"Umiejmy rozpoznawać powołanie Boże"

"Umiejmy rozpoznawać powołanie Boże"
(fot. Grzegorz Gałązka/ DEON.pl)
KAI/im

O znaczeniu powołaniu Bożego i kroczenia za nim w swoim życiu mówił Benedykt XVI w rozważaniach przed dzisiejszą modlitwą Anioł Pański na Placu św. Piotra w Watykanie.

Po jej odmówieniu udzielił zebranym błogosławieństwa apostolskiego, a następnie przypomniał, że dzisiejsza niedziela jest Światowym Dniem Migranta i Uchodźcy i wezwał do modlitw w ich intencji. Przypomniał też, że w dniach 18-25 stycznia trwać będzie Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan i również zachęcał do działań w tym kierunku.

Tekst rozważań papieskich:

DEON.PL POLECA

W czytaniach biblijnych na dzisiejszą niedzielę - drugą w okresie zwykłym - pojawia się temat powołania: w Ewangelii jest to powołanie pierwszych uczniów przez Jezusa, a w pierwszym czytaniu jest to powołanie proroka Samuela. W obu przypadkach podkreśla się znaczenie postaci, która odgrywa rolę pośrednika, pomagając osobom powołanym do rozpoznania głosu Bożego i do pójścia za nim. W przypadku Samuela chodzi o Helego - kapłana świątyni w Szilo, w której przechowywano Arkę Przymierza przed przewiezieniem jej do Jerozolimy. Pewnej nocy Samuel, który był jeszcze chłopcem i od dzieciństwa żył, posługując w świątyni, trzy razy z rzędu słyszał we śnie, że ktoś go woła i pobiegł do Helego. Ale to nie on go wzywał. Za trzecim razem Heli zrozumiał i rzekł do Samuela: "Gdyby ktoś cię wołał, odpowiedz: Mów, Panie, bo sługa Twój słucha" (1 Sm 3, 9). Tak też się stało i od tej pory Samuel nauczył się rozpoznawać słowa Boga i stał się Jego wiernym prorokiem. W przypadku uczniów Jezusa pośrednikiem jest Jan Chrzciciel. W istocie Jan miał szeroki krąg uczniów, a wśród nich były także dwie pary braci Szymon i Andrzej oraz Jakub i Jan - rybacy z Galilei. To właśnie dwóm z nich Jan Chrzciciel wskazał Jezusa, nazajutrz po Jego chrzcie w Jordanie. Wskazał Go im, mówiąc: "Oto Baranek Boży" (J 1, 36), co było równoznaczne z powiedzeniem: Oto Mesjasz. I obaj poszli za Jezusem, pozostali z Nim na długo i przekonali się, że był On naprawdę Chrystusem. Zaraz powiedzieli to innym i tak powstał zalążek tego, co stało się kolegium apostołów.

W świetle tych dwóch tekstów chciałbym podkreślić decydującą rolę kierownictwa duchowego na drodze wiary, a zwłaszcza w odpowiedzi na powołanie do szczególnego ofiarowania się na służbę Bogu i Jego ludowi. Już sama wiara chrześcijańska, sama w sobie, zakłada głoszenie i dawanie świadectwa, polega bowiem na przyjęciu dobrej nowiny, że Jezus z Nazaretu umarł i zmartwychwstał i że jest Bogiem. A zatem także powołanie do bezpośredniego naśladowania Jezusa, wyrzekając się założenia własnej rodziny, aby poświęcić się wielkiej rodzinie Kościoła, przechodzi zwykle przez świadectwo i propozycję "starszego brata", zazwyczaj kapłana. Nie wolno przy tym zapominać o podstawowej roli rodziców, którzy swoją prawdziwą i radosną wiarą i miłością małżeńską ukazują dzieciom, że jest piękne i możliwe zbudowanie całego swojego życia na miłości Boga.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Umiejmy rozpoznawać powołanie Boże"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.