Watykan: Kościół nie może błogosławić związków osób tej samej płci

Fot. depositphotos.com
KAI /kb

„Kościół nie ma, ani nie może mieć władzy błogosławienia związków osób tej samej płci” – stwierdza Kongregacja Nauki Wiary.

W Watykanie opublikowano stanowisko Stolicy Apostolskiej odnośnie tej kwestii, podnoszonej przez niektóre Kościoły lokalne.

W dokumencie wydanym za zgodą Ojca Świętego i podpisanym przez prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kard. Luís F. Ladarii, SJ oraz sekretarza tej dykasterii, abp. Giacomo Morandi przypomniano, że błogosławieństwa należą do tzw. sakramentaliów i można ich udzielać jedynie wobec tych rzeczywistości, które są skierowane na służenie planom Boga, są zgodne z istotą błogosławieństwa udzielanego przez Kościół.

DEON.PL POLECA

„Z tego powodu nie jest dozwolone udzielanie błogosławieństwa związkom, także stałym związkom partnerskim, które zakładają praktykowanie seksualności poza małżeństwem (czyli poza nierozerwalnym związkiem mężczyzny i kobiety, który sam w sobie jest otwarty na przekazywanie życia), jak to ma miejsce w przypadku związków między osobami tej samej płci” – czytamy w nocie Kongregacji Nauki Wiary.

Podkreślono, że błogosławieństwo takie stanowiłoby analogię do błogosławieństwa zaślubin mężczyzny i kobiety w sakramencie małżeństwa, natomiast „nie istnieje żadna podstawa do porównywania czy zakładania analogii, nawet dalekiej, między związkami homoseksualnymi a planem Bożym dotyczącym małżeństwa i rodziny”.

Zaznaczono, że odmowa błogosławieństwa par homoseksualnych nie jest przejawem dyskryminacji lecz przypomnieniem prawdy obrządku liturgicznego i tego, co głęboko odpowiada istocie sakramentaliów, tak jak je rozumie Kościół.

Stolica Apostolska przypomina o obowiązku przyjmowania z szacunkiem i delikatnością osób o skłonnościach homoseksualnych.

Zaznacza, że istnieje możliwość udzielania błogosławieństwa pojedynczym osobom o skłonnościach homoseksualnych, które przejawiają pragnienie życia w wierności objawionym planom Bożym, tak jak naucza Kościół, ale uznaje za niedozwoloną jakąkolwiek formę błogosławieństwa, która zmierzałaby do uznania ich związków. Jednocześnie Kościół przypomina, że sam Bóg błogosławi grzesznika, aby ten uznał, że jest częścią Jego planu miłości i pozwolił się przemienić przez Niego.

„Z tych powodów Kościół nie ma ani nie może mieć władzy błogosławienia związków osób tej samej płci w znaczeniu, o którym mowa powyżej” – stwierdza nota Kongregacji Nauki Wiary.

Poniżej przedstawiamy pełny tekst noty w tłumaczeniu na język polski:

Responsum ad dubium Kongregacji Nauki Wiary odnośnie udzielania błogosławieństwa

związkom osób tej samej płci

NA PRZEDŁOŻONĄ WĄTPLIWOŚĆ:

Czy Kościół ma władzę udzielania błogosławieństwa związkom osób tej samej płci?

ODPOWIEDŹ BRZMI:

Negatywnie.

Nota wyjaśniająca

W niektórych obszarach kościelnych rozpowszechniają się projekty i propozycje błogosławieństw dla związków osób tej samej płci. Nierzadko projekty te motywowane są szczerym pragnieniem przyjęcia i towarzyszenia osobom homoseksualnym, którym proponuje się drogi wzrostu w wierze, „aby osoby o skłonności homoseksualnej miały konieczną pomoc w zrozumieniu i pełnej realizacji woli Bożej w ich życiu”[1].

