Welony modlitewne wracają do łask. Kobiety coraz częściej noszą je podczas uroczystości kościelnych

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Depositphotos.com
KAI / mł

Kościół katolicki nie nakłada na kobiety obowiązku noszenia nakrycia głowy podczas nabożeństw i mszy. Jak się jednak okazuje, coraz więcej kobiet czuje potrzebę noszenia welonu, gdy publicznie się modlą. Swój udział w powrocie welonów do łask ma była modelka Leah Darrow, nawrócona w 2017 roku.

Coraz więcej kobiet używa welonów do modlitwy

Firmy produkujące welony do noszenia przez kobiety podczas uroczystości kościelnych notują ostatnio duży wzrost ich sprzedaży. Zjawisko to zbadał Julian Kwasniewski – wykładowca w Wyoming College i dziennikarz katolicki. Rozmawiał on na ten temat z kilkoma producentami tzw. „kaplicowych welonów” w USA, Wielkiej Brytanii a nawet w Australii i Nowej Zelandii. W najbardziej znanej firmie tego rodzaju – „Veils by Lily” (w Kimmswick w stanie Missouri) sprzedaż tych wyrobów w ciągu ostatnich 20 lat wzrosła aż 1000 razy.

Dyrektorka zakładu Lily Wilson przypomniała, że w Kościele nie ma żadnego obowiązku noszenia [takich] welonów, co – według niej – jest czymś dobrym, „gdyż założenie tego nakrycia głowy wynika z czyjeś wolnej decyzji i czystości intencji”. Niemniej jednak wiele kobiet twierdzi, że „ich więź z Bogiem, szczególnie podczas Mszy św. stała się o wiele głębsza z chwilą, gdy zaczęły je nosić” – stwierdziła rozmówczyni dziennikarza.

"Welonem zakrywano to, co święte"

„Welon jest swego rodzaju zaproszeniem do oddania czci naszemu Panu, jest jakby uznaniem rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii, znakiem uniżenia się przed Tym, który jest obecny w czasie Mszy św. i którego czcimy w tabernakulum” – powiedziała szefowa firmy. Zwróciła uwagę, iż „w Kościele, patrząc na jego historię, zawsze zakrywano welonem to, co święte, a w tym wypadku paradoksalnie jest to także uczczenie wielkiej godności kobiety”. Dodała, że, co ciekawe, obecnie odkrywają to na nowo zwłaszcza młode kobiety”.

DEON.PL POLECA

W katalogu „Veils by Lily” napisano też, że „zasłona ma być zewnętrznym znakiem wewnętrznego pragnienia kobiety, aby ukorzyć się przed Bogiem, prawdziwie obecnym w Najświętszym Sakramencie”. Podkreślono tam, iż „jako kobiety jesteśmy symbolami Kościoła – Oblubienicy Chrystusa, a zasłona ma być widzialnym przypomnieniem doskonałego poddania się Kościoła miłującemu panowaniu Chrystusa. (…) Jest ona widzialnym kazaniem, publicznym wyznaniem [przed Chrystusem], że jest On Panem, że Go kochamy i że jesteśmy gotowi być Mu posłuszni”. Takie podejście „jest całkowicie kontrkulturowe, głoszące posłuszeństwo w kulturze, która jest przesiąknięta postawą «Nie będę służył»” – głosi katalog firmy.

"Zasłanianie to o wiele więcej niż skromność"

Podkreśla też, iż „bogate historyczne znaczenie zasłony wskazuje, że zasłanianie to coś o wiele więcej niż skromność, duchowość czy moda. Welon przetrwał, w przeciwieństwie do innych elementów strojów z epoki, ponieważ symbolizuje on coś ważnego w naszych czasach”.

Z kolei Jane Mary-Gianna Yeak, założycielka i szefowa firmy „Filia Dei Veils”, zaznaczyła, że „niektórzy utożsamiają kobiecość z byciem słabą i uległą (i prawie bez własnego umysłu) albo z «femme fatale» – z postaciami z czasów «czarnego kina». Nie przychodzi im jednak do głowy, że delikatność i siła mogą istnieć obok siebie, aby rozkwitła prawdziwa kobiecość”. Pani Yeak zapewniła, iż „Pan posłużył się tą odwieczną tradycją, aby przywołać mnie bliżej do Swojego serca i powiedzieć: «Jesteś moją ukochaną córką, jesteś moją. A wy jesteście kochani takimi, jakimi jesteście»".

Wielką propagatorką kobiecych welonów modlitewnych jest była modelka Leah Darrow. Po swym powrocie do Kościoła katolickiego w 2017 napisała ona szereg książek, m.in. „The Other Side of Beauty. Embracing God`s Vision for Love and True Worth” (Druga Strona Piękna. Ogarnięcie Bożej wizji tego, czym jest miłość i prawdziwa wartość), w których także podkreśla rolę welonu dodającego piękna kobiecie, która się modli.

KAI / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Welony modlitewne wracają do łask. Kobiety coraz częściej noszą je podczas uroczystości kościelnych
Komentarze (7)
..
~. .
21 maja 2024, 12:44
W Polsce nawet dziewice konsekrowane mają zakaz noszenia welonów-to tak dla orientacji, bo ludziom się potem mieszają te panie, zwłaszcza jak mężatki noszą niewłaściwe.
EM
~Ewa Maj
21 maja 2024, 12:20
"Welon (...) dodający piękna kobiecie, która się modli", czyli jednak nie o sakrum, nie o relację z Bogiem chodzi, lecz żeby cieszyła oczy patrzących.
LH
~Leon Hedwig
21 maja 2024, 11:31
W dzisiejszych czasach welon łatwo stanie się oznaką ekskluzywizmu, indywidualizmu i chęci wyróżnienia się z szarej masy modlących się ludzi "bezwelonowych" Jakże często motywacją jest zwykła pycha, chęć zabłyśnięcia, zauważenia, poczucia się kimś wyjątkowym.
AS
~A. Szczawiński
21 maja 2024, 21:54
Nie, nie. Mylisz się. Zacząłem chodzić na Msze święte Trydenckie. Kobiety siedzą w chustkach i welonach po prawej stronie, mężczyżni po lewej. Jest w tym jakieś piękno i dostojeństwo.
KP
~katolik pomniejszego płazu
21 maja 2024, 11:17
to świadczy tylko o tym, że tradycjonalizm katolicki rozrasta się, mimo kłód rzucanych pod nogi wiadomo przez kogo. wspomniana tu modelka Leah Darrow jest przykładem, jak sądzę
WG
~Witold Gedymin
21 maja 2024, 11:14
Ten artykuł pokazuje co jest ważne dla polskiego Kościoła i dla KAI / mł. A tak, nawiasem mówiąc, w polskim Kościele, jak sięgam pamięcią, znacznie częściej spuszcza się zasłonę milczenia niż korzysta z welonów modlitewnych. I raczej długo to się nie zmieni.
IJ
~iza jakastam
21 maja 2024, 11:59
Ciekawe, jak często mężczyźni czepiają się pozytywów, których chyba nie rozumieją...