Tomasz Krzyżak: Polaków czeka wojna religijna

(fot. SerwisJM / youtube.com)
Rzeczpospolita / Tomasz Krzyżak / pk

O tym, że Polacy zbliżają się do niebezpiecznej granicy, po przekroczeniu której czeka ich wojna religijna, napisał na łamach "Rzeczpospolitej" Tomasz Krzyżak.

Według publicysty, "skandaliczny występ w jednym z poznańskich klubów, podczas którego upozorowano zabójstwo abp. Marka Jędraszewskiego (jego postać symbolizowała gumowa lalka), to jeden z dowodów na to, że w debacie publicznej osiągnięty został poziom krytyczny".

Krzyżak, nawiązując do listu polskich biskupów "O ład społeczny dla wspólnego dobra" z marca tego roku, stwierdził, że odpowiedzialność za kształt dialogu społecznego spoczywa na nas wszystkich, łącznie z księżmi i hierarchami, których "nie wymieniono w katalogu". Według dziennikarza, ich słowa mają nawet "większy rezonans niż dziennikarzy czy polityków". Niestety, są one wykorzystywane w zły sposób. "Nie mam wątpliwości - i będę powtarzał to do znudzenia - że obecny sprzeciw Kościoła wobec żądań środowisk LGBT jest teraz wykorzystywany politycznie a on sam i jego nauczanie traktowane jest instrumentalnie" - napisał Krzyżak na łamach "Rzeczpospolitej".

Adam Bodnar o występie "drag queen": trudno mi znaleźć uzasadnienie dla tego typu działań>>

DEON.PL POLECA

Publicysta uważa, że słów biskupów nie cytuje się po to, by przybliżyć nauczanie Kościoła, ale by "podnosić temperaturę sporu i wydobywać z Polaków drzemiące w nich złe emocje". Swoją argumentację Krzyżak opiera na tym, że gdy Kościół zajmował określone stanowisko np. w kwestii uchodźców, "zbywano go milczeniem".

Swój tekst Krzyżak podsumowuje, przytaczając słowa papieża Franciszka: "trudno jest budować «prawdziwy pokój społeczny ze złamanymi sercami, które rozpadły się na tysiąc kawałków»".