Na tej drodze słuchanie słowa Bożego, modlitwa, udział w czynnościach liturgicznych Kościoła oraz praktykowanie miłości bliźniego mogą odegrać ważną rolę w podtrzymywaniu zaangażowania w odczytywanie własnej historii oraz w wolnym i odpowiedzialnym podążaniu za własnym powołaniem chrzcielnym, ponieważ „Bóg kocha każdego człowieka i podobnie czyni Kościół”[2], odrzucając wszelką niesprawiedliwą dyskryminację.

Wśród liturgicznych czynności Kościoła szczególne znaczenie mają sakramentalia, „święte znaki, które na podobieństwo sakramentów wskazują przede wszystkim na duchowe dobra osiągane dzięki wstawiennictwu Kościoła. Przygotowują one ludzi do przyjęcia właściwego skutku sakramentów i uświęcają różne okoliczności życia”[3]. Katechizm Kościoła Katolickiego precyzuje zatem, że „sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentów, lecz przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią” (nr 1670).

Do gatunku sakramentaliów należą błogosławieństwa, przez które Kościół „wzywa ludzi do wielbienia Boga, zaprasza do modlitwy o Jego opiekę, zachęca do zasługiwania świętym życiem na Jego miłosierdzie”[4]. Ponadto, „błogosławieństwa ustanowione na wzór sakramentów zawsze oznaczają przede wszystkim duchowe skutki, które osiąga się przez wstawiennictwo Kościoła”[5].

W konsekwencji, aby być w zgodzie z naturą sakramentaliów, kiedy wzywa się błogosławieństwa dla jakichś relacji międzyludzkich, konieczne jest – oprócz właściwej intencji uczestniczących w tym osób – aby to, co jest błogosławione, było obiektywnie i pozytywnie ukierunkowane na otrzymanie i wyrażenie łaski, w funkcji planów Boga wpisanych w stworzenie i w pełni objawionych przez Chrystusa Pana. Dlatego tylko te rzeczywistości, które same w sobie są skierowane na służenie tym planom, są zgodne z istotą błogosławieństwa udzielanego przez Kościół.

Z tego powodu nie jest dozwolone udzielanie błogosławieństwa związkom, także stałym związkom partnerskim, które zakładają praktykowanie seksualności poza małżeństwem (czyli poza nierozerwalnym związkiem mężczyzny i kobiety, który sam w sobie jest otwarty na przekazywanie życia), jak to ma miejsce w przypadku związków między osobami tej samej płci[6]. Obecność w takich związkach elementów pozytywnych, które same w sobie zasługują na uznanie i docenienie, nie może jednak ich usprawiedliwić i w ten sposób uczynić z nich prawowitego przedmiotu błogosławieństwa kościelnego, ponieważ elementy te służą związkowi, który nie jest ukierunkowany według zamysłu Stwórcy.

Ponadto, ponieważ błogosławieństwa osób mają związek z sakramentami, błogosławieństwo związków homoseksualnych nie może być uznane za dozwolone, ponieważ w pewnym sensie stanowiłoby ono naśladowanie lub analogiczne odniesienie do błogosławieństwa zaślubin[7], wzywanego nad mężczyzną i kobietą, którzy jednoczą się w sakramencie małżeństwa, ponieważ „nie istnieje żadna podstawa do porównywania czy zakładania analogii, nawet dalekiej, między związkami homoseksualnymi a planem Bożym dotyczącym małżeństwa i rodziny”[8].

Stwierdzenie nieprawności błogosławieństw związków między osobami tej samej płci nie jest więc i nie ma na celu niesprawiedliwej dyskryminacji, lecz przypomnienie prawdy obrządku liturgicznego i tego, co głęboko odpowiada istocie sakramentaliów, tak jak je rozumie Kościół.

Wspólnota chrześcijańska i duszpasterze są wezwani do przyjmowania z szacunkiem i delikatnością osób o skłonnościach homoseksualnych, umiejąc znaleźć najbardziej odpowiednie sposoby, zgodne z nauczaniem Kościoła, aby głosić im pełnię Ewangelii. Jednocześnie osoby te powinny uznać szczerą bliskość Kościoła – który modli się za nich, towarzyszy im i dzieli ich drogę wiary chrześcijańskiej[9] – i przyjąć jego nauczanie ze szczerą otwartością.

