We Włoszech stale ubywa młodych ludzi

Jeśli cokolwiek może nas uratować, to jedynie prawdziwa prorodzinna rewolucja – pisze Famiglia Cristiana. (fot. ♀Μøỳαл_Bгεлл♂ / flickr.com)
L'Osservatore Romano / Radio Watykańskie / slo

Włosi są przerażeni konsekwencjami wieloletnich zaniedbań na polu polityki rodzinnej. Ostatnie dane potwierdzają pogrążanie się kraju w nieodwracalnej zapaści demograficznej. Będzie to miało katastrofalne skutki dla gospodarki – podał watykański dziennik L’Osservatore Romano, powołując się na najnowsze dane urzędu statystycznego.

We Włoszech stale ubywa młodych ludzi. Ci w wieku od 14. do 35. roku życia stanowią już jedynie 20 proc. społeczeństwa, podczas gdy przed 20 laty było ich 31 proc., a przed 10 – 27 proc. Średnia europejska wynosi 26 proc., a amerykańska – 31. Wiadomo już, że tendencja ta będzie się nadal utrzymywać.

Sytuacja ta źle wróży włoskiej gospodarce. Zmniejszy się bowiem konsumpcja, pobyt na mieszkania czy samochody. Ale największe problemy w takim zdominowanym przez starców społeczeństwie będą mięli sami młodzi.

Pokolenie, które dziś wchodzi na rynek pracy, będzie musiało pracować przez 38 lat, aby dorobić się 15-letniej emerytury – podaje L’Osservatore Romano. Nie trzeba już wspominać o zwiększonym obciążeniu podatkowym dla utrzymania świadczeń socjalnych dzisiejszych i jutrzejszych starców.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

We Włoszech stale ubywa młodych ludzi
Komentarze (1)
I
ImreKiss
1 czerwca 2011, 10:28
Co gorsza, takiej zapaści demograficznej nie da się zneutralizować imigracją, bo imigranci to nie niemowlęta, lecz ludzie dorośli więc w niewielkim stopniu obniżają średnią wieku. Depopulacja to zjawisko nieodwracalne. Za 100 lat Europa będzie się bardzo różniła od dzisiejszej - pod pewnymi względami zmieni się na lepsze, pod innymi - na gorsze, ale z całą pewnością religie będą odgrywały o wiele większą rolę niż dziś.