Włochy: rekordowy spadek zaufania do Kościoła

Według instytutu sondażowego Demos zaufanie do Kościoła ma obecnie 47,2 procent Włochów. (fot. xiquinhosilva/flickr.cocm)
PAP / psd

Do rekordowo niskiego poziomu spadło zaufanie Włochów do papieża i Kościoła - wynika z sondażu, opublikowanego w poniedziałek na łamach dziennika "La Repubblica". Zaufanie do Benedykta XVI ma 46,6 procent ankietowanych.

Analizie na łamach włoskiej gazety poddano wyniki z siedmiu ostatnich lat. W 2003 roku zaufanie do Jana Pawła II miało 77,2 procent Włochów. W 2007 roku, gdy od dwóch lat na czele Kościoła katolickiego stał już obecny papież, ufało mu 53,7 proc. mieszkańców Italii. Ten sam wskaźnik zanotowano przed rokiem. Od 2009 r. spadł on o 7 procent.

Według instytutu sondażowego Demos zaufanie do Kościoła ma obecnie 47,2 procent Włochów. W ostatnich latach rekordowy był 2003 rok, gdy zaufanie do Kościoła katolickiego we Włoszech sięgało 62,7 procent. W 2009 roku wynosiło 50,4 proc.

Jako przyczyny tego stanu rzeczy wskazuje się w analizie przede wszystkim na skandal pedofilii oraz powolność reakcji między innymi w takich przypadkach oraz wewnętrzne spory w Kościele.

DEON.PL POLECA


Ponadto 42,5 procent ankietowanych przyznało, że bardzo popiera ideę, by księża mogli się żenić. Zdecydowanie przeciw temu jest 22,2 procent pytanych.

Prawie 62 procent osób stwierdziło, że Kościół starał się zminimalizować i ukryć przypadki pedofilii wśród księży. 13 procent wyraziło zaś opinię, że w odpowiedni sposób reagowano w takich sprawach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Włochy: rekordowy spadek zaufania do Kościoła
Komentarze (11)
A
Alfista
18 maja 2010, 07:33
Szatan dalej miesza, na co komu te sondaże, Pan Bóg wie najlepiej co każdemu w duszy siedzi. Módlmy się za Ojca św. by Pan obdarzał go zdrowiem i siłami. Tak wiele przykrości go dotyka, chyba za to zbliżenie z lefebrystami i "przywrócenie" do łask Mszy św. wg trydenckiego rytu. Tu nie chodzi o pedofilię. JPII mianował większość biskupów, która albo sama uczestniczyła albo przymykała oko,u nas np abp Petz i jakoś nikt nie miał  pretensji.
K
katolik
18 maja 2010, 07:26
Czy wogóle ludzie sie modlą? W moim otoczeniu takich nie ma, bo sami opowiadają, że usypiają przy telewizorze. Kiedyś słyszałem, jak jedna pani nazwała telewizor "tabernakulum szatana" i chyba miała rację, bo TV zastapiła Boga całkowicie. Cała ziemia w podziwie spogląda na bestę. Ap 13.2
B
babcia
18 maja 2010, 00:20
tam, gdzie jest prawdziwy namiestnik i obrońca Jezusa Chrystusa czyli papież - to zawsze będzie przeszkadzał diabeł i mącił, usiłując czynić wielkie szkody bo mało jest modlitwy za kapłanów i za kościół swięty i mało jest odwagi wśród chrzescijan. Matka Boża prosi o modlitwę za kapłanów, a ludzie wolą odwracać się i odchodzą, biedni nie zastanawiaja sie dokąd pójdą.
D
Drabiniasty
17 maja 2010, 18:38
Rzeczywiście jest pewna schizofrenia w podejściu do pedofilii. Nie mam żadnych wątpliwości, że jest to zboczenie które powinno być karane obojętne czy popełnił to ksiądz, taksówkarz czy artysta. No i tu natrafiam na rozdwojenie tzw. autorytetów. Ksiądz pedofil jest przestępcą (nie mam żadnych wątpliwości), ale dla mnie pedofil Polański też jest przestępcą. Nigdy by mi do głowy nie przyszło bronić jego i podpisywać listy protestacyjne. A przecież pedofil Polański przez wiele lat unikał sprawiedliwości, cieszył się uznaniem i przyjaźnią wielu znanych osób. Swój pedofil jest cacy, a obcy be? Wielu artystów było/jest pedofilami - zbyt rzadko to wspomina się.
K
katolik
17 maja 2010, 14:52
Wewnętrze spory czy podziały są dowodem, że rację ma O.Gabriele Amorth, główny egzorcysta Watykanu, że w Watykanie rządzi diabeł, bo słowo diabeł znaczy dziel i rządź. Jak można mieć zaufanie do instytucji, gdzie diabeł gra pierwsze skrzypce?
D
Dies
17 maja 2010, 14:48
Gdyby równie szeroko naświetlić problem pedofilii, napastowania seksualnego i innych negatywnych zjawisk związanych z seksem i przemocą, a dotyczących wojska (policji, nauczycieli, lekarzy, biznesmenów, polityków, celebrytów itd.) to znacząco spadło by zaufanie również do dotyczących wojska (policji, nauczycieli, lekarzy, biznesmenów, polityków, celebrytów itd.). Mam tylko wrażenie, że tu nie chodzi tak do końca o dobro dzieci czy innych ofiar, a raczej o przywalenie Kościołowi. Widzi się wszystko co złe, ale nie u siebie. W przypadku wojska (policji, nauczycieli, lekarzy, biznesmenów, polityków, celebrytów itd.) sprawy się tuszuje, wycisza, cenzuruje. Tam ból i cierpienie ofiar się nie liczą, a raczej przeszkadzają. Na tym polega obiektywizm. Nie wiem jak dzisiaj, ale do niedawna dane pedofilów w Wlk.Brytanii były prawnie chronione i nie podawane do wiadomości publicznej. Ale w przypadku osób duchownych nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je ujawniać. To taka dwoistość ślepej demokracji wybiórczej. Przydałoby się, żeby podano dokładne statystyki dotyczące przestępstw na tle seksualnym, z podziałem na grupy społeczne. Tak, dla porównania.
C
Charaszo
17 maja 2010, 14:39
A zaufanie do partii komunistycznej Włoch ciągle rośnie i przekroczyło już 300% normy! Wyniki sondaży są w dużej mierze efektem ciężkiej pracy bezstronnych, obiektywnych mediów. Przeciętni ludzie bowiem nie mają żadnych poglądów, tylko zmienne jak wiosenna pogoda opinie. Dziś taką, jutro inną. Dziś Wałęsa głupkiem, jutro mędrcem Europy.
S
szary
17 maja 2010, 14:38
 A ja mam zaufanie do kościoła ,dopóki są OO.Jezuici  :-))
E
ewuriel
17 maja 2010, 13:16
brawo dl aludzi portalu włoska wyborcza publikuje sondaże :) przeniście się moi drodzy na fronde bo tu pachnie agorą wybiórczą i tygodnikiem powszechnym.
RK
Robert Kożuchowski
17 maja 2010, 13:12
La Repubblica – dziennik włoski o poglądach lewicowych i wszystko jasne.
D
Darek
17 maja 2010, 12:44
 Witam, zasnanawia mnie, po co publikuje się takie sondaże, które niczego nie wnoszą. Czy Kościół ma od tego zmnienić nauczanie, żeby było większe poparcie ! A swoją drogą, ...gdyby Jezus i Apostołowie w głoszeniu Ewangeli przejmowali się sondażami .....