Odpowiedź na zgłoszoną wątpliwość nie wyklucza udzielania błogosławieństwa pojedynczym osobom o skłonnościach homoseksualnych[10], które przejawiają pragnienie życia w wierności objawionym planom Bożym, tak jak naucza Kościół, ale uznaje za niedozwoloną jakąkolwiek formę błogosławieństwa, która zmierzałaby do uznania ich związków. W tym przypadku bowiem błogosławieństwo przejawiałoby zamiar nie tyle powierzenia opiece i pomocy Bożej niektórych pojedynczych osób w wyżej wspomnianym sensie, ile aprobaty i zachęty do wyboru i praktyki życia, które nie mogą być uznane za obiektywnie ukierunkowane według objawionych planów Bożych[11].

Jednocześnie Kościół przypomina, że sam Bóg nigdy nie przestaje błogosławić każdemu ze swoich dzieci pielgrzymujących na tym świecie, ponieważ dla Niego „jesteśmy ważniejsi niż wszystkie grzechy, które możemy popełnić”[12]. Ale On nie błogosławi i nie może błogosławić grzechu: On błogosławi grzesznika, aby ten uznał, że jest częścią Jego planu miłości i pozwolił się przemienić przez Niego. On bowiem „przyjmuje nas takimi, jakimi jesteśmy, ale nigdy nas takimi nie zostawia”[13].

Z tych powodów Kościół nie ma ani nie może mieć władzy błogosławienia związków osób tej samej płci w znaczeniu, o którym mowa powyżej.

Papież Franciszek, w trakcie audiencji udzielonej niżej podpisanemu Sekretarzowi tej Kongregacji, został poinformowany o wyżej wymienionym Responsum ad dubium, z załączoną Notą wyjaśniającą, i wyraził zgodę na ich publikację.

Rzym, w siedzibie Kongregacji Nauki Wiary, 22 lutego 2021 r., w Święto katedry św. Piotra

Luís F. Kard. Ladaria, S.I.

Prefekt

✠ Giacomo Morandi

Arcybiskup tytularny Cerveteri

Sekretarz

Przypisy.

[1] Franciszek, Adhort. apost. Amoris laetitia, nr 250.

[2] Synod Biskupów, Dokument końcowy XV Zgromadzenia Ogölnego, nr 150.

[3] Sobór Watykański II, Konst. Sacrosanctum Concilium, nr 60.

[4] Rituale Romanum ex Decreto Sacrosancti Oecumenici Concilii Vaticani II instauratum auctoritate Ioannis Pauli PP. II promulgatum, De benedictionibus, Praenotanda Generalia, nr 9.

[5] Tamże, nr 10.

[6] Por. Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 2357.

[7] W istocie błogosławieństwo to odnosi się do opowiadania o stworzeniu, w którym Boże błogosławieństwo nad mężczyzną i kobietą związane jest z ich płodnym zjednoczeniem (por. Rdz 1, 28) i ich komplementarnością (por. Rdz 2, 18-24).

[8] Franciszek, Adhort. apost. Amoris laetitia, nr 251.

[9] Por. Kongregacja Nauki Wiary, List Homosexualitatis problema o duszpasterstwie osób homoseksualnych, nr 15.

[10] Rytuał De benedictionibus przedstawia bowiem obszerną listę sytuacji, w których można przywoływać błogosławieństwa Pana.

[11] Por. Kongregacja Nauki Wiary, List Homosexualitatis problema o duszpasterstwie osób homoseksualnych, nr 7.

[12] Franciszek, Audiencja generalna z 2 grudnia 2020, Katecheza o modlitwie: błogosławieństwo.

[13] Tamże.

