W archidiecezji gdańskiej bez mszy i procesji na cmentarzach w uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych nie będzie mszy i procesji na cmentarzach w archidiecezji gdańskiej - zarządził administrator archidiecezji biskup Jacek Jezierski. Decyzja jest związana z aktualną sytuacją epidemiczną i wprowadzonymi przez rząd obostrzeniami.
Wskazania duszpasterskie bpa Jacka Jezierskiego dla archidiecezji gdańskiej opublikowano na stronie internetowej kurii.
"W uroczystość Wszystkich Świętych i w Dniu Zadusznym, a także w pozostałe dni listopada, nie organizujemy mszy i procesji na cmentarzach. Zachęcamy, aby modlitwę przy grobach bliskich nam zmarłych rozłożyć w czasie, już w najbliższym tygodniu i aż do końca listopada. Chodzi o to, by uniknąć przebywania w tłumie osób na cmentarzu, o co apeluje również policja" - napisał administrator archidiecezji gdańskiej bp Jacek Jezierski.
Przypomniał, że zgodnie z postanowieniem papieża Franciszka, w tym roku odpust w intencji zmarłych będzie można uzyskać przez cały listopad, a nie tylko w oktawie Wszystkich Świętych.
Biskup Jezierski przypomniał również, że w ubiegłym tygodniu udzielił wiernym dyspensy od obowiązku uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii do 15 listopada. Mogą z niej korzystać: chorzy, seniorzy, osoby przeżywające lęki, pracownicy ochrony zdrowia, pełniący służbę na rzecz społeczeństwa. Dodał, że powodem, który usprawiedliwia nieobecność na nabożeństwie niedzielnym lub świątecznym, jest ograniczona obecnie liczba miejsc w kościołach. Zgodnie z nałożonymi przez władze limitami w nabożeństwach religijnych może uczestniczyć jedna osoba na 7 mkw.
"Obecność na mszy św. jest ważnym czasem w przeżywaniu niedzieli przez osoby wierzące. Obecność tą uniemożliwiają jednak różne przeszkody. Dyspensy od udziału w niedzielnej lub świątecznej mszy św. nie należy rozumieć magicznie. Chrześcijanin sam rozeznaje swoją sytuację i ocenia ją w świetle wiary, rozumu oraz wiedzy o zagrożeniu epidemią. Np. rodzice decydują w imieniu niepełnoletnich dzieci o ich udziale w niedzielnej Mszy, albo o pozostaniu w domu. (...) Przyczyną grzechu nie są przeszkody uniemożliwiające uczestnictwo w Eucharystii, ale zła wola, własne zaniedbanie oraz lenistwo, które są lekceważeniem Boga Stwórcy" - podkreślił.
Poprosił duszpasterzy, aby nie rozbudowywali nadmiernie ogłoszeń podczas mszy. "Nie mogą one zająć miejsca nauczania niedzielnego, które realizujemy poprzez homilię, nawiązującą do czytań biblijnych" - wskazał.
Zwrócił także uwagę, że w sytuacji zaostrzenia wymagań sanitarnych niemożliwe jest organizowanie spotkań grup, wspólnot i kręgów działających w salkach parafialnych.
Skomentuj artykuł