Ukraina: bp Sobiło wzywa do modlitw o pokój

(fot. EPA/ROMAN PILIPEY)
KAI / pz

Kuria charkowsko-zaporoska dokłada wszelkich starań, aby uwolnić ks. Wiktora Wąsowicza, dziekana obwodu donbaskiego, którego we wtorek 15 lipca porwali w Gorłówce separatyści. Poinformował o tym w rozmowie z KAI biskup pomocniczy tej diecezji Jan Sobiło. Wezwał również do usilnych modlitw o przywrócenie pokoju w Donbasie.

Biskup oznajmił, że kuria nie ma żadnych "szczegółowych wiadomości" na temat uprowadzonego kapłana. Zachęcił do modlitwy, aby mógł on odzyskać wolność i wrócić do służby Bogu i ludziom. "Docierają do nas różne informacje, zwykle niesprawdzone, dlatego nie mówimy na ten temat. Wiemy, że Bóg wszystko może, prosimy więc o modlitwę, aby kapłan mógł znowu służyć w Donbasie. Mamy tam bardzo mało księży, a teraz ze względu na zaistniałą sytuację nawet ci, którzy są, mają bardzo ograniczone możliwości duszpasterskie" - zaznaczył bp Sobiło.

Przypomniał, że w ostatnich miesiącach w Doniecku porwano już polskiego księdza Pawła Witka i kapłana greckokatolickiego o. Tychona Kulbakę, których na szczęście szybko zwolniono. "Ale widać, że separatyści interesują się szczególnie księżmi katolickimi" - podejrzewa biskup. Dodał, że w tej sytuacji tym bardziej trzeba wspierać ich modlitwą. "Podziwiamy ich odwagę i wiarę, to, że nie pozostawiają swoich parafii i starają się służyć ludziom" - powiedział z uznaniem rozmówca KAI.

Poinformował następnie, że w rękach separatystów znajdują się obecnie Ługańsk, Donieck, Stachanów, Mariupol i Gorłówka. "Są tam ośrodki duszpasterskie, czynne, działające i kapłani regularnie odprawiają tam msze św. i we wszystkich pozostałych miastach" - oznajmił biskup. Jednocześnie podkreślił, że sytuacja jest tam sparaliżowana i nie ma możliwości duszpasterskiej posługi wiernym. "Pozostajemy w stałym kontakcie, podtrzymujemy się nawzajem i prosimy o pomoc naszych rodaków, i wszystkich, którzy mogliby włączyć się w wielką modlitwę o pokój w Donbasie" - stwierdził biskup pomocniczy charkowsko-zaporoski.

Oświadczył również, że dzieci, młodzież z tych terenów przebywają na Ukrainie Środkowej i Zachodniej. "Staramy się organizować jakieś spotkania dla nich, odpoczynek, aby przynajmniej w czasie wakacji mogły trochę oderwać się od tej stresowej sytuacji. Modlimy się, mamy nadzieję, że nowy rok szkolny dzieci rozpoczną już w pokoju" - zaznaczył.

Biskup zapowiedział także, że na przełomie lipca i sierpnia odbędzie się, "jeśli Bóg pozwoli", doroczna piesza pielgrzymka z Melitopola do Zaporoża, w którym na co dzień on rezyduje. Jednocześnie wyraził obawę, że nie odbędzie się pielgrzymka z Doniecka do Mariupola, gdyż rejon ten jest okupowany przez separatystów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ukraina: bp Sobiło wzywa do modlitw o pokój
Komentarze (3)
17 lipca 2014, 14:06
nie odbędzie się pielgrzymka z Doniecka do Mariupola, gdyż rejon ten jest okupowany przez separatystów Separatyści są u siebie, trudno jest okupować swoje własne, rodzinne strony. Ten biskup mógłby pomyśleć, zanim coś takiego palnie.
I
iwo
17 lipca 2014, 15:05
I trzeba się czegoś dowiedzieć zanim się napisze.... Separatyści nie są miejscowymi. To w znakomitej większosci najemnicy którym płacą za to że walczą.
T
tom
17 lipca 2014, 17:01
trzon separatystow stanowia przybyli z Rosji, "byli" wojskowi, miedzy innymi Czeczency, kadirowcy, rozni najemnicy.... Miejscowa ludnosc jest tutaj takim dodatkiem, sa i miejscowi oczywiscie, ale niewiele tutaj znacza w tym konflikcie