Źródło: KAI / kb

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykan: Kościół nie może błogosławić związków osób tej samej płci
Komentarze (39)
JJ
~Jan Jan
27 marca 2021, 05:13
Anonim Nn <><><> Taka mała uwaga Panie Anonim. Cytat na który się powołujesz dotyczy Piotra, który zaczął upominać Pana Jezusa Chrystusa <> ''Wtedy Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać. 33 Lecz On obrócił się i patrząc na swych uczniów, zgromił Piotra słowami: «Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie».'' <> Natomiast co do brania ''własnego krzyża"" dotyczy każdego kto chce pójść za Panem Jezusem Chrystusem <> '' Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!'' Jest to szeroki temat chociażby na to, co to znaczy wziąć swój krzyż? Czym jest ten krzyż? itp, ale nie ma to nic wspólnego z wybiórczością Ewangelii Chrystusa. Proszę uważać na tego rodzaju rzeczy, bo równie niebezpieczne jest nie tylko zmiana słów Ewangelii lecz zmiana w tym przypadku prostej wymowy słów które Pan przytoczył.
AN
~Anonim Nn
17 marca 2021, 17:36
Po reakcjach w komentarzach widać jak bardzo zatarły się granice dobra i zła, jak wszystko się relatywizuje. Sprawa zupełnie oczywista wzbudziła u niektórych zdziwnienie. Nie wiem czy te osoby mienią się chrześcijanami natomiast moja skromna wiedza pozwala mi odróżnić dobro od zła w tej systuacji. Formy jakiegoś błogosławieństaw parom homoseksualnym jest formą pewnego utwierdzania ich zycia w grzechu, aprobatom ich złych skłonności(tak, nie są winni swojej orentacji). Związek taki nie może przerodzić się w małżeństwo wydać potomstaw poprostu nie ma przyszłości. Osoby o skłonnościach homoseksualnych są powołane przez Chrystusa do bycia w Kościele,wiadomo że walka ze swoimi skłonnościami jest w tych wypadkach bardzo cieżka jednak nie uważam że niemożliwa. Jeśli ktoś nie przyjmuje swojego krzyża ,wybiórczo traktuje Ewangelie to zacytuje,, Zejdź mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie."
AH
~Agnieszka Hennel-Brzozowska
16 marca 2021, 19:58
Deo gratias. Wreszcie.
WS
~Wojciech Stępień
16 marca 2021, 17:41
Problem ze związkami jednopłciowymi leży często w tym, że 99% osób żyjących w taki sposób uważa, że nie obowiązuje ich VI Przykazanie Dekalogu
ML
~M L
17 marca 2021, 01:31
Problem polega przede wszystkim na tym, ze takie osoby jak Pan absolutnie ignoruje wszelkie niuansy i indywidualne doswiadczenia kazdego czlowieka i wrzucaja wszystkich do jednego worka. Po pierwsze jest zasadnicza roznica pomiedzy osobami, ktore sobie swoja orientacje seksualna nie wybrali (takich jak ja) i zyja w monogamicznych wiernych zwiazkach opartych na milosci oraz osobami, zyjacymi rozwiazlym zyciem seksualnym (tutaj tak naprawde nie ma roznicy pomiedzy hetero i homoseksualistami). Po drugie nie jest ladne jak Pan (tak samo jak wielu innych ludzi kosciola) na nas naklada ciezar, ktorego sam nie musi dzwigac, co nie jest zbytnio chrzescijanska postawa. Mimochodem ja osobiscie zostalem dzieki byciu z moim partnerem jako dorosly ochrzciony. Ale pewnie (jak juz sie tu nieraz doczytalem), to tez niestosowne i to co jest pomiedzy mna i moim partnerem jest tylko jedno ogromne zlo.
JL
