maryi Panny w Monachium, poinformował rzecznik archidiecezji Monachium i Fryzyngi Bernhard Kellner.

Arcybiskup Monachium i Fryzyngi, kard. Reinhard Marx za ofiary zamachu modlić się będzie podczas wieczornej Mszy św. w niedzielę 24 lipca monachijskiej katedrze. Na wiadomość o tragedii przyznał, że jest wstrząśnięty i pogrążony w smutku. Zapewnił o swojej modlitwie za ofiary oraz ich bliskich.

Również przewodniczący Rady Kościołów Ewangelickich w Niemczech, bp Heinrich Bedford-Strohm zapewnił, że jest myślami z bliskimi ofiar, którzy jeszcze nie są w stanie pojąć, jak mogło do tej tragedii dojść. Ewangelicki biskup Bawarii powiedział, iż modli się o to, "aby nie szerzył się wśród nas strach, lecz nadzieja".

We wszystkich świątyniach archidiecezji w niedzielę trwają modlitwy w intencji ofiar i w łączności z wszystkimi poszkodowanymi w piątkowym zamachu.

W nocy z piątku na sobotę otwartych było w Monachium wiele kościołów i meczetów. Ponieważ nie kursowała komunikacja, wielu ludzi nie mogło powrócić do domów i szukało schronienia. Monachijczycy i turyści pozostali na noc także w monachijskiej katedrze oraz w położonym centralnie kościele jezuitów. Wielu księży oraz pracowników kościelnych służb ratunkowych przez cały czas służy pomocą m.in. w parafii nieopodal centrum handlowego, w którym doszło do tragedii.

W kościołach całej archidiecezji Monachium i Fryzyngi wieczorna Eucharystia w sobotę sprawowana była w duchowej łączności z ofiarami i wszystkimi, którzy ucierpieli na skutek tragedii. Natomiast w kościołach w centrum Monachium utworzono miejsca "żałoby i ciszy".

- Można odnieść wrażenie, że świat stracił równowagę, rośnie strach i zagrożenie bezpieczeństwa - powiedział przewodniczący komisji duszpasterskiej episkopatu Niemiec, biskup Osnabrück, Franz-Josef Bode, uczestniczący w Akwizgranie w kongresie z okazji 60-lecia duszpasterstwa przez telefon. - W obecnej sytuacji - dodał - istotne jest, abyśmy mieli uszy otwarte na problemy i lęki ludzi.

- Docierają do nas coraz częściej przerażające wiadomości: zamach w Nicei, atak siekierą w pociągu koło Würzburga, wczoraj Monachium; obawiam się, że nikt nie może zagwarantować, że coś podobnego nie może się powtórzyć - podkreślił w wypowiedzi dla Radia Berlin biskup pomocniczy stolicy Niemiec Matthias Heinrich.

- Tu tylko może pomóc modlitwa - mówimy niekiedy w trudnych sytuacjach - zwrócił uwagę bp Heinrich wyrażając przekonanie, że i tu może pomóc modlitwa, która przezwycięży nasz strach, trwogę i oburzenie. Modlitwa jest wyrazem solidarności i wspólnoty tam, gdzie nic nie przynoszą podejmowane wysiłki. - Pray for Munnich - modlimy się za Monachium, zaapelował hierarcha. Zapewnił o swojej modlitwie za ofiary zamachu, za ich bliskich, podziękował też za wielkie zaangażowanie policji. - Modlę się także za tysiące młodych ludzi, którzy z całego świata zmierzają do Krakowa na Światowy Dzień Młodzieży i spotkanie z papieżem Franciszkiem.

Przebywający obecnie w Polsce arcybiskup Bambergu, Ludwig Schick, napisał na Twitterze, że "za ofiary zamachu modlili się również młodzi ludzie, którzy w Szczecinie przygotowują się do Światowego Dnia Młodzieży. - Panie, daj pokój naszym czasom - zaapelował.

- To niepojęte - powiedziała przewodnicząca wspólnoty żydowskiej Monachium, Charlotte Knobloch. Stwierdziła jednocześnie, że "po okresie szoku należy się zastanowić, co możemy i co musimy teraz zrobić".

18-letni Niemiec posiadający również obywatelstwo irańskie, David Ali Sonboly zabił 22 lipca w centrum handlowym Olympia 9 osób i ranił 27, potem popełnił samobójstwo. Większość ofiar śmiertelnych to cudzoziemcy - wśród zabitych są prawdopodobnie 3 osoby z Turcji, 3 z Kosowa oraz jedna z Grecji. To głównie osoby młode, trzy miały po 14 lat, dwie po 15. Motywy strzelaniny dotychczas nie są znane.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapewniła o solidarności z rodzinami ofiar zamachu. - Taki wieczór, taka noc jest trudna do zniesienia dla każdego z nas, tym bardziej, że w ciągu kilku ostatnich dni musieliśmy przyjąć wiele strasznych wiadomości - powiedziała. Chwaliła profesjonalizm policji oraz solidarność mieszkańców miasta, otwierających drzwi przed tymi, którzy utknęli w sparaliżowanej komunikacyjnie aglomeracji Monachium.

Niemiecki minister spraw wewnętrznych, Thomas De Maiziere ogłosił 23 lipca żałobę narodową na terenie całego kraju. We wszystkich budynkach rządowych flagi zostały opuszczone do połowy masztu "na znak współczucia po odrażającym akcie przemocy w Monachium".