USA: Uznano objawienia maryjne w Champion

(fot. Joe Thorn / flickr.com)
Radio Watykańskie / wm

Objawienia maryjne, które w Champion w stanie Wisconsin miała półtora wieku temu Adèle Brisé, zostały wczoraj zatwierdzone przez ordynariusza miejscowej diecezji Green Bay. Jest to pierwszy przypadek kościelnej aprobaty dla objawień prywatnych na terenie Stanów Zjednoczonych. Jak przypomniał rzecznik wspomnianej diecezji, tylko w 11 innych miejscach świata Kościół oficjalnie zatwierdził takie objawienia.

Przypomnijmy, że należą do nich Lourdes, Fatima, kaplica objawienia Cudownego Medalika w Paryżu czy Guadalupe w Meksyku. Dziś właśnie przypada liturgiczne wspomnienie św. Juana Diego, świeżo nawróconego Indianina, któremu Matka Boża miała się tam ukazać w XVI wieku. W Polsce kościelną aprobatę otrzymały jedynie XIX-wieczne objawienia w Gietrzwałdzie na Warmii, zatwierdzone w 1977 r. przez bp. Józefa Drzazgę.

Młoda belgijska emigrantka Adèle Brisé miała objawienia Matki Bożej w Champion w październiku 1859 r. Maryja miała jej się przedstawić jako Królowa Niebios, zachęcając ją do modlitwy za grzeszników, a także do uczenia dzieci katechizmu. Wizjonerka założyła później szkołę katolicką i wspólnotę tercjarek franciszkańskich.

Bp David Ricken, ordynariusz diecezji Green Bay, stwierdza w dekrecie ogłoszonym wczoraj, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia, że jej objawienia wykazują treści o charakterze nadprzyrodzonym i są godne wiary ze strony katolików, choć oczywiście do wierzenia w nie nikt nie jest zobowiązany. Takie zastrzeżenie dotyczy wszelkich zatwierdzonych przez Kościół objawień prywatnych. Kościelna aprobata oznacza tylko tyle, że można je przyjąć bez szkody dla wiary.

Przypomnijmy, że sprawę odróżniania objawień prywatnych od jedynego Objawienia publicznego poruszył Benedykt XVI w swej niedawno ogłoszonej posynodalnej adhortacji apostolskiej Verbum Domini. Czytamy tam: „Synod zalecił «pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i objawień prywatnych», których rolą „nie jest (...) „uzupełnianie” ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej”.

Wartość objawień prywatnych różni się zasadniczo od jedynego Objawienia publicznego: to ostatnie wymaga naszej wiary; w nim bowiem ludzkimi słowami i za pośrednictwem żywej wspólnoty Kościoła przemawia do nas sam Bóg. Kryterium prawdziwości objawienia prywatnego jest jego ukierunkowanie ku samemu Chrystusowi. Jeśli oddala nas ono od Niego, z pewnością nie pochodzi od Ducha Świętego, który jest naszym przewodnikiem po Ewangelii, a nie poza nią.

Objawienie prywatne wspomaga wiarę i jest wiarygodne właśnie przez to, że odsyła do jedynego Objawienia publicznego. Stąd kościelna aprobata objawienia prywatnego zasadniczo mówi, że dane przesłanie nie zawiera treści sprzecznych z wiarą i dobrymi obyczajami; wolno je ogłosić, a wierni mogą przyjąć je w roztropny sposób.

Objawienie prywatne może wnieść nowe aspekty, przyczynić się do powstania nowych form pobożności lub do pogłębienia już istniejących. Może mieć ono pewien charakter prorocki (por. 1 Tes 5, 19-21) i skutecznie pomagać w lepszym rozumieniu i przeżywaniu Ewangelii w obecnej epoce; dlatego nie należy go lekceważyć. Jest to pomoc, którą otrzymujemy, ale nie mamy obowiązku z niej korzystać. W każdym razie musi ono być pokarmem dla wiary, nadziei i miłości, które są dla każdego niezmienną drogą zbawienia”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

USA: Uznano objawienia maryjne w Champion
Komentarze (1)
T
teresa
10 grudnia 2010, 07:45
Wszyscy jesteśmy brudni,trzeba się wziąć za pranie!