Jerzy Liwski
17 marca 2021, 14:23
@ML Proszę mi powiedzieć, czy w czasie obrzędu chrztu , który Pan przyjął, przyjął Pan również Komunię Świętą, co jest zazwyczaj praktykowane przy chrztach dorosłych? O jakim ciężarze Pan pisze, pisząc o tym nakładanym na Pana?
AR
~Angulus Ridet
17 marca 2021, 21:39
@ML Chłopie ogarnij się i stanij w prawdzie! Sodomici nie posiądą Królestwa Niebieskiego. Jeśli masz problem wykop sobie jamę w ziemi i zamieszkaj w niej sam. Rozumiesz? Nie udawaj ni Greka ni niewiniątka.
JJ
~Jan Jan
18 marca 2021, 12:00
M L <><><> Proszę zapoznać się ze słowami w List do Rzymian 1 od 18 do 32 i tak uczciwie napisać co o tym myślisz. Czy w treści tych słów widzisz możliwość aby Kościół błogosławił homoseksualistów? Ponadto dziwi fakt, że nie rozróżniasz doodbytowania od normalnego współżycia kobiety i mężczyzny.
KS
Konrad Schneider
16 marca 2021, 16:20
Ksiadz Lemanski komentujac ten przepis wspomnial o rabinie ze "Skrzypka na dachu": Gdy go zapytano, czy istnieje takze blogoslawienstwa za cara, to odpowiedzial, ze na wszystko jest odpowiednie blogoslawienstwo. Niedawno w Krakowie ksiadz poswiecil oczyszczalnie sciekow. Tak wiec mysle, ze i ksiadz Lemanski i rabin z Anatewki okaza sie tymi, ktorzy po latach mieli racje...
JL
Jerzy Liwski
17 marca 2021, 14:25
Nigdy Kościół nie będzie błogosławił grzechu.
GP
~Gucio Pucio
18 marca 2021, 21:12
Przynajmniej nie powinien.
TS
~Trochę Serca
16 marca 2021, 10:00
Można poświęcić chlewnię ze świniami oraz żołnierzy z karabinami do zabijani, ale nie można pobłogosławić niewinne, cierpiące osoby homo, których uczucia są dla nich jedynym sposobem bycia w świecie i przeżywania międzyosobowoście.
MS
~Masia Sówka
16 marca 2021, 08:33
I Bogu niech będą za to dzięki. Chociaż ... mężczyźni żyjący i współżyjący ze sobą też starają się ze wszystkich możliwych im sił o dziecko, ale jakoś im to nie wychodzi. :D
KS
Konrad Schneider
16 marca 2021, 16:15
~Masia Sówka: Akurat znam kilka par gejowskich i lesbijskich. Wiele z nimi rozmawialem i wiem, jak cierpia z tego powodu, ze nie moga miec wspolnych dzieci. Mam nadzieje, ze nie jest Pani tego swiadoma, jak bardzo mozna ich skrzywdzic podobnymi, niemadrymi zartami!
MS
~Masia Sówka
17 marca 2021, 05:36
Proszę Pana, akurat powtórzyłam usłyszane niedawno słowa homoseksualisty a wypowiadając je patrzył miłosnym spojrzeniem na swojego partnera śmiejąc się przy tym serdecznie, jak i pozostali słuchacze w studio.
KS
Konrad Schneider
17 marca 2021, 11:12
~Masia Sówka: No wiec dla mnie podobne slowa nie sa godne powtarzania, bez wzgledu czy je wypowie aktywny gej czy arcybiskup. Ale widze, ze granice wrazliwosci sa rozne i dlatego zostawmy te dyskusje. W tym wypadku ona nas nie doprowadzi do spotkania czy wymiany mysli...
GP
~Gucio Pucio
17 marca 2021, 20:16
Ale się tego namnożyło, prawda ? Jeden pan Konrad a zna aż tyle par .
KK
~kosopiec kosopiec
15 marca 2021, 21:37
1. Szafarzami sakramentu są po prostu małżonkowie. 2. Skutkiem sakramentu jest "Węzeł małżeński".
KK
~kosopiec kosopiec
15 marca 2021, 21:17
