Wielki Odpust Maryjny w Tuchowie

Trzeba iść wraz z Jezusem na pustynię, gdzie nie da się niczego ukryć, by uświadomić sobie własną słabość (fot. Małopolski Instytut Kultury / flickr.com)
KAI / slo

Piąty dzień trwającego w Tuchowie Wielkiego Odpustu Maryjnego rozpoczął się odsłonięciem obrazu Matki Bożej o godz. 6.00 oraz Eucharystią. Przewodniczył jej redemptorysta, o. Janusz Urban, rektor WSD Redemptorystów w Tuchowie. Wtorek przeżywany był pod hasłem "Z Maryją budujmy komunię z Bogiem poprzez zwalczanie pokus".

Porannej Mszy św. przewodniczył o. Stanisław Kiełbasa, dyrektor misji krajowych pracujący w Tuchowie. W homilii poruszył temat zwyciężania pokus. Mówił, że posiadanie Bożej miłości w duszy to najlepszy sposób obrony przed pokusą. Wzorem jest dla nas Matka Boża, która również nie była wolna od trudów i pokusy zniechęcenia. Dobrze przeżyta walka duchowa daje wzrost i zwycięstwo mocą Chrystusa.

Z kolei suma sprawowana o godz. 11.00 zgromadziła pielgrzymujące do Tuchowa osoby uzależnione oraz te, które wyszły z nałogów. Liturgii przewodniczył redemptorysta o. Marek Mirus, duszpasterz parafii tuchowskiej.

Liturgii eucharystycznej o godz. 15.00 przewodniczył ks. Roman Majoch, proboszcz i kustosz sanktuarium Matki Bożej Okulickiej i kierownik ruchu Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej. Do zgromadzonych pielgrzymów, w szczególności uczestników Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę, powiedział, że współczesny człowiek ma pokusę wyeliminowania ze swego życia dróg krzyżowych. Toczy się dziś walka o życie i wiarę człowieka.

DEON.PL POLECA


Na Eucharystię o godz. 18.30 przybyli członkowie Akcji Katolickiej. Mszy św. przewodniczył ks. Jan Bartoszek, asystent Akcji Katolickiej w diecezji tarnowskiej. W homilii mówił o grożącej współczesnemu człowiekowi pokusie konformizmu. Trzeba ją zwalczać poprzez ufność Bogu, wytrwałość i bezkompromisowość. Potrzeba uciekać się do Matki, która pomaga zwyciężyć pokusy i uniknąć zniewolenia duchowej śmierci. Wezwał członków Akcji Katolickiej do prawdziwego świadczenia o Bogu autentycznym chrześcijańskim życiem.

W ramach odpustu codziennie sprawowane są Msze święte. Każdego dnia w programie jest także Koronka do Bożego Miłosierdzia, Różaniec i Droga Krzyżowa. W nocy z 7 na 8 lipca odbędzie się czuwanie modlitewne, które potrwa od godz. 21.00 do 5.00 rano.

Ponadto pielgrzymi mogą zwiedzać muzeum misyjne i etnograficzne oraz ruchomą szopkę. W krajobraz Tuchowa wpisały się także barwne kramy.

Sanktuarium w Tuchowie jest najstarszym w diecezji tarnowskiej. Formalnie łaski płynące dzięki modlitwie do matki Bożej przed obrazem w Tuchowie potwierdziła komisja powołana przez biskupa krakowskiego w XVII w.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wielki Odpust Maryjny w Tuchowie
Komentarze (6)
Bogusław Płoszajczak
16 lipca 2012, 10:40
Ave Maryja!
T
Troll
16 lipca 2012, 08:06
Oddają cześć,uwielbienie bogini egipskiej Izydy pod nazwą Maryja,cieszą się jak dzieci że,ona jest prawdziwą matką Jezusa.Odpust został wymyślony w XI w;ludzie wierzą w bajki darowania kary doczesnej przez Boga przez jakiś okres czasu.Katolicka obłuda nie zna granic.
Jadwiga Krywult
16 lipca 2012, 07:38
Prawdziwą trudność mają Ci, którzy nawrócili się po rozwodzie, po zwązaniu się z nowym partnerem, bo wtedy może być ciężko wyprostować życie, chociażby ze względu na dzieci z tego związku. Dzieci w nowym związku mogą razem wychowywać, mogą razem mieszkać. Zrezygnować trzeba z seksu i można przyjmować Komunię.
A
Aga
16 lipca 2012, 07:19
 Tadeusz, jestem także po rozwodzie, ale nie zdecydowałam się na odcięcie od Sakramentów. Co to byłoby za życie. Z pewnością trudniejsze niż w samotności, tzn. bez nowego partnera. Prawdziwą trudność mają Ci, którzy nawrócili się po rozwodzie, po zwązaniu się z nowym partnerem, bo wtedy może być ciężko wyprostować życie, chociażby ze względu na dzieci z tego  związku. Trudne sprawy. A przykazania Boże niezmienne.
T
Tadeusz
15 lipca 2012, 16:35
 Ludzie po przejściach potrzebują umocnienia w wierze, więc 8 lipca pojechaliśmy na odpust do Tuchowa, nie wiedząc, że suma polowa sprawowana o godz. 11.00 zgromadziła osoby uzależnione oraz te, które wyszły z nałogów. Dlatego też mocno zbulwersował nas widok człowieka siedzącego na pniu drzewa i palącego papierosa w czasie przeistoczenia. Spytałem go, w jakim charakterze tutaj siedzi, czy uczestniczy we Mszy Św. i czy ma świadomość, że palenie na Eucharystii jest profanacją??? Mruczał coś i patrzył na mnie, jak na wariata. Kiedy zaśpiewano pieśń „Pójdź do Jezusa, do niebios bram”, wstał i poszedł... do komunii. Wszyscy inni mogą, ale człowiek po rozwodzie jest odcięty od sakramentów i wegetuje na marginesie Kościoła. W jednym z tarnowskich kościołów ks. proboszcz na ogłoszeniach parafialnych podał do wiadomości, że chce utworzyć duszpasterstwo dla osób żyjących w związkach niesakramentalnych i wycofał się, kiedy pobożne niewiasty zaprotestowały mówiąc, że w Kościele Św. Rodziny nie ma miejsca dla takich ludzi.
T
teresa
6 lipca 2011, 12:51
No dobrze.Stoję z tyłu z miotłą i czekam,żeby porządnie posprzątać.