Uroczystość Wniebowstąpienia na Górze Oliwnej

J. Kraj OFM / Radio Watykańskie / slo

Jerozolimskie uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego miały miejsce w historycznym sanktuarium na szczycie Góry Oliwnej. Tylko raz w roku wspólnota katolicka ma przywilej celebracji w kaplicy zamienionej w 1187 r. na muzułmański meczet. W nabożeństwach, w tym w nocnym czuwaniu, wzięli udział mieszkańcy Jerozolimy oraz pielgrzymi z różnych stron świata.

Dziękczynne Te Deum towarzyszyło ingresowi franciszkanów z Kustodii Ziemi Świętej do sanktuarium zbudowanym w miejscu, skąd 40 dni po Zmartwychwstaniu Pan Jezus na oczach Apostołów wstąpił do nieba. Podczas nieszporów procesja przy śpiewie Litanii do Wszystkich Świętych trzykrotnie okrążyła kaplicę Wniebowstąpienia Pańskiego.

Charakterystycznym elementem jerozolimskiej celebracji była liturgia Godziny Czytań i nocne czuwanie rozpoczęte o godz. 23:00. Od północy kapłani wewnątrz kaplicy i przy bocznych ołtarzach sprawowali w różnych językach Eucharystię.

O godz. 9:30 uroczystej Mszy przewodniczył o. Artemio Vítores, wikariusz Kustodii Ziemi Świętej. W homilii przypomniał historię sanktuarium na Górze Oliwnej oraz jego znaczenie dla wierzących w Chrystusa. Wskazując na Jezusa, jako "wzór pielgrzyma ku wieczności", zaprosił uczestników do naśladowania Boskiego Przewodnika na drogach "naszego pielgrzymowania przez świat".

DEON.PL POLECA

Pierwsze sanktuarium upamiętniające Wniebowstąpienie Pańskie zostało zbudowane pod koniec IV w. dzięki ofiarności Pomenii, bogatej pątniczki z Konstantynopola. Obecna kaplica oraz widoczne wokół niej fragmenty murów i filarów pochodzą z czasów krzyżowców. Po odbiciu Jerozolimy przez muzułmanów pod wodzą Saladyna, kościół został zburzony, a niedużą kaplicę Wniebowstąpienia nakryto kamienną kopułą i zamieniono na meczet. Chrześcijanie do dnia dzisiejszego muszą płacić muzułmańskiemu strażnikowi za wejście do tego sanktuarium.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Uroczystość Wniebowstąpienia na Górze Oliwnej
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.