W Polsce brakuje księży. W jednej z diecezji chcą ściągać alumnów z Afryki i łączyć parafie

Fot. Dawn McDonald / unsplash.com
PAP / tk

W diecezji ełckiej brakuje księży, dlatego kuria rozważa zmniejszanie liczby nabożeństw, łączenie parafii, a także ściąganie na Mazury alumnów z Afryki, którzy w zamian za kształcenie w Polsce przez kilka lat pracowaliby na Mazurach.

Biskup ełcki Jerzy Mazur o kłopotach kadrowych poinformował wiernych diecezji ełckiej w specjalnym liście odczytanym przed dwoma tygodniami w kościołach. Jednocześnie ełcka kuria rozpoczęła rozmowy z parafiami, które ewentualnie mogłyby zostać połączone.

Łączenie parafii w diecezji ełckiej

- Na razie parafianie nie za bardzo rozumieją, dlaczego mieliby być pozbawieni księdza, dlaczego chcemy zmniejszać liczbę parafii. Prawda jest jednak taka, że z jednej strony mamy za mało kapłanów, z drugiej strony są parafie, w których jest bardzo mało wiernych uczestniczących w mszach, uczestniczących w życiu parafialnym. Są też parafie „wymierające”, gdzie jest coraz mniej ludzi. Wszystko to sprawia, że zaczęliśmy rozmawiać z parafiami, które w pierwszej kolejności mogłyby zostać połączone. Rozmowy nie są łatwe ale konieczne – powiedział rzecznik prasowy ełckiej kurii ks. Marcin Maczan. Przyznał, że pierwsze 2-3 parafie mogą zostać połączone już w tym roku.

DEON.PL POLECA

Ks. Maczan powiedział, że list biskupa służył poinformowaniu wiernych o sytuacji kadrowej w diecezji, a także był apelem o modlitwę w intencji powołań.

- Mamy mało powołań, bo zdarza się, że rodzina kategorycznie zabrania młodym mężczyznom wstępowania do seminarium. Ci, którzy czują powołanie, są wyśmiewani w swoich środowiskach. To ma wpływ na sytuację kadrową w diecezji, żeby to zmienić potrzeba zmiany tego podejścia – powiedział ks. Maczan.

W diecezji ełckiej są 152 parafie. W duszpasterstwie parafialnym posługuje 214 kapłanów diecezjalnych i 46 kapłanów zakonnych — jako proboszczowie, wikariusze i rezydenci. W instytucjach diecezjalnych i poza diecezją jako misjonarze pełni posługę 47 kapłanów. W diecezji jest 37 kapłanów, którzy osiągnęli wiek emerytalny.

Biskup ełcki o sytuacji w diecezji

"Niektórzy z nich nadal pomagają w duszpasterstwie, za co jestem im ogromnie wdzięczny. W sumie mamy 298 kapłanów diecezjalnych. W seminarium przygotowuje się do święceń kapłańskich 16 alumnów. Na pierwszym i drugim roku mamy po jednym studencie" – przyznał w liście do wiernych bp. Mazur. Jednocześnie zapewnił, że żadna parafia "nie pozostanie bez opieki duszpasterskiej".

"Oznacza to, że w każdą niedzielę i święta będą sprawowane msze św., sakrament pokuty. W takiej parafii nadal będzie przygotowanie i sprawowanie sakramentów: I komunii świętej, bierzmowania czy sakramentu małżeństwa, a w pierwsze piątki miesiąca będą odwiedziny chorych" – zapewnił biskup ełcki.

Ks. Maczan dodał, że gdy dojdzie do połączenia parafii, wówczas będzie je obsługiwała większa liczba księży, a nie tylko np. proboszcz sąsiedniej parafii.

Biskup poprosił wiernych, by modlili się za swoich kapłanów, "aby mimo różnorakich ataków, trwali mocni w wierze", i za seminarzystów.

W liście do wiernych bp Mazur przyznał, że rozważa ściąganie na Mazury duszpasterzy z Afryki.