""Miłość – to pierwsze słowo Boga, myśl pierwsza, jaka przemknęła mu przez mózg. Kiedy rzekł: – Niech się stanie Światło! – wtedy stała się Miłość. I wszystko, co stworzył, było doskonałe, i niczego już nie chciał przetwarzać." Powtórzmy: "i wszystko co stworzył, było doskonałe" a samozwańczy hierarchowie urzurpują sobie prawo tłumaczenia - no właśnie, tłumaczenia czego? Tłumaczenia zamysłu Boga?
DM
~Diana Morawska
16 marca 2021, 07:24
Na potwierdzenie swojej tezy zawsze znajdziesz dowód. Czy doskonały był Adolf Hitler? Czy doskonali są pedofile? Mordercy?
TS
~Taki Sobie
16 marca 2021, 14:40
A kogo Ty Diano w kontekscie tematu do Hitlera, pedofilów i morderców porównujesz?
GF
~Gościu Flap
17 marca 2021, 07:09
Już widzę hasło w internecie, że internautka porównała homo do hitlera, po mojemu Diana wyraziła się jasno na temat doskonałości stworzenia i schodzenia tejże doskonałości na złą drogę.
TS
~Taki Sobie
17 marca 2021, 11:17
Pan naprawdę się uważa, za doskonałego? I swiat za doskonały?
PR
~Ppp Rrr
15 marca 2021, 16:46
Nie musi błogosławić, ale lepiej, żeby zaczął akceptować. Nie wszystko mu się nam podobać, ale jeśli protestujemy przeciwko czemuś, co jest powszechnie akceptowane - samy wychodzimy ze społeczeństwa. W praktyce: Ślub kościelny dla gejów/rozwodników - NIE. Ale uznanie tego za grzech - TEŻ NIE. Pozdrawiam.
FN
~Franek Nowy
16 marca 2021, 00:25
Że co jest powszechnie akceptowane ? To ciekawe :)
ŁM
~Łukasz Morawski
16 marca 2021, 07:25
A gdyby od jutra wszyscy zaczęli masowo no kraść, kościół miałby przestać uważać to są grzech?
TS
~Taki Sobie
16 marca 2021, 21:13
Pudło, kradzież nie jest nigdzie akceptowana, antykoncepcja owszem. Porownanie manipulacyjne i od czapy. Warto zwrócić uwagę iż na skutek tak nieprzejednanego stanowiska ws. antykoncepcji w zachodniej Europie KK "wyszedł" ze społeczeństwa, a w Polsce......... Prosze sobie odpowiedzieć. Więc wpis Ppp Rrr ma sens.
ML
~M L
16 marca 2021, 21:34
Od kiedy dobrowolne wspolzycie i zwiazek dwoch doroslych osob komukolwiek krzywdzi? Powaznie chce Pan porownywac mnie z moim partnerem, ze ktorym juz 9 lat zyje w wiernym zwiazku opartym na milosci (co wiecej, partner mi jako doroslemu pomogl przyjac chrzest!) do zlodziei?
ŁM
~Łukasz Morawski
17 marca 2021, 07:17
Widać jak się chce oburzyć to się znajdzie powód. Chodzi o to że co to za wiara która zmienia przykazania i nauczanie bo społeczeństwo to akceptuje? Porównanie do kradzieży jest jak najbardziej trafne ponieważ homoseksualizm bardzo długo był karany śmiercią, dziś w większości na szczęście nie jest, teraz dochodzi do głosu coraz bardziej ponownie zresztą komunizm, czyli kradzież w czerwonych rękawiczkach i też zaczyna powoli być akceptowany więc czy kościół powinien zezwolić, usprawiedliwić kradzież?
JO
Jan Ops
17 marca 2021, 08:54
@Taki Sobie Kradzież nigdzie nie jest akceptowana? Co za bzdura. Ja na przykład żyłem w przekonaniu, że publiczne wykrzykiwanie na ulicy by kogoś je..ć jest nieakceptowane. I co? A wracając do kradzieży, są ludzie żyjący z kradzieży, o czym wiedzą ich rodziny, znajomi, sąsiedzi. Są środowiska, gdzie nie spotyka się to z potępieniem, ale jest elementem kultury życia w danej społeczności.
ML
~M L
17 marca 2021, 09:33
