USA: Kościół w obliczu sekularyzmu
W ramach przygotowań do zbliżającego się Synodu Biskupów delegaci amerykańskiego episkopatu na to zgromadzenie sporządzają listę najważniejszych wyzwań, stojących przed nową ewangelizacją w Stanach Zjednoczonych. Zachęcił ich do tego sam Benedykt XVI, który w przemówieniu do hierarchów zza oceanu, składających niedawno wizytę ad limina, położył szczególny nacisk na problem radykalnego sekularyzmu, który wygrywa z tradycyjną moralnością amerykańską i jest zagrożeniem dla wolności religijnej.
"Wydaje się, że dochodzimy do punktu zwrotnego doświadczania naszego społeczeństwa przez wojujący ateizm i sekularyzm. Ten Synod może ukazać perspektywę, dzięki której będziemy w stanie udzielić na to odpowiedzi" - powiedział najwyższy Rycerz Zakonu Rycerzy Kolumba Carl Anderson, który jako audytor będzie miał prawo zabierania głosu podczas Synodu. Jego zdaniem kluczowymi zagadnieniami dla nowej ewangelizacji w Stanach Zjednoczonych są rodzina i zaangażowanie świeckich w Kościele.
S. Sara Butler, profesor teologii, stwierdziła z kolei, że szerzenie wiary utrudnia to, jak Amerykanie rozumieją tolerancję. "Każda próba przekazywania wiary jest brana za pewnego rodzaju «działania imperialistyczne»" - stwierdziła zakonnica. Według niej przeszkodą są również media, które kształtują przekonanie, że wolność polega na "niezależności od wszelkiego rodzaju ograniczeń", wśród których wymieniana jest także religia.
Z kolei dyrektor sekretariatu ewangelizacyjnego amerykańskiego episkopatu Peter Murphy zwrócił uwagą, że Ameryka była w stanie wykreować ogólnoświatową modę na bransoletkę z napisem: "Co zrobiłby Jezus". "Nasz kraj jest naturalnym środowiskiem również dla wyrażania tradycyjnych form tożsamości katolickiej" - powiedział.
Amerykańscy uczestnicy Synodu to siedmiu biskupów i dziesięciu innych członków o statusie ekspertów i audytorów. Ze względu na stan zdrowia w zgromadzeniu w Rzymie nie weźmie udziału metropolita Chicago kard. Francis George, choć wcześniej jego nazwisko znajdowało się na liście ojców synodalnych.
Skomentuj artykuł