Ten obóz dla uchodźców dawał schronienie ponad 40 tysiącom osób. Teraz potrzebują naszej pomocy
Spłonęło ponad 9 tysięcy domów, zginęło 15 osób, a 563 zostały ranne. Ruszyła zbiórka, która pomoże odbudować jeden z ośrodków pomocy na miejscu.
22 marca około godz. 15:30 czasu lokalnego w obozie dla uchodźców w Cox’s Bazar wybuchł pożar, który strawił dużą część obozu. Pożar wybuchł w szałasie w znacznej odległości od centrum dziennej opieki Dobrej Fabryki. Niestety, ogień błyskawicznie się rozprzestrzenił i dotarł do placówki.
Po kilkunastu godzinach ogień został ugaszony. Niestety, schronienie dla uchodźców praktycznie przestało istnieć. Spłonęło ponad 9 tysięcy domów, a ponad 45 tysięcy osób nie ma gdzie mieszkać. Zginęło 15 osób, a 563 zostały ranne. Trwają poszukiwania kolejnych 429.
Centrum dziennej opieki, w którym pomoc, edukację i wyżywienie zapewniano codziennie kilkudziesięciu dzieciakom, obróciło się w pył. Na szczęście pracownicy ośrodka wszystkich podopiecznych ewakuowali na czas. Teraz chcą pomóc tym, którzy stracili wszystko.
"Chcemy odbudować nasze centrum, bo wiemy jak potrzebne i ważne było dla dzieci, które nie znają życia innego niż obozowe. Pomożemy też sąsiadom w odbudowie domów" - czytamy na stronie. Zbiórkę możesz weprzeć TUTAJ.
Odbudowa centrum wraz z wyposażeniem, będzie kosztowała około 40 000 USD, czyli 155 000 złotych. Za każde dodatkowe 350 USD chcą odbudować jeden szałas, dając w każdym schronienie dwóm rodzinom. Organizatorzy zbiórki przyznają, że to spora kwota, ale zależy im przede wszystkim na szczęściu i poczuciu bezpieczeństwa rodzin i dzieci. "U nas czuły się bezpieczne, zdobywały wiedzę, zaspakajały głód. Miały czas na relaks, co zwłaszcza dla dziecka żyjącego od lat wraz z rodzicami w obozowej paraniewoli, jest absolutnie priorytetową sprawą. Dziś wszyscy oni przyszli na zgliszcza po naszym (swoim!) centrum. Stracili ostatni powód do radości, ale z Wami szybko im je odbudujemy" - czytamy.
Źródło: Dobra Fabryka / jb
Skomentuj artykuł