USA: kardynał-nominat Wilton Gregory zapowiedział, że będzie udzielał komunii Joe Bidenowi

fot. WGN News / YouTube
KAI / pk

Arcybiskup Waszyngtonu kardynał-nominat Wilton Daniel Gregory jednoznacznie oświadczył, że nie zamierza odchodzić od dotychczasowej praktyki udzielania komunii św. Joe Bidenowi, gdy ten przez 8 lat był wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych za czasów prezydentury Baracka Obamy.

Wielu biskupów amerykańskich miało i ma wątpliwości w tej sprawie w związku z przychylnym stosunkiem prezydenta-elekta do aborcji.

Przebywający obecnie w Domu Świętej Marty w Rzymie w oczekiwaniu na jutrzejszy konsystorz, na którym otrzyma oznaki godności kardynalskiej, hierarcha zapowiedział w wywiadzie, że jako pasterz archidiecezji waszyngtońskiej zamierza współpracować z nowym prezydentem-katolikiem wszędzie tam, gdzie jest to możliwie, wskazując jednocześnie z szacunkiem te dziedziny, w których polityka głowy państwa będzie się różniła od nauczania Kościoła.

Przyszły kardynał podkreślił przy tym, że podobnie jak papież Franciszek opowiada się za Kościołem dialogu nawet z tymi, którzy różnią się od nas w poglądach czy z którymi nie możemy się porozumieć. Dodał, że nie będzie czuł się ograniczony również w krytyce, jeżeli będzie ona musiała brać górę nad współpracą, liczy jednak, że nie będzie musiał tego robić. Zapewnił ponadto, że w kierowanej przezeń archidiecezji komunii nie odmówi prezydentowi ani on, ani żaden z pracujących w niej księży.

DEON.PL POLECA


Przypomnijmy, że komunii udzielał Joe Bidenowi również papież Franciszek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

USA: kardynał-nominat Wilton Gregory zapowiedział, że będzie udzielał komunii Joe Bidenowi
Komentarze (2)
AW
~Artur Wojtkiewicz
27 listopada 2020, 12:47
To aż straszne... I nie widzą w tym postępowaniu zgorszenia? Przecież Biden wprost jest zwolennikiem aborcji.
JK
Jacek K
27 listopada 2020, 18:44
Baiden jako katolik jest przeciwnikiem aborcji, ale nie jest zwolennikiem prawnego zakazu aborcji - dlaczego wieli ludziom nie może się to w głowie zmieścić, że można walczyć o zmniejszenie liczby aborcji inaczej niż prawem....