Watykan pozwala na kult, ale nie akceptuje w pełni objawień. Jest decyzja Dykasterii Nauki Wiary ws. objawień Maryi w Litmanowej

Jest decyzja Dykasterii Nauki Wiary ws. objawień Maryi w Litmanowej. Fot. Depositphotos / Jerzy Opioła / Wikimedia Commons / CC BY-SA 4.0
KAI / pk

Watykan opublikował list Dykasterii Nauki Wiary skierowany do arcybiskupa metropolity preszowskiego obrządku bizantyjskiego, w którym wyrażono zgodę (nihil obstat) na rozwijanie kultu maryjnego w Litmanowej na Słowacji. Decyzję tę uzasadniono licznymi duchowymi owocami, jakie przyniosło to miejsce, gdzie w latach 1990-1995 miały mieć miejsce domniemane objawienia Matki Bożej.

Dykasteria Nauki Wiary kontynuuje swoje działania i - dzięki nowym normom opublikowanym w ubiegłym roku - mogła udzielić zezwolenia (nihil obstat), po ocenie duchowych owoców, odnośnie do domniemanych objawień maryjnych, które miały wydarzyć się w latach 1990-1995 w Litmanowej, na górze Zvir na Słowacji. List prefekta kard. Victora Manuela Fernándeza skierowany jest do arcybiskupa Preszowa dla katolików obrządku bizantyjskiego, Jonáša Jozefa Maxima.

DEON.PL POLECA

 

 

Przesłanie Maryi z góry Zvir

W odpowiedzi na prośbę arcybiskupa - który wspomina o niezliczonych "szczerych i głębokich spowiedziach" oraz nawróceniach, a także docenia "liczne owoce duchowe otrzymane przez pielgrzymów, którzy nieustannie odwiedzają to miejsce" pomimo tego, że domniemane zjawisko zakończyło się trzydzieści lat temu - Dykasteria przeanalizowała związane z tym wydarzeniem przesłania. Zawierają one "cenne wezwania do nawrócenia", takie jak: "Pozwólcie, by Jezus was wyzwolił… I nie pozwólcie, aby wasz nieprzyjaciel ograniczał waszą wolność, za którą Jezus przelał tyle krwi". Sama Maryja przedstawia się jako "szczęśliwa" i zachęca do odnalezienia prawdziwej drogi do szczęścia przez uznanie, że jest się miłowanym bezwarunkowo: "Kocham was takimi, jakimi jesteście… Pragnę, abyście byli szczęśliwi, ale ten świat nie uczyni was szczęśliwymi".

Liczne przesłania dodają ludziom otuchy, pokazując, że droga Ewangelii nie jest skomplikowana: "On chce, aby było w was coraz więcej prostoty". Odnalezienie radości i pokoju w Panu uzdalnia do dawania świadectwa i szerzenia pokoju. Przesłania wskazują również na potrzebę odpowiedzi i zaangażowania wobec inicjatywy Pana, naśladując Chrystusa, który oddaje siebie z miłości. Miłość do braci staje się syntezą naszej odpowiedzi i naszym spełnieniem.

Fragmenty przesłań z "pewnymi dwuznacznościami i niejasnymi aspektami"

Kard. Fernández przyznaje w liście, że niewielka liczba przesłań zawiera fragmenty z "pewnymi dwuznacznościami i niejasnymi aspektami", ale biorąc pod uwagę to, co Komisja doktrynalna stwierdziła już w tej w sprawie w raporcie z 2011 r., uznaje się, że wynikają one z wewnętrznej interpretacji domniemanych widzących. Te nieliczne przesłania nie mają bowiem charakteru lokucji, lecz doświadczeń wewnętrznych - osoby, które je przeżywają, próbują przełożyć je na słowa, które jednak siłą rzeczy są nieprecyzyjne. Z tego powodu arcybiskup zostaje poproszony o opublikowanie zbioru "z wyłączeniem tych nielicznych stwierdzeń, które mogą prowadzić do powstania niejasności i niepokoju odnośnie do wiary prostych ludzi".

Watykan uznaje kult, ale nie objawienia

Dykasteria podkreśla, że nihil obstat nie oznacza uznania nadprzyrodzonej autentyczności domniemanych objawień, ale "pozwala jednak zatwierdzić kult publiczny i poinformować wiernych, że jeśli chcą, mogą bez ryzyka przystąpić do tej duchowej propozycji".

DEON.PL POLECA


Domniemane objawienia rozpoczęły się 5 sierpnia 1990 r. trzy kilometry od Litmanowej, niewielkiej wsi o tradycjach greckokatolickich w górach na północy Słowacji, i dotyczyły trojga dzieci, którymi były: 11-letnia Ivetka Korčáková 12-letnia Katka Češelkova i 9-letni Mitko Češelka. Maryja przedstawiła się jako Niepokalana Czystość.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykan pozwala na kult, ale nie akceptuje w pełni objawień. Jest decyzja Dykasterii Nauki Wiary ws. objawień Maryi w Litmanowej
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.