Alumni z Afryki w polskiej diecezji

"Mając doświadczenie misyjne i znając wielu biskupów z Afryki, którzy mają dużo powołań w swoich diecezjach, rozważam, by każdego roku zapraszać alumnów, którzy ukończyli tam filozofię, aby kontynuowali formację do kapłaństwa w naszym seminarium. Po otrzymaniu święceń kapłańskich przez przynajmniej dziesięć lat pełniliby posługę kapłańską w naszej diecezji" – napisał.

Ks. Maczan powiedział, że diecezja ełcka gościła już na praktykach księży z Afryki i byli oni ciepło przyjmowani przez lokalne społeczności, księża nauczyli się języka polskiego. - W Afryce seminaria są pełne, jest problem z wykształceniem wszystkich chętnych, więc w ten sposób zatroszczymy się też o Kościół Powszechny – dodał.

Kapłan przyznał, że trudna sytuacja diecezji ełckiej przekłada się też na troskę o zabytkowe kościoły – w niektórych straż pożarna oczekuje np. montażu specjalistycznych systemów przeciwpożarowych, na które parafie nie mają pieniędzy.

Diecezja ełcka została powołana przez Jana Pawła II 25 marca 1992 r. Została utworzona z obszarów pozostających wcześniej w diecezjach łomżyńskiej i warmińskiej. Diecezję zamieszkuje, wg danych kurii, 417 804 mieszkańców, w tym ok. 398 572 katolików. Największe miasta diecezji ełckiej to Suwałki, Ełk, Augustów i Giżycko.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Polsce brakuje księży. W jednej z diecezji chcą ściągać alumnów z Afryki i łączyć parafie
Komentarze (6)
XZ
~XY Z
11 maja 2023, 15:54
Co? To jednak będą brać uchodźców z Afryki? Ten pomysł to jak z kabaretu. Ha ha
WS
~wio sna
11 maja 2023, 10:32
Dziwie się temu. Przecież po aggiornamento miał być rozwój, rozkwit, wiosna Kościoła!
JE
~Józef Em
11 maja 2023, 09:58
Myślę, że biskup robi to z troski o wiernych w swojej diecezji. Asymilacja i dobra znajomość j. polskiego jest jednak warunkiem koniecznym. Pozostaje pytanie czy księża mający w perspektywie powrót do macierzystej diecezji, będą się dobrze asymilować. Miałem okazję obserwować podobny system w jednym z zachodnioeuropejskich krajów. Księża, którzy byli inkardynowani w tamtej diecezji, asymilowali się lepiej. W przypadku tylko kilkuletniej posługi, odnosiłem wrażenie, że alumni chcieli przenieść swoją kulturę. Nie zawsze, ale dość często dało się zauważyć, że funkcjonują między nimi kasty. Indii. Nie chcę generalizować, bo być może był to efekt silnej grupy alumnów z Indii. Uważam jednak, że będzie dla wszystkich lepiej, gdy biskup poprosi o pomoc biskupów z Afryki, a nie na przykład z Indii. Moim zdaniem alumni z krajów afrykańskich będą bardziej otwarci na naszą kulturę. Dużo zależy też od motywacji z jaką do nas przyjadą.
JO
Jan Osa
10 maja 2023, 16:31
Duch misyjny w sytuacji braku powołań w Polsce, miałby się chyba najpierw ujawnić w postaci możliwie optymalnego rozłożenia księży w naszych diecezjach. To by chyba pomogło. A potem dopiero myśleć o Afryce. Ale i do tego już pewno dojdzie. Zresztą już jest w Polsce dużo księży z innych krajów, w ramach Drogi Neokatechumenalnej (np. w Warszawie).
PR
~Ppp Rrr
10 maja 2023, 14:38
Z jednej strony to może być atrakcja. Z drugiej - pisanie i głoszenie kazań, a tym bardziej spowiadanie wymaga DOSKONAŁYCH umiejętności językowych. Chyba, żeby najpierw robili to, co nie wymaga prowadzenie skomplikowanych rozmów. Pozdrawiam.
JS
~Jarosław Szymański
10 maja 2023, 13:20
To jakieś bzdury! W diecezji przemyskiej księża wikarzy czekają na objęcie funkcji proboszcza 20 lat!