Władze, pieniądze nie zamkną Boga w grobie!
Pomimo śmierci, czeka cię życie wieczne - do tych słów, zdaniem bp. Piotra Gregera, sprowadzić można komunikat wielkanocnego poranka. Bielsko-żywiecki biskup pomocniczy sprawował 22 kwietnia Eucharystię w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek w Kętach na Podbeskidziu.
W miejscu, gdzie w 1891 r. bł. Celina Borzęcka otworzyła pierwszy na ziemiach polskich dom zakonny zmartwychwstanek, duchowny zwracał uwagę na skutki dążenia do uśmiercenia Boga i podkreślał w tym kontekście znaczenie i doniosłość odpowiedzi udzielonej człowiekowi przez chrześcijaństwo.
Biskup analizując okoliczności zmartwychwstania, zwrócił uwagę na to, że Jezusa skazali na śmierć ludzie, którzy z powodów religijnych zakwestionowali prawo Boga do obecności w życiu ludzi na ziemi.
- Czyż ten kontekst nie jest podobny do dzisiejszego? Czyż nie spotykamy się z licznymi próbami kwestionowania Boga? Oczywiście, zdecydowana większość ludzi współczesnego świata nie przyzna się wprost, że się opowiada za śmiercią Boga, ale równocześnie będą próbowali układać sprawy tego świata w ten sposób, aby Pan Bóg nie miał nic do powiedzenia - mówił hierarcha, wskazując na skutki dążenia do uśmiercenia Boga.
- Jeśli Bóg umarł, co głosił Fryderyk Nietsche, to nie ma żadnego obiektywnego punktu odniesienia do oceny oraz interpretacji zjawisk mających miejsce w tym świecie. Wówczas wszystko staje się względne i mocno wątpliwe. Od tego już tylko krok do pokusy absolutyzowania czegoś lub kogoś: nauki, ideologii albo grupy społecznej, a najlepiej samego siebie - przestrzegał kaznodzieja i dowodził, że śmierć Boga prowadzi ostatecznie do śmierci człowieka.
- Dowodem są zbrodnicze ideologie, które próbując usunąć Boga, zarazem podeptały człowieka i dokonały zamachu na jego godność. Czy zatem śmierć jest naszym definitywnym przeznaczeniem? - pytał i odsyłał do odpowiedzi udzielonej przez chrześcijaństwo, dla którego śmierć człowieka, choć nieunikniona, nie jest nigdy kresem. - Komunikat wielkanocnego poranka jest jednoznaczny: pomimo śmierci, czeka cię życie wieczne - dodawał.
- Śmierć nie jest definitywnym przeznaczeniem człowieka, ponieważ pewnego poranka wydarzyło się coś niezwykłego: Pan Jezus zmartwychwstał! Syn Boży wszedł w realia śmierci, bo zapragnął spotkać człowieka w jego doświadczeniu śmierci Boga. I trzeciego dnia zmartwychwstał, bo chciał podarować mu nowe życie. Żadne głazy, straże, władze czy nawet najpotężniejsze pieniądze nie są w stanie zamknąć Boga w grobie! Stąd śmierć nie jest ostatecznym przeznaczeniem człowieka - mówił biskup i przypominał, że wiara w zmartwychwstanie oznacza niezgodę na to, by "człowiek w swoim subiektywnym przekonaniu był nieomylną miarą wszystkiego".
- Jeśli Chrystus zmartwychwstały objawił się także tobie, to trzeba, abyś o tym wszystkim zaświadczył wobec innych; nie zważając na to, że możesz spotkać się z niezrozumieniem, sprzeciwem, a nawet silnym, nieustępliwym oporem - apelował biskup pomocniczy.
Założycielkami Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek są matka i córka - Celina i Jadwiga Borzęckie. W Kętach znajduje się wybudowany przez nie klasztor. Tutaj od początku odbywa się formacja zakonna w nowicjacie oraz istnieje dzieło apostolskie, zwane kiedyś ochronką, a obecnie funkcjonujące jako przedszkole im. błogosławionej Matki Celiny Borzęckiej. W kościele świętych Małgorzaty i Katarzyny w Kętach, we wspólnym sarkofagu, znajdują się relikwie błogosławionej siostry Celiny oraz doczesne szczątki jej córki - Sługi Bożej Matki Jadwigi.
Skomentuj artykuł