"Porównanie do kradzieży jest jak najbardziej trafne" Nie, nie jest. Kradziez zawsze komus wyrzadza krzywde. Fakt, ze dwie dorosle osoby za wzajemna zgoda zyja ze soba nikomu nie szkodzi. Porownywanie mnie do zlodzieja jest naprawde obrzydliwe. "Chodzi o to że co to za wiara która zmienia przykazania i nauczanie bo społeczeństwo to akceptuje?" Nauczanie kosciola sie zmienialo w wielu obszarach pomiedzy innymi z rozwojem poznania naukowego. Kiedys to np. kazde samobojstwo bylo uwazane za grzech ciezki i samobojcow nie wolno bylo grzebac na cmentarzach, co sie takze pod wplywem rozwoju psychologii i zmiany nastawienia spoleczenstwa zmienilo. Nie ma powodu, ze tutaj w tym przypadku nie moze byc inaczej, tym bardziej, ze nauka mowi absolutnie jasno. Homoseksualizm to po prostu zaden wybor (zreszta jakby byl, to ktory czlowiek by sobie dobrowolnie wybral bycie wykluczonym i np. powazna grozbe bycia zaatakowanym za takie cos, jak trzymanie swojego partnera za reke?).
TS
~Taki Sobie
17 marca 2021, 13:13
Pan wybaczy Panie Janie, ale środowiska , gdzie kradzież jest elementem kultury? To zlodziejskie środowiska, manipulacji ciąg dalszy, a KK nakazuje zlodziejowi współczuć, i traktować delikatnie ze współczuciem :) ? Pomieszanie z poplątaniem, tego typu manipulacji i porównań się obronić sie nie da. Nie można porównywać przestępstw z zachowaniami nie podlegającymi pod kodeks karny :)
ŁM
~Łukasz Morawski
17 marca 2021, 15:25
Panie M L podał Pan świetny przykład, samobójcy są dziś inaczej postrzegani, co może świadczyć np o pochówku,ale ciągle samobójstwo jest grzechem ciężkim. To samo w przypadku homoseksualizmu, inaczej jest postrzegany ale ciągle jest grzechem ciężkim.
JO
Jan Ops
18 marca 2021, 08:34
Tak to złodziejskie środowiska. Czy to nie są ludzie? W takiej kulturze zostali wychowani, może nie potrafią inaczej żyć, a jeść coś muszą. A kodeks karny jest zmienny. Do niedawna nie w Polsce, ale w wielu krajach Europy homoseksualizm był karalny. W Niemczech na przykład do bodajże 1994 roku. @ML Piszesz, że KIEDYŚ samobójstwo było grzechem. Było i jest. Nic się w tej kwestii nie zmieniło wbrew temu co sugerujesz.
AA
~Ambroży Aleksander
15 marca 2021, 13:53
Kongregacja odniosła się do związków homoseksualnych, zakładając, że praktykuje się w nich seks; to negatywne nastawienie, założenie co do nich, ale niech będzie. Nie ma, wg. mnie, natomiast 100% pewności po przeczytaniu tego dokumentu, co do tego czy nie można błogosławić związków homoseksualnych, w których zachowywana jest absolutną wstrzemięźliwość seksualna. Na podstawie "Amoris Laetitia" papieża Franciszka, bowiem dochodzono do wniosków, że związek rozwodników z innych małżeństw, kiedy zachowywana jest w nim absolutna czystość seksualna, jest równoważny ww. związkowi osób homoseksualnych.
ET
~Ewa Tom
15 marca 2021, 19:19
co nie znaczy, że można im udzielać ponownie ślubu
DZ
~de zu
16 marca 2021, 14:58
Ale ksiądz musi być jako świadek urzędowy; on udziela błogosławieństwa. Nie ma że dwoje ludzi przy dwóch innych świeckich powie słowa przysięgi i to jest ślub kościelny [tak tylko w skrajnych przypadkach].
DB
~Daleki Bardzo
15 marca 2021, 13:19
Ale błogosławić broń można było :)
PW
Piotr Wójciak
18 marca 2021, 06:43
Też nie można było.