W drodze do Santiago mówił: "Panie Jezu, ja idę, a Ty załatw resztę". Zmarł 2 dni po wygranych wyborach

(fot. youtube.com/ ed)
katowice.gosc.pl/youtube.com/AdamSobol/ed

Adam Zien był radnym gminy Kobiór, mężem i tatą czwórki dzieci. Rok temu pielgrzymował do Santiago de Compostela, żeby podziękować Bogu za swoją rodzinę. Pomódlmy się o niebo dla pana Adama.

Miał 49 lat, był emerytowanym elektromonterem. W zeszłym roku samotnie pielgrzymował do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela. Miesiąc po przejściu na emeryturę ruszył tam pieszo ze swojego domu w Kobiórze.

Przeszedł ok. 2300 km przez Czechy, Niemcy i Francję. Zajęło mu to 70 dni. Średnio pokonywał 36-37 km na dzień.

Jak wyjaśniał cel swojej pielgrzymki?

DEON.PL POLECA

- Mam wspaniałą żonę i czwórkę wspaniałych dzieci. Za to chciałem podziękować w czasie pielgrzymki Panu Bogu - mówił po powrocie z Hiszpanii na filmie zamieszczonym na YouTube.

- Moje motto było takie: "Panie Jezu, ja idę, a Ty załatw resztę". No i wszystko było załatwione - opowiadał.

Film z jego wspomnieniami z pielgrzymki zobaczycie tutaj:

Przeczytaj też: Czego nauczyła mnie droga do Santiago de Compostela? >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W drodze do Santiago mówił: "Panie Jezu, ja idę, a Ty załatw resztę". Zmarł 2 dni po wygranych wyborach
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.