Tomasz Terlikowski o oświadczeniu krakowskiej Kurii: ten, kto je napisał, niewątpliwie zaszkodził Kościołowi
„Ono jest bełkotliwe, buduje wrażenie dyskryminacji ze względu na stan cywilny, niczego nie wyjaśnia, a jedynie pogłębia zamęt” – publicysta odniósł się do oświadczenia wydanego przez kurię w związku ze zwolnieniem pracownic biura prasowego.
W sobotę Kuria Metropolitalna w Krakowie wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że podjęte przez nią działania dotyczą zakończenia współpracy z koordynatorem Biura, panią Joanną Adamik, i jej dwiema najbliższymi współpracowniczkami, które są osobami niezamężnymi. Wcześniej informowano o zwolnieniu wszystkich pracowników. Do sprawy odniósł się Tomasz Terlikowski.
Poniżej całość tekstu, który został umieszczony na profilu dziennikarza:
Szukam, szukam, ale nie ma, nie ma. Oświadczenie Kurii krakowskiej i szukam uzasadnienie zwolnienia trzech osób (wczoraj nie kwestionowano, że zwolniono wszystkie, dzisiaj już mowa o trzech) z Biura Prasowego. I jedyne, co znajduje to rozważania na temat życia osobistego zatrudnionych pań (jedna miała prosić o zwolnienie, ale tylko jedna, a zwolniono trzy). „Kuria Metropolitalna w Krakowie informuje, że podjęte działania dotyczą zakończenia współpracy jedynie z koordynatorem Biura, panią Joanną Adamik, i jej dwiema najbliższymi współpracowniczkami, które są osobami niezamężnymi (…) Natomiast dwie pozostałe osoby, które w życiu prywatnym jako matki tworzą wraz ze swymi mężami katolickie rodziny, nadal pozostają pracownikami Biura Prasowego Archidiecezji Krakowskiej”. Czytam, czytam i widzę, że uzasadnieniem merytorycznym ma być stan cywilny. Posiadanie lub nie męża. To jedyna informacja jaka znajduje się w oświadczeniu (poza prośbą o zwolnienie, która miała zostać wysłana). I powiem tak, ktoś kto napisał to oświadczenie niewątpliwie zaszkodził Kościołowi. Ono jest bełkotliwe, buduje wrażenie dyskryminacji ze względu na stan cywilny, niczego nie wyjaśnia, a jedynie pogłębia zamęt. Polityka informacyjna na poziomie estetyki zwolnienia.
Skomentuj artykuł