Tradycje obchodów Wielkanocnych wśród katolików na Białorusi są żywe
Białoruscy katolicy, w tym przedstawiciele polskiej mniejszości, obchodzą Wielkanoc. "Święta powinny mieć wymiar rodzinny, międzyludzki. Zachęcamy, by pamiętać nie tylko o bliskich, ale też o sąsiadach, samotnych, potrzebujących" - powiedział PAP ks. Jury Sańko.
"Wierni Kościoła katolickiego licznie uczestniczą w liturgii Triduum Paschalnego" - mówił w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Białorusi ksiądz kanonik Sańko.
W sobotę w kościołach odbywa się święcenie pokarmów i przygotowania do głównej liturgii w roku - Wigilii Paschalnej. W mińskiej katedrze będzie ją sprawował abp Tadeusz Kondrusiewicz, metropolita mińsko-mohylewski, zwierzchnik białoruskich katolików. Msza święta będzie transmitowana w telewizji państwowej.
Jak powiedział ks. Sańko, "zwyczaje białoruskie i polskie są bardzo zbliżone". "Na Białorusi zachowała się jeszcze w niektórych miejscach tradycja tzw. wołoczebników, którzy w Wielką Niedzielę chodzą po podwórkach i śpiewają pieśni" - wskazał duchowny.
"Na wsiach i w małych miejscowościach ludzie przynoszą jedzenie do poświęcenia na wieczorną liturgię w Wielką Sobotę. To jest piękna tradycja, bo niestety w miastach ludzie ograniczają się często tylko do poświęcenia pokarmów, a o wieczornej mszy już nie pamiętają" - zauważył Sańko.
O szczególnym znaczeniu świętowania Wielkanocy mówią białoruscy Polacy. "To ważny czas w sensie duchowym, jako święto religijne, ale dla nas, Polaków na Białorusi, jest to również ważny sposób na zachowanie tradycji, przekazywanie w ten sposób polskości" - powiedziała PAP szefowa nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys.
Dodała, że na zachodzie kraju, gdzie skupiona jest największa polska mniejszość, tradycje są najbardziej żywe i najstaranniej pielęgnowane. "Są one przekazywane z pokolenia na pokolenie. W czasach komunizmu, gdy praktyki religijne były zakazane, przekazywano je sobie w domach, w rodzinach" - powiedziała Borys.
Inna przedstawicielka polskiej mniejszości na Białorusi, szefowa oddziału Polskiej Macierzy Szkolnej w Mińsku Maryna Repkina powiedziała PAP, że Wielkanoc od dzieciństwa wiąże się dla niej z niezwykłymi wspomnieniami.
"To przede wszystkim spotkanie rodziny, wszystkich pokoleń i wspólne przygotowania, a potem świętowanie. Szczególnie kojarzy mi się Wielkanoc z czasem odnowienia, zmian, narodzin czegoś nowego" - wspominała Repkina, której rodzina pochodzi z Grodzieńszczyzny, spod Lidy.
"Zawsze na Wielkanoc dostawaliśmy prezenty od rodziców chrzestnych. To był dodatkowy urok świąt w naszych oczach jako dzieci" - dodała.
Życzenia z okazji Wielkanocy złożył obchodzącym je na Białorusi wiernym prezydent Alaksandr Łukaszenka.
Na niemal dziesięciomilionowej Białorusi ok. 1,5 mln mieszkańców to katolicy. Większość Białorusinów jest wyznania prawosławnego.
Skomentuj artykuł