Władze zakonów ostrzegają przed broszurką. "Nie ma nic wspólnego z Kościołem" [FOTO]
Władze zakonne wydały specjalne oświadczenie, w którym ostrzegają, że Instytut ks. Piotra Skargi "wykorzystuje nasz wizerunek do uwiarygodnienia zbiórki pieniędzy na niewiadomy cel".
"W związku z licznymi zapytaniami dotyczącymi rozsyłania przez Instytut ks. Piotra Skargi broszurki W Jego Krwi nasze odkupienie (...) postanowiliśmy wydać wspólne oświadczenie w tej sprawie" - czytamy w dokumencie - "Jako Misjonarze Krwi Chrystusa i Adoratorki Krwi Chrystusa nie mieliśmy nigdy i nie mamy nic wspólnego z Instytutem ks. Piotra Skargi (ul. Augustiańska 28, 31-064 Kraków). Nie działają oni w naszym imieniu, ani nie konsultowali się z nami co do wydania i treści broszurki".
Na co idą pieniądze? Nie wiadomo
W oświadczeniu zaznaczono przede wszystkim niejasność finansową w działaniach Instytutu. "Wyrażamy nasze ubolewanie z faktu, że w wyżej wymienionej książeczce, jak i w liście, który jest rozsyłany przez Instytut ks. Piotra Skargi wykorzystuje się nasz wizerunek do uwiarygodnienia zbiórki na niewiadomy cel". Również w wiadomości przesłanej przez ks. Czernatowicza, nadawca zaznaczył, że rozsyłanie broszurek "to akcja zbiórki pieniędzy od ludzi na niewiadomy, tak naprawdę, cel".
Księża Misjonarze Krwi Chrystusa przesłali nam również dokładną listę błędów merytorycznych popełnionych w broszurce (podkreślone na zdjęciach zamieszczonych poniżej).
Instytut Piotra Skargi nie jest katolicki
"Jest nam przykro z powodu tego, że wiele osób zostało wprowadzonych w błąd przez przedstawicieli Instytutu ks. Piotra Skargi. Akcja złożenia w lipcu aktów poświęcenia się Krwi Chrystusa w Kaplicy Grobu Pańskiego w Jerozolimie, o ile byłaby nawet prawdziwa, nie jest naszą inicjatywą, ani o ile nam wiadomo - żadnej Instytucji Kościoła Katolickiego" - czytamy w oświadczeniu.
Jego autorzy odwołali się przy tym do Komunikatu Kurii Krakowskiej o Stowarzyszeniu im. Ks. Piotra Skargi (nr 507/2008), który przypominał, że "Stowarzyszenie oraz Instytut nie posiadają aprobaty Arcybiskupa Krakowskiego, a podejmowane przez nie inicjatywy religijne nie zostały uzgodnione z Kurią Metropolitalną w Krakowie".
W komunikacie cytowanym w oświadczeniu wyraźnie przypomniano również, że Instytut Piotra Skargi nie jest instytucją katolicką i nie ma nic wspólnego z Kościołem: "Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi jest organizacją prywatną, założoną przez osoby świeckie, nie powiązaną instytucjonalnie z Kościołem i działającą na własną odpowiedzialność. Stowarzyszenie nie przedstawiło swego statutu do aprobaty władzy kościelnej, dlatego nie może być traktowane jako uznane przez Kościół stowarzyszenie wiernych (kan. 299 § 3)".
Oświadczenie zostało podpisane w dniu 13 kwietnia 2018 roku przez Prowincjała Misjonarzy Krwi Chrystusa, ks. Wojciecha Czernatowicza CPPS oraz Przełożoną Prowincjalną Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa, s. Ewę Kleps ASC. Dokument podpisali również ks. Łukasz Tarnowski CPPS, kustosz Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie oraz ks. Damian Siwicki CPPS, Dyrektor Wydawnictwa "Pomoc".
Na co należy uważać? Kto stoi za broszurką?
Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi oprócz broszurki (którą przedstawiamy poniżej) odpowiada m.in. za wydawanie - również piszącego wprost o swoich "katolickich inspiracjach" - portalu www.pch24.pl oraz za popularną niegdyś akcję "Nie wstydzę się Jezusa". Problemy związane z Instytutem Piotra Skargi - usiłującym pokazać swoją "katolickość", ale zarazem nie mający nic wspólnego z władzami Kościoła - opisywał już w 2005 (!) roku ks. Artur Stopka.
Choć na stronie Stowarzyszenia widzimy deklarację, że "nasza działalność ma charakter niezarobkowy (tzw. non profit) i w całości finansowana jest z datków dobrodziejów Instytutu", to - jak wskazał Prowincjał Misjonarzy Krwi Chrystusa - cele zbiórki są niewiadome.
Jeśli znacie inne nadużycia bądź kontrowersyjne materiały przesyłane przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi - prosimy o kontakt mailowy: kw@deon.pl
Poniżej przesyłamy kilka zdjęć 31-stronicowej broszurki przesłanej w setkach tysięcy egzemplarzy do "przyjaciół" Stowarzyszenia - tj. osób, które w pewnym momencie odpowiedziały na przesyłaną korespondencję, zamówiły medalik itp. jednocześnie wyrażając zgodę na przyjmowanie kolejnych przesyłek.
Tak wygląda broszurka:
Okładka (fot. ks. Damian Siwicki CPPS)
Wnętrze (podkreślono błędy rzeczowe)
(fot. ks. Damian Siwicki CPPS)
Wnętrze (podkreślono błędy rzeczowe)
(fot. ks. Damian Siwicki CPPS)
Wnętrze (podkreślono błędy rzeczowe)
(fot. ks. Damian Siwicki CPPS)
Karol Wilczyński - redaktor DEON.pl. Współtworzy islamistablog.pl
Skomentuj artykuł