Wojciech Kilar był człowiekiem głębokiej wiary
Był człowiekiem głębokiej wiary, bardzo rozmodlonym, związanym z Jasną Górą, jednocześnie artystą, który wywarł wpływ na kulturze i muzyce, w której łączył współczesność i tradycję - tak o Wojciechu Kilarze mówi w rozmowie z KAI abp-senior Damian Zimoń, emerytowany metropolita katowicki.
Zdaniem abp. Zimonia, Wojciech Kilar nie tylko umiał powiązań współczesność z tradycją w swojej muzyce, ale także zawrzeć w niej religijną tożsamość Śląska.
Arcybiskup wspomina wykonanie utworu "Missa pro Pace" w Watykanie, którego wysłuchał Jan Paweł II. - Po koncercie zapytałem ówczesnego ceremoniarza papieskiego Guido Mariniego o wrażenia i on powiedział, że można wykonać tę mszę podczas Eucharystii - wspomina abp Zimoń. - Po powrocie do Katowic namówiłem pana Wojciecha i środowisko muzyczne do odprawienia takiej Mszy św. i katedra katowicka była wypełniona po brzegi.
Arcybiskup wspomina też utwór, jaki Wojciech Kilar napisał specjalnie na przyjazd Jana Pawła II w 1983 roku do Katowic. - Był człowiekiem, który żył wiarą, widywałem go na mszach, ufundował dzwony do kościoła parafii, do której należał, w swoim pokoju miał list napisany przez Jana Pawła II - ze słowami uznania - oraz dyplom nagrody "Lux ex Silesia" - "Światło ze Śląska" - powiedział arcybiskup. Wyraził radość, że kompozytor otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego - uroczystość odbyła się w 2012 roku na Wydziale Teologicznym.
- Że się Wojciech Kilar zbawi, jestem prawie pewny - zakończył abp-senior Zimoń.
----
Wojciech Kilar, urodził się 17 lipca 1932 r. we Lwowie. Jest międzynarodowej sławy kompozytorem utworów religijnych, autorem muzyki filmowej do ok. 130 filmów. Zadebiutował pod koniec lat 50. ub. wieku. Początkowo jego twórczość pozostawała pod wpływem polskiego i europejskiego neoklasycyzmu - sięgał do klasycznych gatunków, melodyki, orkiestry i brzmienia.
Od początku lat 60. współtworzył wraz z Krzysztofem Pendereckim i Henrykiem Mikołajem Góreckim szkołę awangardową oraz nowy kierunek we współczesnej muzyce, zwany sonoryzmem. W połowie lat 70. Kilar uprościł swój język muzyczny, zaczął coraz wyraźniej nawiązywać do tradycji, w jego muzyce pojawiły się inspiracje ludowe i religijne. Punktem zwrotnym był album "Krzesany" (1974). Ważne dzieła z tego okresu to także "Przygrywka i kolęda", "Bogurodzica", "Kościelec 1909", "Exodus", "Angelus" czy "Preludium chorałowe".
Z okazji 100-lecia Filharmonii Warszawskiej Kilar skomponował Mszę w intencji pokoju na nowe tysiąclecie: Missa pro pace (2000). Światowe prawykonanie miało miejsce 12 stycznia 2001 roku. Niekwestionowana jest także pozycja Kilara jako jednego z najwybitniejszych kompozytorów muzyki filmowej. Napisał muzykę do 130 filmów - polskich i zagranicznych - m.in. do "Samych swoich", "Rejsu" "Ziemi Obiecanej", "Pana Tadeusza" czy "Pianisty".
Od 1958 r. współpracował m.in. z Andrzejem Wajdą, Kazimierzem Kutzem, Krzysztofem Zanussim, Krzysztofem Kieślowskim, Stanisławem Różewiczem, Wojciechem Jerzym Hasem, Romanem Polańskim oraz Francisem Fordem Coppolą i Jane Campion. Międzynarodowy sukces odniósł, komponując muzykę do filmu "Dracula". Jego utwory wykonywały największe orkiestry świata, w tym Philadelphia Symphony, Cleveland Symphony i New York Philharmonic.
Laureat wielu nagród i odznaczeń. W 2009 r. decyzją Rady Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia" otrzymał specjalną Nagrodę TOTUS w uznaniu wytrwałego otwierania dróg Piękna, wiodących ku wierze, nadziei i miłości, dokonywanego przez wiele lat i w wielu wymiarach życia.
"Nie wyobrażam sobie bardziej zaszczytnego wyróżnienia niż to, które spotyka mnie od mojego Kościoła" - powiedział otrzymując nagrodę wzruszony laureat. Pochodzący ze Śląska i mieszkający w Katowicach kompozytor wyraził też wdzięczność Kościołowi na Śląsku. "Dziękuję moim biskupom, moim proboszczom, moim wikarym i całej mojej wspólnocie parafialnej" - powiedział Kilar.
W ubiegłym roku za wybitne osiągnięcia w pracy twórczej został odznaczony Orderem Orła Białego.
Kompozytor obchodził wówczas także 80. urodziny. Przybył z tej okazji z dziękczynną modlitwą na Jasną Górę.
Skomentuj artykuł