"Czas chyba wreszcie zakasać rękawy. Nienawiść da się powstrzymać. Jeszcze nie jest za późno" - kończy Krzyżak.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tomasz Krzyżak: Polaków czeka wojna religijna
Komentarze (14)
18 sierpnia 2019, 09:21
Myślę,że uczciwym byłoby powstanie nowego polskiego narodowego Kościoła , bo to co głosi większość naszego polskiego Kościoła nijak się ma do tego co głosi Watykan i zdecydowana większość KK w świecie..Ze swoim quasi katolicyzmem jeseśmy kompletnie niezrozumieli dla większości tegoż KK.
SK
Stanisław Kolis
18 sierpnia 2019, 09:38
Wierzysz w słowa Apokalipsy św. Jana? Jesli tak, to dlaczego wypisujesz takie niedorzeczności?
AC
Athanasius Contra Mundum
17 sierpnia 2019, 09:46
Swoją argumentację Krzyżak opiera na tym, że gdy Kościół zajmował określone stanowisko np. w kwestii uchodźców, "zbywano go milczeniem". Matko...kiedy dzisiejsze władze Kościoła wypowiadają się w kwestii uchodźców, nie są tak naprawdę głosem Kościoła, Tradycji, ale lewicowej agendy, nowinkarstwem, dlatego są "zbywane milczeniem". Z kolei głos abp Jędraszewskiego w sprawie LGBT jest głosem będącym logicznym zastosowaniem niezmiennego nauczania o prawie naturalnym, małżeństwie, powadze grzechu i niezgody na jego promowanie w przestrzeni publicznej. Jest również wyrazem braku zgody na próby wprowadzenia niesprawiedliwego prawa do prawa świeckiego. Dlatego zyskał poparcie, więc jeśli czeka nas wojna, to cóż...Lepsza jest wojna od takiego pokoju, który odwodzi nas od Boga. (św. Grzegorz z Nazjanzu)
WDR .
17 sierpnia 2019, 02:32
Daj Pan spokój. Tęczowa nawała idzie w naszym kierunku jak kiedyś czerwona. Ewentualny zły dobór słów jest tu bez znaczenia...
M
Mieszko
16 sierpnia 2019, 20:45
Czy re redakcja deonu  może nam przybliżyć sylwetkę pana Tomasza Krzyżaka ? Nic nie wiem o tym dziennikarzu ale jeśli cytowany jest jako autorytet chciałbym coś wiedzieć na jego temat.   
16 sierpnia 2019, 18:02
Wiezrrzę,żę przyszłość nie należy do fundamentalistów obojętnie której strony.
Piotr Stanibor
16 sierpnia 2019, 15:45
Biskupi to na ogół starsi panowie, którzy mają tylko kilka, kilkanaście lat życia przed sobą. Polak czy Ryś to wyjątki, a ich wpływy są ograniczone. Wystarczy zobaczyć wyniki z ostatnich 5 lat, Polska jest jednym z najszybciej laicyzujących i ateizujących się krajów na całym świecie, tylko trzeba spojrzeć nie na liczby bezwzględne, ale trend, zwłaszcza wśród młodzieży czy religijność dzisiejszych 30latków. Biskupstwo zdaje sobie z tego sprawę, skoro to ostatnie podrygi wpływów politycznych, pomnażania swojego majątku to idą na zderzenie ze ścianą, zaostrzają hasła, kazania, podgrzewają atmosferę, przebija się retoryka militarna. Wkrótce będą nad Wisłą obrazki podobne do niedawnych z Chile.
16 sierpnia 2019, 14:18
Minimum to ustawowa regulacja związków partnerskich!! Osobiście jestem zwolennikiem równości małżeńskiej i co za tym idzie adopcji dzieci ale rozumiem, że Polacy nie są na to gotowi dlatego związki partnerskie mogłyby być dobrym kompromisem światopoglądowym. Kompromis ws. ustawy aborcyjnej sprawdza sie w naszych polskich realiach teraz czas na zwiazki partnerskie ;) 
Rafał Szewczyk
16 sierpnia 2019, 15:25
Masz już bilet do Berlina?
16 sierpnia 2019, 15:33
Berlin to fajne,tolerancyjne miasto. Mieści sie tam wspaniała katedra św. Jadwigii. Polecam wszystkim wycieczke w tym kierunku. Byłe z chłopakiem i wszystkim polecam :) 
A
anonimus
16 sierpnia 2019, 22:38
a co pan sądzisz o legalizacji kanibalizmu?
P
Paweł
16 sierpnia 2019, 23:26
A grzech trzeba nazywać grzechem a nie udawać, że fekalia to słodkie ciasteczko z bitą śmietaną.
MR
Maciej Roszkowski
18 sierpnia 2019, 15:56
       Będąc w Berlinie kilka lat temu  przypadkiem trafiłem w środek Parady Równości. Faceci z przyprawionymi piersiami i waginami, na platformach udawane kopulacje, wywrzaskiwqane  hasła i transparenty głównie obraźliwe dla "mieszczuchów".       Tak kończy sie równia pochyła, która zaczyna się od dopominania się "prawa", które w rzeczywistości nie są prawami tylko żądaniami. 
WK
wiktor kowal
16 sierpnia 2019, 13:57
Niepokój pana Krzyżaka pokrywa się całkowicie z niepokojem pana Wałęsy. Obaj w tym samym czasie wieszczą wojnę domową w Polsce. Pan Krzyżak apeluje: "Czas chyba wreszcie zakasać rękawy. Nienawiść da sie powstrzymać. Jeszcze nie jest za poźno." Pan Bolesław z kolei: "Do władzy doszli okropni ludzie, nieodpowiedzialni, łamiący prawo i konstytucję. Jeśli chcecie Polskę uratować, to bierzmy się do roboty. Musimy ich rozliczyć i odstawić. A jeśli nie ... to skończy się wojną domową. Ja sie na tym znam." Czyżbyście panowie coś planowali? Coś większego niż ciamajdan?