Tyniec: pogrzeb o. Włodzimierza Zatorskiego OSB

(fot. Maskacjusz TV / youtube.com)
KAI / kk

Ojciec Włodzimierz był człowiekiem wielkiej wiary słowu, któremu służył – mówił w opactwie tynieckim abp Grzegorz Ryś podczas Mszy św. pogrzebowej o. Włodzimierza Zatorskiego OSB. Benedyktyn zmarł 28 grudnia w wieku 67 lat z powodu COVID-19.

Msza św. została odprawiona w tynieckim kościele świętych Piotra i Pawła. Przewodniczył jej abp Grzegorz Ryś. Jak podkreślał w homilii, liturgia pogrzebowa jest lectio divina, bo „Bóg czyta ludzkie życie przy pomocy swojego Słowa”.

- Bóg czyta ojca Włodzimierza, ale tak naprawdę czyta nasze życie. Ta liturgia jest dla nas, bo za Włodzimierza się modlimy, a Bóg mówi do nas – mówił metropolita łódzki. - Czyta nasze życie słowem mocnym i wyjątkowym, bo widzimy, jak zostało ono zrealizowane w życiu ojca Włodzimierza – dodał.

DEON.PL POLECA

Abp Ryś powiedział, że jednym słów-kluczy opisujących życie o. Zatorskiego jest słowo „trwać”, które według niego jest określeniem „niesłychanie benedyktyńskim”. - Wszyscy, którzy znali Włodzimierza, mieli poczucie stabilności, zakorzenienia, solidności, wierności – podkreślał.

- Trwa w nas to, co usłyszeliśmy. To jest skupienie na słowie, zatrzymanie słowa w sobie, pełna zgoda na to, by słowo Boga, wcielone w Chrystusie, w nas mogło trwać – wyjaśniał abp Ryś. Drugi wymiar to „trwanie namaszczenia”. Czyli trwanie Ducha Świętego, który „czyta w nas słowo”. - Prawdziwa rzeczywistość wiary dokonuje się właśnie wtedy, gdy te dwa trwania - słowa i Ducha - w nas się schodzą - mówił metropolita łódzki.

Przypomniał, że o. Włodzimierz jeszcze przed czasami benedyktyńskimi służył słowu, gdy trafił do więzienia za to, że „przemycał wolne słowo”. - Benedyktyni zawsze byli w służbie również ludzkiego słowa. Jaka by była bez nich europejska cywilizacja? Co byśmy wiedzieli bez benedyktynów, którzy przepisywali księgi? - zapytywał hierarcha, zauważając, że wiara w moc słowa jest dziś coraz mniej oczywista.

O. Włodzimierz Zatorski urodził się 27 czerwca 1953 r. w Czechowicach-Dziedzicach. Po ukończeniu liceum ogólnokształcącego w 1972 r. rozpoczął studia na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Represjonowany za działalność opozycyjną, w 1976 r. ponad sześć miesięcy spędził w więzieniu i został zawieszony w prawach studenta. Studia ukończył w 1980 r. na Uniwersytecie Jagiellońskim jako magister fizyki. Zaraz potem wstąpił do Opactwa Benedyktynów w Tyńcu.

Habit przyjął 23 sierpnia 1980 r., a pierwsze śluby mnisze złożył 26 sierpnia 1981 r. W uroczystość św. Benedykta w 1984 r. złożył profesję uroczystą, a 9 maja 1987 r. przyjął święcenia kapłańskie. Założyciel i wieloletni dyrektor TYNIEC Wydawnictwa Benedyktynów.

Wśród licznych zadań, które powierzano mu w klasztorze, był urząd przeora, pełniony przez niego w latach 2005-2009, oraz urząd mistrza nowicjatu między 2010 a 2013 r. W latach 2013-2019 troszczył się o sprawy finansowe klasztoru jako szafarz opactwa. Zasłużony prefekt oblatów tynieckich, sprawował tę funkcję od 2002 do 2019 r. Był autorem wielu książek, cenionym kaznodzieją i kierownikiem duchowym.

W ostatnim czasie zaangażowany w działalność fundacji “Opcja Benedykta”. W 2012 r. został odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Wolności i Solidarności w uznaniu dla jego działalności opozycyjnej.

W szpitalu przebywał od 9 grudnia, gdy pojawiły się u niego trudności z oddychaniem. Tam zdiagnozowano u niego obustronne zapalenie płuc spowodowane wirusem SARS-CoV-2.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tyniec: pogrzeb o. Włodzimierza Zatorskiego OSB
Komentarze (4)
AA
~A. Aristotle
3 stycznia 2021, 13:43
Wspominając zmarłego przeora benedyktynów, pragnę zapytać - dlaczego jezuicka redakcja Deon.pl nie podała do wiadomości o niedawnej, również przedwczesnej śmierci ks. prof. dr hab. Andrzeja Maryniarczyka SDB z KUL, filozofa, metafizyka, redaktora siódmej w świecie Powszechnej Encyklopedii Filozofii, ucznia wielkiego filozofa ś.p. M.A. Krąpca OP? Czyżby nie należał on do promowanej przez was jedynie poprawnej wizji Kościoła? Dla mnie to oczywiste. Takimi decyzjami zdradzają jezuici swój modernistyczny kierunek odejścia i walki z Tradycją Kościoła, jaką znamy. Dzielicie Kościół w myśl rzymskiej zasady „Dziel i rządź”. Lewica katolicka w natarciu. Myślący to wszystko widzą i wyciągają wnioski.
SW
~Szymon W.
2 stycznia 2021, 23:10
Z wielkim zainteresowaniem słuchałem głębokich przemyśleń o. Włodzimierza, ogromna strata.
AE
~Anna Elżbieta
2 stycznia 2021, 21:53
Byłam wirtualnie. Piękna uroczystość. Oprócz homilii wzruszające świadectwa osób świeckich, które prowadził. Niech Bóg go wprowadzi do Domu.
AM
~Andrzej Mackiewicz
2 stycznia 2021, 19:44
"Życie leczy się życiem" oraz wiele innych cennych ... spostrzeżeń tudzież ... syntez ...