USA: szkoły katolickie wzmacniają tożsamość
Precyzyjne określenie i wyjaśnienie, na czym polega respektowanie i stosowanie się do nauki Kościoła znalazło się w nowych umowach o pracę dla nauczycieli szkół katolickich na terenie archidiecezji Cincinnati w USA. Nowe klauzule dotyczące postaw moralnych nauczycieli mają wyeliminować groźbę pozwów ze strony tych pedagogów, którzy uważają, że zostali niesłusznie zwolnieni z pracy.
W nowych klauzulach zawartych w umowach o pracę nauczyciel powinien zadeklarować, że powstrzymuje się od zachowania i stylu życia będących zaprzeczeniem doktryny i moralności katolickiej. Wśród przykładów takich zachowań wymienia się m.in. życie i aktywność seksualną w związkach pozamałżeńskich lub wyrażenie publicznego poparcia (na przykład na blogu lub mediach społecznościowych) dla tego typu relacji. Nauczyciel katolicki, zgodnie z zasadami klauzuli, nie powinien także popierać ani prowadzić homoseksualnego stylu życia, dopuszczać się ani popierać aborcji, nie może korzystać z usług matki surogatki ani publicznie popierać tego typu rodzicielstwa, nie może popierać ani starać się o poczęcie dziecka za pomocą in vitro lub innych technik sztucznego zapłodnienia. Pedagog, który utożsamia się ze szkołą katolicką nie może także należeć do organizacji deklarujących wartości niezgodne z nauczaniem Kościoła.
Rzecznik archidiecezji Dan Andriacco zwraca uwagę, że chodzi o to, by rozwiać wątpliwości wśród nauczycieli, co do rozumienia pojęcia "nauczanie katolickie". Podkreśla, że takie postawienie sprawy jest uczciwsze. Jego zdaniem, to także efekt wsłuchiwania się w głosy rodziców, którzy chcą, by szkoły uczące ich dzieci wzmocniły swą katolicką tożsamości.
"Jeśli niektórzy uznają, że nie mogą podpisać umów w dobrej wierze, uszanujemy ich decyzję, rezygnacji z pracy w jednej z naszych szkół" - dodaje rzecznik i podkreśla, że klauzule moralności obecne były w nauczycielskich kontraktach od lat, teraz jednak postanowiono je przeformułować tak, by brzmiały jednoznacznie i dobitnie.
To także ochrona przed rosnącymi w lawinowym tempie pozwami ze strony tych nauczycieli, którzy zostali zwolnieni, gdyż ich styl życia był jawnym zaprzeczeniem zasad głoszonych przez Kościół katolicki.
Skomentuj artykuł